Pluskwy domowe nie są współcześnie tak powszechne, jak działo się to w dawniejszych czasach. Mimo to wciąż istnieje ryzyko, że kiedyś na nie trafimy. Ponieważ żywią się krwią, często pierwszą oznaką ich występowania są właśnie ślady po ugryzieniu.
Co to jest pluskwa domowa i jak wygląda?
Pluskwa domowa (inaczej pluskwa łóżkowa) to niewielki owad, który nieco przypomina pestkę jabłka. Dorosły osobnik osiąga najczęściej długość ok. 5-7 mm. Inne znaki rozpoznawcze pluskwy to owalny kształt, spłaszczona budowa ciała, trzy pary odnóży i czułki. Z czego wynika uciążliwość pluskiew? Przede wszystkim z tego, że żywią się ludzką krwią. To też wpływa na ich kolor - najedzony osobnik będzie ciemnobrązowy (czy wręcz mahoniowy), a taki, który dłużej nie spożywał krwi - żółtobrązowy. Samica w ciągu swojego życia składa kilkaset jaj. Pluskwy są też dość wytrzymałe, jeśli chodzi o brak pożywienia. Mogą hibernować przez kilka miesięcy i dłużej.
Skąd pluskwy w domu?
Jeśli mowa o domowych szkodnikach i pasożytach, często pojawia się temat braku higieny czy niedokładnego albo rzadkiego sprzątania. Oczywiście w takich warunkach wielu nieproszonych gości może się lepiej rozwijać, niemniej nie jest to podstawowa przyczyna. Albo inaczej - pluskwy mogą się zagnieździć nawet tam, gdzie panuje nienaganny porządek. Warto jednak pamiętać, że dobra higiena z jednej strony pozwala szybciej zauważyć szkodniki, a z drugiej - skuteczniej ich się później pozbyć.
Skąd zatem pluskwy mogą się wziąć w naszym domu? Tu możliwości jest wiele: czasami przechodzą z innego mieszkania (przez różne szpary czy ubytki), mogą też być przyniesione na ubraniach z hotelu (nawet najlepszego!), kina, teatru, biura, transportu publicznego, a nawet - o dziwo - ze szpitala. Częstym źródłem pluskiew są także stare, używane meble. Jeśli więc takie nabywamy lub przynosimy do domu, należy je wcześniej bardzo dokładnie sprawdzić pod kątem obecności ewentualnych szkodników.
Kiedy wiadomo, że w domu są pluskwy?
Ponieważ pluskwy żerują w nocy, a w ciągu dnia skutecznie się ukrywają, nie tak łatwo je zauważyć. Często można to zrobić dopiero wtedy, gdy rano na ciele zaobserwujemy ślady po ugryzieniu. Zwykle są to czerwone plamki, które nie występują pojedynczo, lecz w grupie. Chodzi o nieosłonięte w czasie snu części ciała - okolice twarzy, szyi, ramion, brzucha i pleców (rzadziej są to nogi). Zdarza się, że można je pomylić z ugryzieniem pchły czy komara albo mało poważną reakcją alergiczną. Samo ukąszenie pluskwy nie jest bolesne, ponieważ owad ten sprytnie „stosuje” środek znieczulający. Z czasem jednak miejsca po ugryzieniu mogą się pokrywać grudkami i bardziej swędzieć.
Inne charakterystyczne sygnały świadczące o tym, że w domu są pluskwy, to drobne, ciemne plamki krwi - pojawiają się w okolicach miejsc, gdzie owady się chowają w ciągu dnia. Ponadto w zapluskwionym pomieszczeniu może być wyczuwalny słodki, lekko mdły zapach - zbliżony do kolendry czy migdałów. Zdarza się również, że uda się znaleźć martwe owady.
Gdzie ukrywają się pluskwy?
Pluskwy są wyjątkowo sprytne, jeśli chodzi o znajdowanie dobrych kryjówek. Szczególnie lubiane przez nie materiały to drewno, papier oraz tkaniny. W związku z tym szkodników należy wypatrywać chociażby w takich miejscach, jak:
- łóżko - w materacu, pościeli, szczelinach ramy i wezgłowia;
- inne meble - np. w złączeniach szuflad, w krzesłach, kanapach, fotelach;
- odzież i inne tkaniny - pluskwy mogą się ukrywać np. pod dywanem czy w fałdach zasłon;
- za tapetami;
- za listwami przypodłogowymi, w listwie elektrycznej, w obudowach gniazdek;
- ramy obrazów i luster;
- książki.
Jak pozbyć się pluskiew?
Samodzielne wytępienie pluskiew to nie lada wyzwanie i niestety trudno to zrobić z pełnym sukcesem. Można oczywiście prać w wysokiej temperaturze tkaniny (60 stopni), dokładnie obejrzeć wszystkie możliwe zakamarki i usunąć plus
kwy oraz pozostałości po nich nawet odkurzaczem. Niemniej najlepiej zwrócić się po pomoc do specjalisty.
Ponadto jeżeli mieszkamy w bloku lub kamienicy, warto o obecności pluskiew powiadomić administrację. Bardzo możliwe zresztą, że szkodniki zadomowiły się w większej liczbie lokali. Wśród specjalistycznych metod stosuje się m.in. zamgławianie ULV (rozprowadzanie koncentratu biobójczego za pomocą generatora zimnej mgły), wymrażanie ciekłym azotem, oprysk ciśnieniowy czy wygrzewanie gorącą temperaturą.