A zatem fantazja w ruch! Na początek standard: ściany ubrane w biel lub delikatne pastele i drewniana podłoga. Ładnie? Oczywiście, bo przecież harmonijnie i klasycznie. Taka oprawa będzie doskonała dla tradycyjnych mebli. A teraz kilka ćwiczeń. Wyobraźmy sobie ten sam salon ze ścianami imitującymi beton i posadzką z rozbielonych szerokich desek. Jeszcze ciekawiej! A może opatrzoną martwą naturę czy jelenia na rykowisku warto zastąpić ścianą jak obraz… Może naszym nieuświadomionym pragnieniem jest podłoga jak tafla szkła, w której ulubione meble przeglądają się niczym w lustrze?
Każdy z pomysłów może stać się wizualnym kluczem do naszego wnętrza. Spektakularne rozwiązania należy jednak stosować z umiarem. Jeśli dekoracyjna, pokryta połyskliwym ornamentem ściana - to jedna, wybrana. Jeżeli błyszcząca podłoga - to w matowym stonowanym otoczeniu. Jeśli wyrazista fototapeta - to reszta dyskretna i "asystująca". A ponieważ ściany i podłoga to elementy, których nie wymienia się łatwo i często, warto poprosić o poradę projektanta wnętrz.
opr.: Redakcja
zdjęcie wprowadzające: Dekoral