Porcelana była cenniejsza niż złoto, a za jedną filiżankę można było kupić pokaźne włości. I choć czasy się zmieniły, za najrzadsze serwisy kolekcjonerzy nadal płacą krocie. Jakich starych porcelanowych naczyń w 2024 roku szukają kolekcjonerzy? Które są najwięcej warte?
Polska porcelana z lat 60. i 70. cieszy się dużym zainteresowaniem i jest poszukiwana zarówno przez profesjonalnych kolekcjonerów, jak i osoby prywatne. Ceny są dość wysokie. Przykładowo stara zastawa obiadowa z Ćmielowa może kosztować od 2000 zł, w zależności od liczby elementów. Serwis do kawy z Chodzieży w dobrym stanie to wydatek ok. 600 zł. Poszukiwane są też porcelanowe wazony, za słynne Pikasiaki z Włocławka z lat 60. trzeba zapłacić ok. 900 zł. Coraz wyższe są też ceny oryginalnych figurek z porcelany z Ćmielowa z lat 60. i 70., powyżej 1000 zł.
Porcelanowe ciekawostki
- Początkowo wierzono, że porcelanowe naczynia rozpadają się w kontakcie z trucizną i dlatego chętnie jadali na nich władcy obawiający się swoich wrogów.
- W Saksonii porcelana zyskała sobie przydomek „białe złoto”. Zastępowała królewskie podarunki, które dawniej władca wręczał w postaci złota.
- Za porcelanowy serwis można było zostać właścicielem kilku wiosek.
- W pierwszej połowie XVIII wieku wyprodukowano serwis porcelanowy składający się z aż 2200 elementów.
- Najdroższą porcelanową filiżankę kupił na aukcji w 2017 roku szanghajski milioner - za wyprodukowane w czasach dynastii Ming cudo zapłacił 37 milionów dolarów.
- Firma Bugatti we współpracy z niemiecką firmą Konigliche Porzellan-Manufaktur wyprodukowała samochód z porcelanowymi elementami. Model Veyron Grand Sport L’Or Blanc ma m.in. porcelanowe felgi oraz korek wlewu paliwa.
Chiny - tu zaczyna się historia porcelany
Porcelana powstała 2000 lat temu w Chinach. Za panowania dynastii Ming porcelana osiągnęła poziom mistrzowski i zaczęto ją produkować na dużą skalę. To wtedy powstały słynne porcelanowe niebiesko-białe wazy, ze smokami czy samurajami, które do dziś są najcenniejszymi eksponatami w wielu kolekcjach porcelany na całym świecie.
Europa zainteresowała się porcelaną późno, bo w XVIII, i nie bardzo wiedziała, jak ją wytwarzać. Potrzeba było licznych prób, aby opracować technologię produkcji. Dokonał tego Ehrenfried Walther von Tschirnhaus, a kontynuatorem jego prac był Johann Friedrich Böttger, alchemik elektora saskiego i króla Polski Augusta II Mocnego (tego samego, który wyginał w dłoniach podkowy).
Prace nad produkcją porcelany odbywały się w Dreźnie. To w tym mieście Böttger, w 1709 roku, po raz pierwszy wyprodukował twardą białą porcelanę. Rok ten uważa się powszechnie za początek wytwarzania w Europie tego cennego kruszcu. W 1710 roku król August Mocny przeniósł fabrykę do Miśni, tworząc tym samym sławną na cały świat miśnieńską fabrykę porcelany. W 1720 roku przybył do Miśni znany malarz Johann Gregor Herold, który wprowadził słynne miśnieńskie farby, tj. szesnaście nowych kolorowych emalii. Uzupełniły one lub zastąpiły matowe, "zadymione" barwy. Ponieważ dekoracje porcelany były wówczas w Europie całkowitą nowością, Herold ustanowił wzorzec dla wszystkich innych europejskich producentów tego delikatnego materiału.
W XVIII wieku pojedyncze egzemplarze porcelany traktowano jak dzieła sztuki. Dopiero pod koniec lat 20. XIX wieku stała się ona bardziej dostępna, ale i tak przez dłuższy czas porcelana ta była rozdawana, a nie sprzedawana.
