Gdyńskie kamienice doby modernizmu zdają się płynąć wśród zieleni nadmorskiego miasta. Mają zaokrąglone narożniki i cylindryczne wieżyczki jak kapitańskie mostki. Zachwycają formą i wielkością jak pasażerskie statki.
Decyzja, czy gdyńskie modernistyczne kamienice znajdą się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, miała zapaść w połowie lipca. Dziś już wiemy, że na werdykt trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ponieważ istnieją pewne kwestie, które wymagają wyjaśnienia i uzupełnienia. Jest szansa, że wszystko wyjaśni się w 2026 roku.
Niezależnie jednak od postanowienia UNESCO gdyński modernizm jest doceniany i wyróżniany na całym świecie. Przemyślana urbanistyka miasta, powstała od podstaw, jest inspiracją dla projektantów i ma niebagatelny wpływ na nowoczesne budownictwo. Gdynia, będąca “bramą na świat” i swoistą tabula rasa, stworzyła nową miejską rzeczywistość.
Czym jest modernizm w architekturze?
Modernizm był szeroko zakrojonym ruchem artystycznym (tak w architekturze, jak w literaturze czy sztuce), który rozwinął się na przełomie XIX i XX wieku. Wtedy to zerwano z tradycyjnymi formami i zaczęto poszukiwać nowych sposobów wyrazu. Nazwa modernizm wywodzi się od francuskiego (a pośrednio od łacińskiego) wyrazu moderne, oznaczającego nowoczesność.
Żeby zrozumieć lepiej, czym był modernizm w architekturze, warto zacytować kilka znanych haseł, które najlepiej obrazują ten styl. Jedno z najsłynniejszych zdań wypowiedział Louis Henry Sullivan: forma wynika z funkcji (funkcja jest ważniejsza od formy). Duże znaczenie dla modernizmu miały także nawołujące do minimalizmu maksymy Miesa van der Roche - mniej znaczy więcej i Adolfa Loosa - ornament to zbrodnia.
Znacząco zmieniło się podejście do projektowania. Odrzucono wszelkie dekoracje na rzecz prostoty, funkcjonalności i geometrycznych form. Stosowano nowe materiały: stal, żelbet czy szkło. Budynki modernistyczne miały kubiczne kształty, płaskie dachy i duże przeszklenia.
Zmieniło się również myślenie o mieście. Fascynacja rozwijającą się motoryzacją kazała uwierzyć w to, że możliwy jest świat, w którym budynki nie będą odzwierciedlały wartości estetycznej, ale o ich formie będzie decydowała funkcjonalność i użyteczność. Ulice miały służyć tylko do szybkiego przemieszczania się, a całe życie mieszkańców miało skupić się na samowystarczalnych "osiedlach", które obejmowałyby parki, ogrody na dachu, sale sportowe, kawiarnie i restauracje. Wszystko znajdowałoby się w jednym miejscu, w domach maszynach (jak chciał Le Corbusier), w których naoliwione części działają sprawnie i precyzyjnie, wypełniając swoją funkcję. Taką utopią jest jego Jednostka Marsylska, którą dzisiaj oceniamy jako przytłaczający wielki blok nie mający nic wspólnego z piękną ideą, jaka przyświecała Le Corbusierowi.
Myśl Le Corbusiera przekładali na język bardziej stonowany Alvar Aalto, Frank Lloyd Wright, Walter Gropius czy Gio Ponti. Nowoczesna konstrukcja wyrażała się głównie w ich budynkach użyteczności publicznej.
W takim właśnie stylu rozwijało się budownictwo gdyńskie. W latach 30. w powstającym mieście rosło bowiem zapotrzebowanie na kamienice i biura o wysokim standardzie.
Gdynia - miasto modernizmu
Modernizm gdyński odwoływał się do tych samych zasad jak ten na świecie: bryła budynku kształtowana była płasko bez balkonów, stosowano duże i poziome przeszklenia, jasna fasada konkurowała z podcieniami na podporach.
Dla gdyńskiego modernizmu charakterystyczne były dodatkowo:
- opływowe formy (streamline moderne, czyli funkcjonalizm opływowy)
- bardziej dynamiczne i ekspresyjne bryły budynków (wpływ ekspresjonizmu)
- tzw. styl okrętowy - elementy, które przywodzą na myśl statki pasażerskie: zaokrąglone narożniki, wieżyczki, maszty, bulaje, metalowe poręcze, balkony o obłych kształtach, nadwieszone daszki czy cylindryczne formy wkomponowane w bryłę budynku.
W tym okresie kładziono nacisk na reprezentacyjność sieni i klatki schodowej kamienic. Projektowano imponujące schody z duszą, na posadzkach pojawiały się dekoracyjne wzorzyste kafelki (m.in. charakterystyczne gorseciki), na ścianach terrazzo, czyli lastryko.
