Marilyn Monroe, ikona kina i jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci XX wieku, mieszkała w nim zaledwie pół roku, ale dla wielu jest to miejsce kultowe. Willa w stylu hiszpańskim, położona w zamożnej dzielnicy Los Angeles - Brentwood, może niebawem zniknąć z mapy miasta.
W tym domu Marilyn Monroe została znaleziona martwa w swojej sypialni
W lutym 1962 roku, Marilyn Monroe zakupiła ten dom za 77,5 tys. dolarów, co dzisiaj, po uwzględnieniu inflacji, ma równowartość około 790 tys. dolarów. Niestety, sześć miesięcy później, 5 sierpnia 1962 roku, aktorka została znaleziona martwa w swojej sypialni. Przyczyną śmierci było przedawkowanie barbituranów. Aktorka miała wtedy zaledwie 36 lat. Łacińskie słowa z tabliczki, którą Marilyn umieściła nad drzwiami wejściowymi - „Cursom Perificio” („Moja podróż kończy się tutaj”), stały się samospełniającą się przepowiednią.
Dom Marilyn Monroe w Los Angeles: nowy właściciel złożył wniosek o wyburzenie
Choć z zewnątrz dom wygląda podobnie jak za życia Marilyn, wnętrza zostały poddane dużej modernizacji. Nieruchomość z 1929 r. ma 270 m kw., cztery sypialnie i trzy łazienki. Przy domu znajduje się również basen oraz sad cytrusowy. Przyszłość domu: Nowy właściciel nieruchomości, który nabył ją za 8,4 mln dolarów, nie ma sentymentów do historii tego miejsca i złożył wniosek o jej wyburzenie. Czekamy na decyzję Departamentu Budownictwa i Bezpieczeństwa Los Angeles.
Dom, w którym zmarła Marilyn Monroe, jest niewątpliwie ważnym miejscem dla wielu fanów aktorki oraz dla historii kina. Jego ewentualne wyburzenie byłoby stratą dla dziedzictwa kulturowego. Czy nowy właściciel zrezygnuje z planów wyburzenia, czy też historia tego miejsca zostanie zapomniana? Czas pokaże.
Zdjęcie otwierające artykuł: East News