Kameralny apartament miał być świetlisty, kobiecy i komfortowy. Efekt pracy architektki to elegancka, spójna i dopracowana w każdym calu przestrzeń, z której bije atmosfera harmonii, dojrzałości i lekkości.
U bram raju - korytarz
Już od samego wejścia mieszkanie zdradza swój harmonijny charakter oraz konsekwentnie zaplanowaną paletę barw. Korytarz jest utrzymany w przyjemnej beżowej tonacji wzbogaconej o złote detale - to klasyczne połączenie możemy podziwiać również w innych częściach apartamentu.
Ściany zdobią nadające przytulności tapety tkaninowe. Stylowy beżowy puf na nóżkach zaprasza do przycupnięcia i założenia ciepłych kapci, a zarazem zestawiony z artystyczną grafiką przywodzi na myśl ekskluzywną galerię sztuki.
Korytarz jest jednak nie tylko piękny, lecz także wyjątkowo praktyczny. Przestrzeń jest funkcjonalna i wygodna dzięki pakownym szafom na wymiar - czy prawdziwe kobiece mieszkanie mogłoby się bez nich obyć?
Tym, co od początku przykuwa wzrok, są niezwykłe złote lampy ze słynnej włoskiej pracowni Catellani & Smith umiejscowione nad ciemnym kamiennym stolikiem. Piękne ciepłe złoto dysków i przyjemne, rozproszone światło nadają wnętrzu eleganckiego sznytu, nie zatracając przy tym poczucia przytulności.
Subtelna gra motywów - strefa dzienna
Otwarty na kuchnię salon nie odcina się stylistycznie od korytarza, w duchu spójnego projektowania przestrzeni jest raczej jego naturalną kontynuacją. W całej strefie dziennej dominują beże, szlachetne tkaniny, elementy kamienne - w szczególności z pięknego kwarcytu Taj Mahal - i detale w odcieniach złota.
Aby inwestorka mogła w pełni komfortowo cieszyć się przytulnością spokojnej oazy położnej w stolicy, architektka zdecydowała się na zastosowanie na ścianach salonu pochłaniających dźwięk tapet sztruksowych. Strefa wypoczynkowa zaprasza minimalistyczną, miękką kanapą. Uwagę przykuwają kształty niebanalnych stolików kawowych Aldo od włoskiego Casamilano. Za ich niepowtarzalny urok odpowiada rzemieślnicza precyzja - efektowne patynowanie i przetarcia to ręczna robota.
W rogu salonu pięknie prezentuje się okrągły stolik i cztery fotele na drewnianych nogach, których geometryczne obicia korespondują z poduszkami dekorującymi kanapę. Ciekawym rozwiązaniem jest niska półka z kwarcytu Taj Mahal, na której stoi zaskakująca formą lampka i… złota przeszklona szafa. Skrywa ona intrygujące ozdoby takie jak na przykład szklana rzeźba ludzkiej głowy. Mocny, czarno-żółty akcent kolorystyczny stanowi interesujący olej na płótnie.
W tym wnętrzu nie ma miejsca na nudę. Loggia stanowi doskonałe uzupełnienie strefy dziennej. Niewielka sofa z plecionym oparciem i wzorzyste poduszki zachęcają do wypoczynku. Aranżacji dopełniają minimalistyczne stoliki oraz stylowe dekoracje - geometryczna lampka i ciekawy wazon.
Praktyczność i elegancja - kuchnia
Na osobną uwagę zasługuje kuchnia. Niewielka, ale za to piękna i praktyczna - niczego tu nie brakuje. Na ścianach świetnie prezentuje się ponadczasowy kwarcyt Taj Mahal, a udekorowana lustrami kolumna ustawiona na minimalistycznym kontuarze jest prawdziwą ozdobą tej części mieszkania.
Uroku dodają też złote detale, a w szczególności obramowania przeszklonych szafek kuchennych, które doskonale grają z siostrzaną szafą po przeciwległej stronie pomieszczenia. Nie sposób tez nie zwrócić uwagi na lampy od Catellani & Smith - te same, które zachwycały w holu. Subtelna gra powtarzających się motywów to prawdziwa gratka dla każdego estety.
W świątyni relaksu - sypialnia
Cały apartament emanuje łagodnością oraz spokojem. Nie sposób jednak nie zauważyć, że harmonijna atmosfera wkracza w sypialni na kolejny poziom. Jeśli mieszkanie jest oazą spokoju, to sypialnia jest w nim idylliczną enklawą, prawdziwą świątynią relaksu. Katarzyna Kraszewska osiągnęła ten efekt dzięki konsekwentnej, stonowanej palecie kolorystycznej. Odcienie beżu są łagodnie uzupełniane przez biel i wzbogacane przez nieodłączny motyw wystroju apartamentu - złote wykończenia.
Szczególnie efektownie prezentują się one u wezgłowia łóżka. Podświetlona złota „kratownica” świetnie komponuje się z pięknymi lampkami, zwieszającymi się nisko nad białymi szafkami nocnymi. Nie sposób nie zawiesić oka na niewielkiej toaletce - połączenie kamiennego stolika i podłużnego lustra na złotym drążku daje naprawdę niezwykły efekt. Z kolei przy wejściu do sypialni można przejrzeć się w prostym acz pięknym lustrze włoskiej marki Maxalto.
To wnętrze to nie tylko uczta dla oka, architektka zadbała o to, by korzystanie z niego było czystą przyjemnością. Funkcjonalności wnętrzu dodaje pojemna szafa wnękowa, proste beżowe zasłony oraz praktyczne oświetlenie.
Prywatne spa - łazienki
Z sypialnią połączona jest prywatna łazienka. Jasne spieki kwarcowe doskonale komponują się tu z meblami w modnym odcieniu taupe. Złote detale i stylowy puf w połączeniu z wysmakowanymi drobiazgami takimi jak wazon czy flakoniki perfum dodatkowo podkreślają klimat eleganckiego spa. Druga łazienka kolorystycznie kontrastuje z resztą apartamentu. W tym wnętrzu króluje modny granat przełamywany przez jasne spieki kwarcowe.
Główną bohaterką aranżacji jest zdecydowanie przepiękna mozaika szklana wykonana ma zamówienie w Stanach Zjednoczonych. W połączeniu z dużym okrągłym lustrem i umywalką w efektownej, ciężkiej obudowie tworzy niezwykłą kompozycję. To kolorystyczne wyłamanie jednego z pomieszczeń było świetnym krokiem. Dzięki zastosowaniu charakterystycznych elementów - złotych detali i jasnych kwarcytów - łazienka zgrywa się stylistycznie z resztą apartamentu, dodając mu przy tym niezwykłego charakteru.
Katarzyna Kraszewska skomponowała elegancką przestrzeń, która aż tchnie dojrzałą kobiecością. Wysmakowane, stonowane połączenia kolorystyczne, powtarzające się motywy, skupienie na najdrobniejszym szczególe - wszystko to tworzy aurę spójności i równowagi. Architekta udowodniła, że subtelny wystrój nie musi być monotonny i nudny. Dzięki perfekcyjnemu dopracowaniu projektu niewielka przestrzeń warszawskiego apartamentu zmieniła się w prawdziwe królestwo harmonii.