Pracownia Prentiss + Balance + Wickline zbudowała dom Tongass Ledge na szczycie skalistego klifu. Z rezydencji rozciąga się widok na kanał wodny znany jako Tongass Narrows. Dom składa się z dwóch brył wystających poza brzeg skały. Pomiędzy nimi znajduje się wejście i taras zewnętrzny, a także ścieżka łącząca wnętrza publiczne z prywatnymi.
Beton bierze górę
Architekci byli ograniczeni przestrzenią: istniejącą betonową ścianą oporową i podjazdem. Ponieważ w konstrukcji budynku dominował beton, chcieli, aby znalazł się on również na elewacji. Do betonu doszły czarny metal i drewno.
Wnętrza są industrialne. Z okien sięgających od podłogi do sufitu rozciągają się wspaniałe widoki na kanał, sprawiając, że dom zdaje się unosić na wodzie.
Architekci współpracowali z projektantką Emily Knudsen, która opracowała wnętrza. Wyszła z tego eklektyczna mieszanka: od surowych betonowych podłóg, przez drewno, po delikatne tekstylia.
Nieoczywisty akcent
Ciekawym rozwiązaniem jest różowa łazienka oraz kuchnia z różowymi szafkami, mosiężną armaturą i białymi kafelkami. Oba pomieszczenia kontrastują z krajobrazem na zewnątrz.
Bryły ze szkła wydawałaby się, że wpuszczą chłodny wiatr i mgły. Jednak okazało się, że nawet na Alasce można stworzyć przytulny i nastrojowy dom.