We Francji nazywany chaise longue, w Anglii day bed lub rest bed, w Ameryce long chair, a u nas szezlong. Róne nazwy, ale mebel zawsze ten sam - leżanka przeznaczona do odpoczynku w ciągu dnia.
Szezlong, znany od wieków, zapewnia nie tylko maksimum komfortu, ale te kusi elegancja i ergonomia. Jego forma nieustannie ewoluuje. Jest raczej wypadkową mód i poszukiwań, aniżeli efektem odtwarzania pierwowzoru. Jedno, co od wieków pozostaje w nim niezmienne, to długie i wąskie siedzisko, które stanowi bazę dla inwencji designerów.
Choć szezlong narodził się w XVI-wiecznej Francji, jego faktyczne początki sięgają czasów antycznych. Już starożytni Egipcjanie opracowali specjalne łóżka do dziennego odpoczynku. Były to proste konstrukcje będące połączeniem krzesła z pionowym oparciem i łóżka, początkowo wykonywane z bambusa. Później zaczęto stosować inne materiały, na przykład drewno czy kość słoniową.
Starożytni Grecy wielokrotnie ukazywali swoich bogów i boginie ułożonych na tego typu meblach, które służyły jako łoża biesiadne. Miały wygięte zagłówki i wysokie nogi. Wykonywano je przeważnie z drewna inkrustowanego kością i metalami. Rozwinięte z greckiego prototypu rzymskie łóżka posiadały nogi rzeźbione w drewnie lub odlewane z brązu. Jako że starożytni nie znali tapicerki, ówczesne szezlongi pokrywały liczne poduszki i skóry, by uczynić je bardziej wygodnymi.
Odrzucający uciechy życia doczesnego ludzie średniowiecza, nie kontynuowali wyrobu antycznych modeli. Trzeba było czekać aż do XVII wieku, zanim ponownie zagościły na salonach. We Francji pojawiły się pod nazwą chaise longue, co znaczy długie krzesło.
Nowożytne szezlongi miały długie, wąskie, tapicerowane siedziska z oparciem z jednej strony. W okresie rokoka stały się one symbolem statusu społecznego, dlatego często do ich produkcji wykorzystywano drogie tkaniny i rzadkie rodzaje drewna. Wprowadzano także modyfikacje, dzięki którym pojawiło się wiele odmian tego stylowego mebla. Przykładowo szezlong mający wygięte na obu końcach oparcia zyskał miano rekamiery. Nazwa pochodzi stąd, że na obrazie Davida, na takiej leżance wypoczywa Madame Récamier.
W epoce wiktoriańskiej szezlong stał się centralną częścią salonu. W Anglii zapanowała moda na obicia w duże, kwieciste wzory. Z Wysp do Ameryki mebel zawędrował w latach 30. XIX wieku. W Stanach Zjednoczonych, utożsamiany z hollywoodzkim stylem glamour, zrobił zawrotną karierę. Gwiazdy złotego okresu kina, jak Greta Garbo i Jean Harlow, podczas sesji zdjęciowych pozowały na tych meblach, eksponując swoje wdzięki.
Od tamtej pory szezlongi kojarzone z luksusem i ekstrawagancją, pojawiały się w nowoczesnych mieszkaniach. Jednak z czasem zamiast prostego siedziska, zyskały formę dostosowującą się do naturalnej krzywizny kręgosłupa. Ta rewolucyjna wręcz zmiana dokonała się za sprawą Le Corbusiera, który wraz z Charlotte Perriand i Édouardem Jeanneretem w 1928 roku zaprojektował jeden z najbardziej znanych mebli XX wieku - szezlong Model No. B306.
Pozycję szezlonga Model No. B306. można dostosowywać do własnych preferencji. Jest funkcjonalny, może być używany zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Został wykonany ze stalowych rurek i skóry, co nadaje mu modernistyczny wygląd. Na tak skonstruowanej leżance odpoczynek nabiera nowego wymiaru. Od tamtej pory niemal każdy projektant pracujący nad własnym szezlongiem musi się odnieść do tego, co w swoim meblu zaproponował Le Corbusier. Ergonomiczne rozwiązania stały się wyznacznikiem dobrze zaprojektowanego szezlonga.
tekst: Anna Oporska; zdjęcia: serwisy prasowe firm