Czym jest porcelana i jakie są jej rodzaje?
Porcelana to rodzaj białej, prześwitującej ceramiki wysokiej jakości. Wyróżnia się dwa rodzaje porcelany: porcelanę twardą i miękką.
Porcelana twarda
Wypalana jest w temperaturze 1350°C-1460°C z kaolinu, kwarcu i skalenia. Jest gładka, cienka, wytrzymała i odporna na wysokie temperatury. Z tego rodzaju porcelany produkowana jest w Europie większość porcelanowych wyrobów.
Porcelana miękka
Wytwarza się ją z takich samych składników, ale w innych proporcjach. Wypala się ją także w niższej temperaturze niż porcelanę twardą, 1280°C-1320°C. Naczynia wykonane z porcelany miękkiej są bardzo cienkie i delikatne, a oglądane przez światło wydają się wręcz przezroczyste. Z tego rodzaju materiału powstaje głównie porcelana chińska.
Fajans
Fajans szybko podbił Europę, pokonując konkurencję w postaci znacznie droższej porcelany. Ten rodzaj ceramiki rozprzestrzenił się po całym świecie islamu, zaś do Europy dotarł za pośrednictwem ceramiki hiszpańsko-mauretańskiej wytwarzanej przez Arabów, którzy zamieszkiwali Półwysep Iberyjski. Najważniejszym ośrodkiem produkcji było miasto Delft, jedno z najstarszych miast niderlandzkich, z którego pochodził słynny malarz Jan Vermeer van Delft.
Bone china
Bone china, czyli porcelana kostna, produkowana jest z dodatkiem popiołu kostnego pochodzenia zwierzęcego, w celu uzyskania wytrzymałej struktury. Dzięki temu możliwa jest produkcja porcelany w odcieniu czystej bieli. Jest one dodatkowo odporna na uszkodzenia mechaniczne, na przykład na wszelkiego typu wyszczerbienia. Pierwsza porcelana kostną powstała w 1745 roku.
Majolika
Majolika to inna nazwa fajansu, popularna szczególnie we Włoszech. Majolika docierała do Italii przez wyspę Majorkę, stąd prawdopodobnie jej nazwa. Jeśli zdarzy wam się kupić ceramiczną miseczkę, dozownik na oliwę lub numerek na drzwi, pomalowany w intensywne kolory, to znaczy, że zostaliście szczęśliwymi posiadaczami majoliki właśnie.
Jednymi z najsłynniejszych dekoracji majolikowych są renesansowe tonda ze Szpitala Niewiniątek (Ospedale degli Innocenti) we Florencji, autorstwa Lucchi dellla Robbia. W Polsce najsłynniejszą jest Manufakturą Majoliki w Nieborowie ufundowana w 1881 roku przez księcia Michała Piotra Radziwiłła, która istnieje do dziś.
Biskwit
Biskwit to z kolei półfabrykat ceramiczny, czyli wstępnie spieczona masa ceramiczna, po pierwszym wypaleniu, niepokryta szkliwem. Biskwit ma znacznie mniejszą wytrzymałość. Nie jest też tak twardy jak materiał ceramiczny po ostatecznym wypaleniu i szkliwieniu.
Kamionka
Kamionka powstaje z gliny z dodatkiem szamotu lub piasku kwarcowego. Surowe wyroby przed wypalaniem pokrywa się solą kuchenną lub innymi sproszkowanymi minerałami. Wyroby kamionkowe są nieprzeźroczyste i bardzo odporne. W odróżnieniu od wyrobów z gliny wypalanej bez szkliwa naczynia kamionkowe mają tzw. glazurę w wielu kolorach i nie przepuszczają wody. Jednymi z najpopularniejszych takich produktów są wyroby z Bolesławca.
