Najogólniej mówiąc, styl wabi-sabi to jedno z ciekawszych wcieleń minimalistycznego podejścia do życia. Nie ma w nim jednak chłodu i matematycznej dyscypliny. Prostota wyraża się zaś m.in. w umiarze projektowym, opartym jednak na naturze, świadomym gospodarowaniu zasobami czy wreszcie na uroku, który tkwi w różnych niedoskonałościach. 

Wabi-sabi, czyli od filozofii do designu

W języku japońskim „wabi” oznacza m.in. prostotę, spokój i rodzaj samotności w obcowaniu z naturą. „Sabi” z kolei to piękno obserwowane w procesie przemijania. Z pozoru może się więc wydawać, że chodzi o rodzaj nostalgii, a wręcz smutku. W istocie jednak zupełnie nie na tym bazuje ta japońska filozofia. Akceptacja natury i upływu czasu prowadzi bowiem do wewnętrznej harmonii. Dzięki temu celebrujemy zjawiska, które i tak zachodzą - nawet jeślibyśmy chcieli zmienić wszystkie procesy wokół siebie.

Wabi-sabi wyrasta w dużej mierze z buddyzmu zen - stąd właśnie stoicki spokój oraz wewnętrzna harmonia stanowią podstawowe wartości w takim podejściu do życia. Dość łatwo można to zresztą przełożyć na design. Poszukiwanie ładu i prostoty, a także neutralnego tła w warunkach domowych odgrywa istotną rolę w stylistyce wabi-sabi. Widać przy tym, że ma to sporo wspólnego z zachodnim minimalizmem, choć jednocześnie da się wskazać pewne różnice.

fot. Zara Home

Minimalizm w duchu zen - jak zacząć przygodę ze stylem wabi-sabi?

Mniej znaczy więcej - to często powtarzana maksyma, na której opiera się minimalizm zarówno w stylu życia, jak i designie. Swoiste oczyszczenie otoczenia oraz skupienie się na esencji paradoksalnie pozwala widzieć więcej. Dzięki temu formy mebli, faktury materiałów czy oszczędnie dobierane dodatki nie giną w natłoku innych rzeczy, lecz grają pierwsze skrzypce w wystroju. Wabi-sabi świetnie wpisuje się w tak pojmowany minimalizm, jednak więcej jest w nim przytulności i spokoju.

Zamiast chłodnych bieli czy szarości mamy bowiem cieplejsze odcienie inspirowane naturą: zwłaszcza kremy, beże, delikatne brązy, kolory drewna i innych materiałów pozyskiwanych prosto z przyrody. To właśnie one powinny stanowić bazę wystroju. I wreszcie najważniejsze w stylu wabi-sabi - zapominamy o minimalistycznej sterylności wnętrz! Zamiast gładkich powierzchni wykończonych na wysoki połysk eksplorujemy chropowatości, ślady upływu czasu i niedoskonałości z tym związane. Otwiera to szerokie możliwości wprowadzania do wystroju elementów wiekowych, ale też celowo postarzonych. Wszystko zależy od tego, co mamy do dyspozycji.

fot. Zara Home

Natura i rzemiosło

I efekt przemijania, i pozorne niedoskonałości są charakterystyczne dla przedmiotów i materiałów pozyskiwanych z natury. Ta przecież wcale nie dąży do geometrii i matematycznej symetrii, lecz stawia na różnorodność i wizualne bogactwo kształtów, wzorów oraz barw. We wnętrzach w stylu wabi-sabi nie może więc zabraknąć drewna - najlepiej w wersji surowej, ze śladami obróbki i szlachetnie się starzejącego. Innym dobrym wyborem jest kamień - także jednak bez efektu glamour.

Wystrój wabi-sabi to również domena naturalnych tkanin: od bawełny przez wełnę po len. Naturalne inspiracje często idą w parze z tradycyjnym rzemiosłem, które nie bazuje przecież na tworzywach sztucznych. Wytwory ludzkich rąk w takiej postaci są zawsze autentyczne i naznaczone indywidualnością twórcy, a pozorne niedoskonałości wcale nie są traktowane jako usterki. Wręcz przeciwnie - mają świetny walor dekoracyjny, który idealnie sprawdza się w konwencji wabi-sabi.

fot. Caffe Latte

Styl wabi-sabi i zrównoważone życie

Pogodzenie się z przemijaniem, celebrowanie niedoskonałości, naturalne materiały - wszystko to otwiera drogę także do życia w zgodzie z wartościami prośrodowiskowymi oraz z zasadami zrównoważonego rozwoju. Kierując uwagę na materiały, meble i dodatki naznaczone upływem czasu, mamy szansę nadać im drugą młodość, a przede wszystkim - niczego nie wyrzucamy. Nurt zero waste świetnie zatem wpisuje się w szeroko pojmowaną filozofię wabi-sabi.

Autor
Jak urządzić wnętrze w stylu wabi-sabi? Najpiękniejsze aranżacje
Daniel Działa
Z wykształcenia polonista i amerykanista, absolwent Kolegium MISH UW. Wieloletni dziennikarz, redaktor, copywriter. Specjalizuje się w tematyce z obszaru home &...