Na wąskiej działce w Wilanowie, wciśniętej pomiędzy sąsiednie budynki, jeszcze niedawno stał nieciekawy budynek z lat 90. Dziś na jego miejscu znajduje się nowoczesna rezydencja dopasowana do potrzeb rodziny, a jednocześnie odpowiadająca wymogom współczesnego życia w mieście. Bryła domu o powierzchni około 500 m² i wysokości 12 metrów podporządkowana została logice miejsca. Budynek został lekko wyniesiony ponad poziom ulicy, co pozwoliło nie tylko odseparować wejście od ruchliwej drogi, ale też w naturalny sposób zbudować poczucie prywatności. Wyniesienie stało się jednocześnie gestem kompozycyjnym - dom zyskał perspektywę, z której otwiera się na otoczenie, zachowując przy tym intymność wnętrz.
Dom na wąską działkę - wertykalny układ przestrzeni
Architekci z Exterio Architektura zaprojektowali dom jako klarowny, wertykalny układ przestrzeni, w którym każda kondygnacja ma ściśle określone zadanie. W podziemiu zlokalizowano garaż na kilka stanowisk oraz pomieszczenia techniczne, które stanowią zaplecze codziennego funkcjonowania. Parter to otwarta strefa dzienna - przestrzeń bez ścian, w której kuchnia, jadalnia i salon przenikają się wzajemnie, tworząc jedno, dynamiczne wnętrze.
Przeszklona ściana otwiera wnętrza na taras, który biegnie aż do granicy działki, stanowiąc płynne przedłużenie salonu i wprowadzając światło głęboko do środka. Dwukondygnacyjna przestrzeń nad jadalnią, otwarta na południe wysokim przeszkleniem, nadaje wnętrzu zróżnicowanej formy oraz łączy z kondygnacją powyżej.
Na wyższych kondygnacjach ulokowano prywatną część - pierwsze piętro z pokojami dzieci oraz najwyższy poziom przeznaczony dla rodziców. Master bedroom z prywatnym tarasem i widokiem ponad dachami sąsiednich domów stanowi najbardziej intymną przestrzeń budynku. Całość spaja przeszklony trzon windy, wokół którego spiralnie oplatają się schody.
Połączenie pionu i światła - szklana winda w domu
Centralny szyb windowy, wykonany z transparentnego szkła, nie został ukryty - przeciwnie, stał się jednym z kluczowych elementów kompozycyjnych wnętrza. Wokół niego zorganizowano cały pion komunikacyjny, a schody o lekkiej, ażurowej konstrukcji dodają przestrzeni dynamiki.
Takie rozwiązanie pozwala światłu swobodnie przenikać między kondygnacjami, dzięki czemu wnętrza zmieniają się w rytmie dnia - od porannej miękkości po ciepłą poświatę wieczoru. To właśnie w tej grze pionu, światła i funkcji kryje się istota koncepcji Domu Wertykalnego - domu, który zachowując zwartą formę, pozostaje przestrzenny, lekki i otwarty.
Modernistyczna bryła z elegancką elewacją
Architekci nadali budynkowi klarowną, modernistyczną formę, ale przełamali jej monolityczność subtelnym rytmem materiałów. Elewacja została wykończona betonową płytką w dwóch odcieniach - bieli i grafitowej szarości - układaną bezfugowo i nieregularnie, w układzie pionowym i poziomym. Horyzontalne pasy rozciągają bryłę optycznie, podczas gdy pionowe akcenty podkreślają jej wertykalny charakter. To dialog dwóch kierunków - równowaga pomiędzy porządkiem a dynamiką.
Układ okien konsekwentnie odzwierciedla funkcje pomieszczeń. Poziome przeszklenia w strefach mieszkalnych otwierają się na ogród, a wąski, pionowy pas okien prowadzący wzdłuż klatki schodowej podkreśla wewnętrzną oś domu. Zewnętrzne żaluzje zapewniają kontrolę światła i prywatność, dopełniając charakter tej eleganckiej, powściągliwej bryły.
Nowoczesne technologie
Pod minimalistyczną bryłą domu kryją się zaawansowane technologie. Na płaskim dachu zainstalowano panele fotowoltaiczne, które połączono z instalacją grzewczą wykorzystującą pompę ciepła i kocioł gazowy. System wentylacji z rekuperacją, klimatyzacja oraz inteligentne sterowanie domem gwarantują nie tylko wysoki komfort, ale i energooszczędność. Dom został zaprojektowany tak, by odpowiadał na potrzeby domowników dziś, a jednocześnie pozostawał elastyczny wobec przyszłych zmian - zarówno funkcjonalnych, jak i technologicznych.
Dom Wertykalny to nie tylko odpowiedź na ograniczenia działki - to przemyślana koncepcja życia blisko miasta, ale z zachowaniem własnej przestrzeni i ciszy. Łączy racjonalność architektury modernizmu z emocjonalnym aspektem codziennego komfortu. W efekcie powstał budynek, który nie potrzebuje monumentalnych gestów, by przyciągać uwagę. Jego siła tkwi w spójności, proporcjach i wrażliwości na kontekst.
W Wilanowie, wśród zwartej miejskiej zabudowy, wyrósł dom, który patrzy ponad dachy sąsiadów - dosłownie i symbolicznie.