Najstarsze manufaktury porcelany
Miśnia w Niemczech uważana jest za najstarszą europejską manufakturę porcelany. Po raz pierwszy wytworzył porcelanę alchemik Johann Friedrich Böttgera. Miało to miejsce w Dreźnie w 1709 roku. Ze względu na ochronę tajemnicy jej produkcji decyzją króla Polski Augusta II Mocnego z 23 stycznia 1710 roku przeniesiono zakład do Miśni i tam w roku 1710 roku na zamku Albrechtsburg zbudowano pierwszą w Europie profesjonalną manufakturę porcelany. Na wszystkich wyrobach porcelanowych umieszczano i nadal się umieszcza skrzyżowane miecze malowane kobaltem - element z tarczy herbowej elektorów saskich.
Sèvres we Francji - jej porcelana była szczególnie ceniona za wysokiej jakości malowanie i zdobienie. Manufaktura powstała w 1740 roku dzięki Ludwikowi XV i jego metresie markizie Pompadour. Wkrótce uzyskano nowy kolor, róż Pompadour, używany od tej pory na szeroką skalę głównie do produkcji bibelotów. Kolor ten nazwano nazwiskiem markizy i stał się niebywale modny nie tylko w drobnych ozdobach, ale również... w ubiorze i we wnętrzach.
Wedgwood z Wielkiej Brytani - manufaktura powstała w 1759 roku. Jej założycielem był Josiah Wedgwood, rzemieślnik i garncarz, który często nazywany jest "ojcem angielskiej porcelany". Eksport wyrobów Wedgwood obejmował całą Europę, Rosję i obie Ameryki. Porcelana ta jest kojarzona z "suchą" (nieszkliwioną) kamionką Jasperware w kontrastujących kolorach, zwłaszcza w niebieskim i białym.
Royal Copenhagen jest najstarszą manufakturą porcelany w Skandynawii - powstała w roku 1775, a jej założycielką była przedsiębiorcza i dobrze wykształcona królowa Juliana Maria. Juliana Maria nie tylko hołdowała oświeceniowym ideałom, jej celem miała być również poprawa sytuacji ekonomicznej Królestwa Danii. Od ponad 230 lat Royal Copenhagen jest dostawcą wykwintnej porcelany dla królewskiego dworu. Cieszą się nią również Elton John czy Oprah Winfrey. W 1790 roku manufaktura wprowadziła serwis Flora Danica, który stał się jej wizytówką i nadal jest produkowany. Bestsellerem maki są figurki znaków zodiaku.
Najsłynniejsze porcelanowe wzory
Wzór cebulowy wbrew pozorom z cebulą ma niewiele wspólnego. Powstał w 1739 roku przez pomyłkę. Oryginalnie na chińskiej porcelanie umieszczano owoce granatu (symbol płodności), a w środku lotos (symbol czasu). Johann Gregor Herold, malarz i dekorator porcelany, uwielbiał tzn. styl chinoiserie, polegający na odzwierciedlaniu chińskich motywów, ale tym razem ewidentnie nie rozpoznał azjatyckich dekoracji. Zamiast granatu namalował cebulę, a w miejsce lotosu dał chryzantemę z pnącymi się pędami i ząbkowanymi liśćmi. Tak powstały wzór zawładnął sercami arystokracji.
Wzór Musselmalet, czyli muszelkowy, w krajach anglojęzycznych nazywany „Blue Fluted”, powstał w 1775 roku, czyli w roku założenie samej manufaktury. Kobaltowo-biały wzór był inspirowany porcelaną w tych kolorach eksportowaną z Chin. Na wyrobach skandynawskiej fabryki wiją się delikatne gałązki, kwiaty i listki.
Józef Czartoryski - założyciel pierwszej polskiej manufaktury
Założycielem pierwszej polskiej fabryki porcelany i fajansu był Józef Klemens Czartoryski. Manufaktura powstała w jego włościach, w Korcu na Wołyniu, które to tereny obfitowały w glinę. Czartoryski był człowiekiem przedsiębiorczym, znacząco rozwinął przemysł, budownictwo i zmienił całkowicie infrastrukturę miasta. Pierwsze wyroby manufaktury zostały wyprodukowane w 1784 roku. Porcelanę Korecką porównywano do miśnieńskiej. Co ciekawe przed założeniem fabryki, lokalne próbki gliny poddano analizie w fabryce Meissen, która potwierdziła wysoką jakość produkowanej porcelany. Wkrótce książę zaprosił do Koreca doświadczonych rzemieślników, inżynierów i dekoratorów ze słynnego Sèvres.