W mieszkaniach zakładano windy, centralne ogrzewanie, instalowano nawet raczkującą dopiero sieć telefoniczną i radiową. Od 1938 roku w piwnicach domów zaczęto urządzać schrony z żelbetu.
Gdyńskie kamienice modernistyczne
Najwięcej modernistycznych kamienic powstało przy ulicach 10 lutego i Świętojańskiej. Takim przykładem jest:
Kamienica czynszowa Mariana Kreńskiego
ul. Świętojańska 55
Rok budowy 1938
Kamienica została zbudowana według projektu Zbigniewa Kupca i Tadeusza Kossaka – najbardziej aktywnego duetu gdyńskich architektów. Budynek składa się z dwóch części: prostej, z wertykalnymi lizenami (płaskimi występami w murze) oraz ekspresyjnej z obłymi wstęgowymi balkonami. Ponadto architekci zastosowali wysoki parter na słupach. Wyższa, narożna część budynku akcentuje skrzyżowanie ulic, a niższa boczna łączy kamienicę z sąsiednimi. Od strony podwórka budynek ma bardzo efektowną przeszkloną klatkę schodową.
Elewacja miała być wyłożona kamienną płytą, ale wybuch wojny uniemożliwił całkowite zakończenie prac. Ponadto zamontowano nowoczesne okna suwane typu amerykańskiego, ale niewłaściwie przeprowadzona ich wymiana zniszczyła ten istotny dla całości detal.
Budynek biurowy ZUS - symbol modernistycznej architektury Gdyni
ul. 10 Lutego 24
Rok budowy 1935-1936
Budynek biurowo-mieszkalny zaprojektowany został przez Romana Piotrowskiego dla ZUS-u (instytucja powstała w 1934 roku). Jest symbolem modernistycznej architektury Gdyni. Przed wojną znajdowała się w nim kawiarnia Bałtyk.
Budynek złożony jest z dwóch brył o różnych wysokościach: mniejsza i wyższa wyróżnia się prostokątną formą, druga podłużna z wyeksponowanym zaokrąglonym narożnikiem wysuniętym do przodu przypomina transatlantyk. Budynek wyróżnia typowy dla Gdyni tzw. "styl okrętowy". Styl ten charakteryzował się jasnymi fasadami z wyraźną fakturą, ekspresyjnymi, płaskimi bryłami bez balkonów, dużymi poziomymi przeszkleniami oraz konstrukcją słupową połączoną z podcieniami i "antyportalem", czyli cofniętym wejściem do budynku. Gmach ma dużą powierzchnię okien i gładką elewację. Elewacja podcieni jest obłożona płytami z czarnego granitu, z którym kontrastują płyty jasnego piaskowca na górnych kondygnacjach.
Po wojnie budynek był siedzibą Polskich Linii Oceanicznych, zaś obecnie mieści się tutaj Urząd Miasta Gdyni, Miejska Informacja oraz Gdyńskie Centrum Wspierania Przedsiębiorczości.
Dom Mieszkalny Funduszu Emerytalnego Pracowników Banku Gospodarstwa Krajowego
ul. 3 Maja 27/31 i Batorego
Rok budowy 1935-1937
Budynek zaprojektowany został przez inż. architekta Stanisława Ziołowskiego, a zamówił go dawny Fundusz Emerytalny Pracowników Banku Gospodarstwa Krajowego. Potężny gmach, zwany Bankowcem, jest największym kubaturowo obiektem mieszkalnym międzywojennej Gdyni - jego długość wzdłuż ul. 3 Maja wynosi około 90 metrów (dla porównania kadłub transatlantyku "Batory" ma 160 metrów długości). Gmach zaliczał się do najciekawszych, największych i najnowocześniejszych apartamentowców w Polsce w okresie międzywojennym.
Składa się z trzech oddzielnych budynków, zespolonych ze sobą, ale z niezależną konstrukcją, które wzniesiono w trzech etapach. Od strony ul. 3 Maja zwraca uwagę półokrągła wieżyczka-nadbudówka w "stylu okrętowym", przypominająca mostek kapitański.
W pierwszej klatce znajdowały się najbardziej luksusowe apartamenty. Budynek wyróżniają schody z duszą i reprezentacyjny hol wejściowy, który zdobi mozaika z płytek terakotowych zwanych gorsecikami.
Gmach wyposażono w windę, garaż podziemny z miejscami dla 18 samochodów oraz w schron przeciwlotniczy. W 2009 roku podziemiach Bankowca, z inicjatywy mieszkańców, powstało Mini Muzeum (jego kustoszem jest Maria Piradoff-Link) z cennymi pamiątkami po dawnych mieszkańcach: oryginalnymi elementami wyposażenia mieszkań i części wspólnych, dokumentacją nieruchomości oraz zdjęciami zrobionymi wewnątrz mieszkań.
Zobaczyć można m.in. magiel ręczny sprzed wojny, schron i jego wyposażeniem, tablice mosiężne z listą lokatorów i numerami mieszkań, wmurowane skrzynki na listy, wyposażenie klatek schodowych w marmury i elementy kamienne.
