Miedzioryt to jedna z bardziej dekoracyjnych i eleganckich technik graficznych. Zawdzięcza to czystej kresce i starannemu, precyzyjnemu opracowaniu.
Wykonanie miedziorytu nie jest skomplikowane - przynajmniej pod względem technicznym. Na wypolerowanej płycie miedzianej za pomocą specjalnych rylców robi się rysunek, a następnie płytę się szlifuje, podgrzewa i wciera farbę w wyryte linie. Potem wystarczy tylko usunąć jej nadmiar i odbić rysunek na wilgotnym papierze, używając do tego prasy.
Największą trudność sprawia samo wykonanie rysunku, bo rytownik ma do dyspozycji tylko cienką, ostro zakończoną kreskę, którą musi oddać nie tylko kontury, ale także cieniowanie, co osiąga się tu za pomocą gęstej siatki równoległych i skrzyżowanych ze sobą linii. To niełatwe i bardzo pracochłonne zajęcie, ale za to efekt, jaki można osiągnąć, jest tego wart.
Pierwszymi mistrzami miedziorytu, jeszcze w XV w., byli Albrecht Dürer, Martin Schongauer i Andrea Mantegna. Za pioniera na tym polu w Polsce uznawany jest autor słynnego ołtarza mariackiego Wit Stwosz. Przez wieki miedziorytu używano głównie do reprodukcji, ponieważ bardzo dokładnie oddawał pierwowzór, ale nadawały się także do ilustrowania książek czy wykonywania map. Dawały możliwość wykonania dużej liczby precyzyjnych odbitek z jednej matrycy. Kiedy w XIX w. zamiast miedzianej zaczęto używać płyty ze stali, miedzioryt stracił na popularności.
Na rodzimym rynku sztuki oferowanych jest sporo prac w tej technice. W porównaniu z innymi grafikami nie są może najtańsze, ale pamiętać trzeba, że miedzioryt był popularny zwłaszcza do XVIII w., więc prace wykonane w tej technice należą do jednych z najstarszych, jakie możemy znaleźć na naszym rynku. Dominują wśród nich stare mapy, których cena zależy nie tylko od ich urody, ale także od tego, na ile dany obiekt jest rzadki oraz w jakim stanie się zachował.
Przeważnie kosztują kilka tysięcy. Za taką sumę można kupić np. cieszące się sporym powodzeniem dawne mapy Polski. Bardzo efektowne, ręcznie kolorowane mapy XVI- i XVII-wieczne są oferowane za znacznie wyższe kwoty, nierzadko przekraczające 20 tys. zł.
W ofercie można też znaleźć miedzioryty wykonane według projektów słynnych malarzy. Przykładem może być oferowana za 13 tys. zł w Rempeksie w 2010 r. "Wstrętna starcza miłość" według Rubensa wykonana przez jednego z pracujących dla niego grafików Pontiusa Paulusa w 1624 r. Słynny malarz miał zresztą duży wpływ na rozwój grafiki, mówi się nawet o szkole graficznej Rubensa. Z działających na polskich ziemiach dawnych rytowników na pewno warto zwrócić uwagę na pracującego w Gdańsku w XVII w. Jeremiasza Falcka, sygnującego swoje dzieła "Jeremias Falck Polonus".
Wybitnym polskim grafikiem był także żyjący w XVIII w. Daniel Chodowiecki. W sprzedaży najczęściej pojawiają się zestawy jego niewielkich miedziorytów ukazujących scenki z codziennego życia lub będących ilustracjami literatury (np. Shakespeare'a). Za taki zestaw kilkunastu miedziorytów zapłacimy około 1 tys. zł.
W ofercie domów aukcyjnych i galerii można znaleźć także współczesne miedzioryty, choć nie jest to obecnie technika bardzo popularna. Z tych najbardziej znanych, w których dorobku zajmuje ona ważne miejsce, wymienić trzeba m.in. Krzysztofa Skórczewskiego i Zbigniewa Czopa. Ceny ich prac zaczynają się już od kilkuset złotych.