Po licznych perypetiach (w tym pożarze) fabryka zaczęła podupadać. Na rynku zaczęły pojawiać się tańsze i lepsze produkty, a manufaktura straciła stałych klientów. Produkcja przestała być opłacalna. W latach 1846-1847 nastąpiła ostateczna rozprzedaż ocalałych budynków i wyrobów.
Najpiękniejsze polskie serwisy porcelanowe
Na przestrzeni lat w Polsce powstało wiele fabryk porcelany, które zdobyły uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą.
Początki produkcji porcelany w Ćmielowie sięgają 1804 roku. Obecnym właścicielem manufaktury jest Adam Spała, stąd też w nazwie fabryki znajdują się litery AS. Manufaktura ma w swojej ofercie ponad 400 wzorów, m.in. filiżanek dekorowanych 24-karatowym płynnym złotem, ekskluzywnych serwisów, wazonów czy zdobionych pater.
Szczególne miejsce w wyrobach tej manufaktury zajmują porcelanowe figurki. To właśnie ich unikatowe wzornictwo stawia figurki z Ćmielowa w szeregu najważniejszych ikon polskiego designu. Znajdują się one w zbiorach światowych muzeów i galerii sztuki w Londynie, Berlinie, Nowym Jorku, Paryżu czy Moskwie.
Fabryka Porcelany "AS Ćmielów" jest jedyną manufakturą w Europie produkującą wyroby z różowej porcelany według oryginalnej przedwojennej receptury Bronisława Kryńskiego. Adam Spała jako pierwszy człowiek na świecie opracował również "porcelanę szmaragdową". W jej wyrobach można dostrzec przy świetle dziennym drobinki migających szmaragdów.
Większość kolekcji stanowią "kultowe" projekty serwisów kawowych i obiadowych z lat 60. XX wieku, powstałych w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie, współcześnie produkowanych z oryginalnych modeli form matek.
Chodzieskie Zakłady Porcelany i Porcelitu "Chodzież" S.A.
Chodzież to jedna z najstarszych marek polskiej porcelany. Historia chodzieskiej porcelany sięga roku 1852. Pierwsze wypały wypuściła w 1896 roku. Jednak niemieccy właściciele nie potrafili odnaleźć się w skomplikowanej technologii wypału i zdobienia porcelany. Sytuacja zmieniła się po wojnie. Nowi właściciele postanowili utrzymać markę Chodzież jako oddzielny znak towarowy. Wybitni specjaliści przysłani ze świętokrzyskiej centrali ceramicznego koncernu podnieśli jakość wielkopolskich wyrobów do najwyższego poziomu. Szlachetna ceramika z Chodzieży zaczęła zdobywać nagrody na wystawach krajowych i zagranicznych.
W latach 70. unowocześniony zakład w Chodzieży zatrudniał ponad 3 tysiące świetnie wykwalifikowanych pracowników. komplety z porcelany eksportowano do Stanów Zjednoczonych, Kanady czy Australii.
Losy Chodzieskiej Manufaktury na przestrzeni lat były burzliwe, firma przechodziła z rąk do rąk. Od 2018 roku nastąpiło połączenie manufaktury w Ćmielowie z fabryką w Chodzieży - powstała w ten sposób firma Polskie Fabryki Porcelany "Ćmielów" i "Chodzież" S.A., będąca największym producentem cienkościennej porcelany w całej Europie.
Kolekcje "Chodzieży" zostały zaprojektowane w większości przez projektantów zakładowego Ośrodka Wzornictwa, którego korzenie sięgają początków działalności firmy.
