Archello Awards to międzynarodowe wyróżnienie przyznawane projektom, które wyróżniają się wysoką jakością architektury oraz sposobem, w jaki odpowiadają na potrzeby użytkowników. W tym roku holenderski portal Archello uznał KWK Promes, pracownię prowadzoną przez Roberta Koniecznego, za najlepsze polskie studio architektoniczne.
Biurowiec, należący do Gambit Systems, wygląda jak "skład rur", jasno pokazując, czym zajmuje się firma, a jego bryła harmonijnie odzwierciedla trzy główne funkcje: biuro, warsztat i magazyn. Rozwiązanie wyrasta bezpośrednio z tożsamości marki, ograniczeń budżetowych i kontekstu działki.
Bryła skutecznie i bez kompromisów łączy ze sobą różne funkcje, a jednocześnie, dzięki zastosowanemu materiałowi - surowej blasze aluminiowej, budynek zyskuje charakterystyczny, rozpoznawalny wyraz, który buduje jego tożsamość i wyróżnia go na tle typowej architektury przemysłowej.
Projekt Roberta Koniecznego Gambit Office - kiedy materiał staje się wizytówką
Gambit Systems, z siedzibą w Gliwicach, to firma zajmująca się dystrybucją specjalistycznych rur. Firma zleciła pracowni KWK Promes stworzenie projektu budynku biurowo-magazynowego, który miał być jej wyjątkową wizytówką. Pracownię poproszono jednak, żeby zrobiła to jak najmniejszym kosztem.
Robert Konieczny i Michał Lisiński wpadli więc na pomysł, by wykorzystać materiał, którym handluje Gambit Systems, i który w związku z tym będzie tani. Chcieli jednocześnie, żeby części biurowa i magazynowa tworzyły jednolitą całość. W rezultacie zaprojektowali go tak, aby wyglądał jak skład rur, co od razu pokaże, czym zajmuje się firma.
W tym miejscu stała niegdyś prostopadłościenna hala produkcyjna, jednak bezpośrednie sąsiedztwo stanowią domy mieszkalne ze stromymi dachami, do których często przylegają długie, kubiczne obiekty gospodarcze. Zainspirowało to finalną formę budynku.
Biurowiec z rur - funkcja i forma
Trzy główne funkcje budynku - magazyn, warsztat do przygotowywania zamówień oraz część biurowa - znalazły swoje odzwierciedlenie w bryle: dwukondygnacyjna część ze skośnymi ścianami mieści biura, niższa sekcja pełni funkcję warsztatu, a wyższy prostopadłościan to nieogrzewany magazyn.
Sposób ułożenia rur determinowało nachylenie dachu. Układ rur w skosie daje jedyny możliwy kąt pochylenia, stąd wynikowy kształt tej części budynku. Część biurowa z pochyłym dachem została ścięta na poziomie drugiej kondygnacji, gdyż przekraczałaby dopuszczalną w planie miejscowym wysokość, a jej dodatkowa kubatura byłaby niepotrzebna. Budynek Gambit Office od strony ulicy formuje pierzeję, a gdy spojrzeć od strony dzielnicy mieszkalnej, jego rozczłonkowana bryła wpisuje się w rozproszony kontekst.
Fasada ostatecznie nie powstała z rur Gambitu, przeznaczonych do układania pod ziemią, bo okazało się, że utleniają się pod wpływem promieni UV i nie spełniają wymogów przeciwpożarowych. Zamiast tego architekci sięgnęli po niedrogą, surową blachę aluminiową, która nie tylko była tańsza, ale także sprawdzona we wcześniejszych realizacjach pracowni, takich jak Dom OUTrialny, Unikato czy Arka Koniecznego. Materiał ten z czasem pokrywa się patyną, nabierając matowego, surowego charakteru przypominającego beton. Blacha ta jest niezwykle trwała i praktycznie niezniszczalna, co czyni ją bezproblemową w eksploatacji. A to było dla projektantów kluczowe, bo użytkowanie budynków generuje aż 30% emisji CO₂, więc szukali oni prostych i bezobsługowych rozwiązań.
Rury na krawędziach budynku zostały zaślepione, by nie dźwięczały na wietrze. Choć początkowo Gambit obawiał się, że budynek może stać się schronieniem dla różnych zwierząt, finalnie architekci zrezygnowali jednak z montażu siatek przeciw ptakom. W projekcie zabezpieczenia były przewidziane, ale im dłużej o tym myśleli, tym bardziej skłaniali się ku temu, że będzie dobrze, jeśli ptaki polubią budynek, bo zyska on dodatkową funkcję. Ostatecznie udało im się przekonać inwestorów, chociaż nie wiadomo, czy podjęli oni taką decyzję ze względów ekologicznych czy raczej finansowych, bo rezygnacja z siatek znacząco obniżyła koszty inwestycji.
Wnętrza są dobrze doświetlone. W pomieszczeniach biurowych na parterze pracownicy mają klasyczne przeszklenia z widokiem na zielony ogródek wykrojony z przestrzeni parkingów. Część magazynowa i pomieszczenia pomocnicze na piętrze, które potrzebowały ustawnych ścian, zostały doświetlone świetlikami dachowymi. Budynek pełni funkcję stricte przemysłową i otacza go głównie parking dla samochodów osobowych i ciężarowych, dlatego na dachu najniższej części architekci przewidzieli taras.
Kim jest Robert Konieczny?
Robert Konieczny to polski architekt, absolwentem Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach, twórca pracowni architektonicznej KWK Promes. Od 2017 członek zagraniczny francuskiej Akademii Architektury, od 2022 honorowy członek Stowarzyszenia Architektów Republiki Czeskiej Obec architektů.
W 2007 roku Robert Konieczny znalazł się na liście 44 najlepszych młodych architektów świata według wydawnictwa Scalae. Rok później został laureatem konkursu "Europe 40 under 40", otrzymując tytuł najlepszego młodego projektanta na świecie poniżej 40. roku życia. Jednocześnie międzynarodowe jury Museum of Architecture and Design w Chicago zaliczyło Dom Aatrialny i Dom Ukryty do najlepszych budynków świata.
W 2012 roku Koniczny został niezależnym ekspertem Fundacji Miesa van der Rohego. Był dwunastokrotnie nominowany do Nagrody im. Miesa van der Rohego. Za betonowy Dom Arka otrzymał nagrodę Best new private house w prestiżowym konkursie magazynu Wallpaper. Jury przyznało projektowi tytuł najlepszego domu świata 2016.
Oprócz domów, takich jak Dom Bezpieczny czy Dom w drodze, Robert Konieczny tworzy także budynki publiczne. Najbardziej znanym na całym świecie jest jego projekt Muzeum Narodowego w Szczecinie pod nazwą "Centrum Dialogu Przełomy".
Robert Konieczny jest jednym z polskich architektów najczęściej publikowanych za granicą. Jego realizacje dwukrotnie znalazły się w „The Phaidon Atlas of Contemporary World Architecture”, serii książek wydawnictwa Taschen. W książce European Architecture since 1890, autorstwa światowej sławy krytyka Hansa Ibelingsa, KWK Promes została wymieniona jako jedyna współczesna pracownia z Polski, która wniosła wkład w rozwój architektury europejskiej.