Kamienica Stanisława Pręczkowskiego - jeden z pierwszych modernistycznych budynków
Skwer Kościuszki 10-12
Rok budowy 1930-1937
Kamienica należała do Inżyniera Stanisława Pręczkowskiego z Wejherowa. Jest jednym z pierwszych modernistycznych budynków. Uchodzi za najlepszą realizację modernistyczną lat 20. pod względem stylu.
Projektant Tadeusz Jędrzejewski zaprojektował ją w nurcie wczesnego funkcjonalizmu, który łączył formy kubiczne z opływowymi. Po raz pierwszy zastosowano tu także wyraźne odniesienia okrętowe: uskokowo cofnięty narożnik wyższy o jedną kondygnację sąsiaduje z "mostkiem kapitańskim", który jest podkreślony balkonami o metalowych balustradach i ciemniejszym tynkiem. Budynek ma trzy klatki schodowe.
Na parterze budynku działały lokale handlowe oraz kino Polonia, w czasie okupacji Apollo-Liechtspiele, po wojnie – Goplana. Dziś mieści się tu m.in. restauracji "Trafik".
Dom Żeglarza Polskiego - morska panorama Gdyni
ul. Jana Pawła 3
Rok budowy 1938-1939
To jeden z najbardziej charakterystycznych i reprezentacyjnych budynków Gdyni, który tworzy morską panoramę miasta. Mowa o Domu Żeglarza zaprojektowanym przez Bohdana Damięckiego i Tadeusza Sieczkowskiego. Projekt zwyciężył w konkursie urbanistyczno-architektonicznym na zagospodarowanie Mola Południowego. Obiekt wraz z hotelem i przystanią żeglarską, która obejmowała basen żeglarski, nabrzeża, hangary i obiekty warsztatowe, miał pełnić funkcję centrum polskiego żeglarstwa.
Projektanci Damięcki i Sieczkowski planowali uzyskać na dachu efekt połysku, który powstawałby w wyniku padających na powierzchnię promieni słonecznych. Jednak wybuch II wojny światowej, zaledwie rok po wybudowaniu gmachu, przerwał ambitne zamierzenia. Pomysł architektów został jednak zrealizowany w 2012 roku. Zmodernizowany dach pokryto m.in. specjalnym tynkiem z miki i marmuru.
Dziś mieści się tu "Wydział Nawigacyjny Uniwersytetu Morskiego Gdynia". Działa także planetarium dobudowane od strony mariny w latach 70. XX wieku.
Zespół Miejskich Hal Targowych w Gdyni
ul. Wójta Radtkego 36/38
Rok budowy 1935-1938
Kompleks budynków o charakterystycznej bryle powstał w latach 1936-1938 według projektu Jerzego Müllera i Stefana Reychmana. Obiekt zwraca uwagę konstrukcją w kształcie łuku w głównej hali, która uważana jest za jeden z ciekawszych budynków architektury polskiej okresu międzywojennego.
Konstrukcja nośna hali głównej składa się z dziewięciu stalowych wiązarów o wysokości 18 metrów i rozpiętości 35 metrów. Oprócz niewątpliwej innowacyjnej technologii międzywojenna prasa rozpisywała się na temat nowoczesnego wyposażenia oraz wzorcowego rozwiązania organizacji handlu wewnątrz obiektu. Budynek to jeden z wielu zabytków Gdyni, który do dzisiaj pełni swoją pierwotną funkcję.
Kamienica Heleny i Juliusza Hundsdorffów przy najstarszej ulicy Gdyni
ul. Starowiejska 7
Rok budowy 1932-1936
Tadeusz Jędrzejewski, jako jeden z pierwszych architektów, wprowadził do Gdyni zaokrąglone formy. Wykorzystał te elementy w projekcie Kamienicy Stanisława Pręczkowskiego. Stylistykę streamline’u kontynuował Marian Maśliński, który był autorem kamienicy Hundsdorffów. Budynek powstał przy najstarszej ulicy Gdyni.
Zaokrąglony narożnik, który okalają długie i obłe balkony, naśladuje sylwetkę statku pasażerskiego. Dzięki zacienionemu przyziemiu budynek wydaje się optycznie lekki i niejako unosi się nad ulicą. Okna w narożniku zostały połączone pasami z tynku wykonanego na sposób gdyński, tzn. przy zastosowaniu rowkowania. Ostatnia kondygnacja została cofnięta, co również jest charakterystyczne dla gdyńskich kamienic okresu międzywojnia.
Na parterze, w części narożnikowej budynku, mieści się zakład fotograficzny FOTO Elite, który kontynuuje tradycję przedwojennego zakładu o tej samej nazwie i lokalizacji. Jest tym samym jednym z najstarszych zakładów fotograficznych w Gdyni. Oprócz wywoływania negatywów wydawał także wysokiej klasy pocztówki, które zdobiły w tamtym okresie niemalże każdy przewodnik po mieście.