Zakłady Porcelany Stołowej "Krzysztof"
Manufaktura Porcelany Stołowej "Krzysztof" powstał w 1831 roku w Wałbrzychu. Założona została przez Carla Kristera i dobrze prosperowała do naszych czasów. Ale seria wydarzeń diametralnie zmieniła sytuację manufaktury. Oto bowiem w 2010 roku Kazimierz Jarząbek jedzie z rodzinnej Zielonej Góry do Wałbrzycha, ponieważ chce w firmowym sklepie porcelany "Krzysztof" kupić prezenty dla bliskich na święta. Zaintrygowany wielką fabryką w środku miasta, prosi o oprowadzenie po terenie. Słyszy od rozgoryczonych pracowników, że w regionie upadają kolejne fabryki porcelany: Wałbrzych, Książ, Porcelana Śląska, trzyma się tylko Jaworzyna. "Krzysztof" też właśnie zbankrutował i ma być wystawiony na sprzedaż. Jarząbek, prezes dobrze prosperującej firmy, kupuje fabrykę i ratuje 300-osobową załogę. Nowy właściciel nadaje fabryce nazwę Kristoff, nawiązując do oryginalnego brzmienia nazwiska jej założyciela Karla Kristera.
Niestety Wałbrzyska fabryka porcelany "Krzysztof" kończy działalność z końcem 2022 roku. Fabryka ogłasza, że zaprzestaje produkcji i rozpoczyna wyprzedaż zapasów. Głównym powodem są ogromne podwyżki cen gazu. Poza tym takie zakłady jak "Krzysztof" niestety nie są w stanie konkurować z chińskimi producentami. Tym bardziej że XXI wiek zmienił podejście ludzi do jakości.
Była to największa i ostatnia manufaktura porcelany na Dolnym Śląska. Produkowane tam zastawy stołowe gościły na stołach wielkich osobistości m.in. Baracka Obamy czy księcia Wiliama. Skończyła się jakaś epoka. Zszokowani mieszkańcy zorganizowali zbiórkę pieniędzy, aby ratować zakład przed upadkiem - wpłynęło 30 mln zł od anonimowych darczyńców.
Tymczasem w kwietniu 2024 roku gruchnęła wiadomość o nowym właścicielu firmy, który jeszcze nie wie, czy rozbierze budynki czy też będzie kontynuował świetną tradycję. Pojawił się też pomysł, aby uruchomić małą Manufakturę "Krzysztof", gdzie owszem wytwarzane będą wyroby porcelanowe takie same, jak w upadłej fabryce, ale nie byłaby to produkcja komercyjna, a jedynie zachowanie historycznych wzorów. Na razie ta kwestia nie jest jeszcze rozwiązana. Czekamy.
Fabryka Fajansu Włocławek
Początki przemysłu ceramicznego we Włocławku sięgają 1873 roku. Przedwojenne fabryki włocławskiego fajansu były jednymi z najprężniej rozwiniętych zakładów ceramicznych w Polsce, a eksport produktów docierał już w okresie międzywojennym do Afryki, Australii, Ameryki Południowej, a także Indii!
Wraz z zakończeniem II Wojny Światowej nastąpiły znaczące zmiany w postrzeganiu fajansowego piękna. Wynikały one z chęci zerwania z dotychczasową stylistyką. Kiedy w 1949 roku włocławskie zakłady odwiedził absolwent krakowskiej ASP, członek Warsztatów Krakowskich Antoni Buszek, fabryka ruszyła jak z kopyta. Buszek nie tylko tchnął regionalnego ducha zdobniczego, ale przeprowadził również istotne szkolenia wśród malarek.
Ważnym okresem w fajansowej historii "Włocławka" był przełom lat 50. I 60. XX wieku. Na wyrobach dominowały odręcznie wykonane, charakterystyczne dekory kwiatowe określane dziś mianem folkowych i tradycyjnych dekoracji podszkliwnych. W tym okresie powstały także pierwsze awangardowe projekty, tzw. Pikasiaki, reprezentujące styl New Look. Nowy styl zachwycał krajowych oraz zagranicznych odbiorców i wzbudzał wiele entuzjazmu wśród asortymentu prezentowanego na wystawach i targach.
Fabryka Fajansu Włocławek została ponownie uruchomiona jako mały zakład w 2002 roku. Dziś niewielkie zakłady znajdują się w nowych rękach i nadal są wierne produkcji fajansu użytkowego, zdobionego w klasyczne wzory, malowane głównie kobaltem i brązem.