W światowej mekce projektowania, holenderskim Eindhoven, poznali jedną z najstarszych technik rzemieślniczych - ceramikę. I tak odkryli sposób na życie.
Studiowali z architekturę, wszystko więc wskazywało na to, że Katarzyna i Michał Załuscy będą pracować w znacznie większej skali. W dodatku uczyli się w Eindhoven, mieście, w którym znajduje się słynna uczelnia wzornicza oraz odbywa się nie mniej słynny festiwal projektowania Dutch Design Week. Paradoksalnie, to właśnie tutaj, gdzie ścierają się najbardziej progresywne teorie dotyczące projektowania, poznali jedną z najstarszych rzemieślniczych technik świata - ceramikę. Zafascynowała ich ona do tego stopnia, że poświęcili się jej całkowicie, a po powrocie ze studiów do Krakowa otworzyli własną pracownię i stworzyli markę Mleko Living. I choć ta zmiana może zadziwiać, Katarzyna i Michał mówią, że to nadzwyczaj naturalna droga.
Przyznają przy tym, że doświadczenia ze studiów bardzo im się w pracy przydają. To dzięki architekturze nauczyli się doceniać siłę detalu. Dziś ich naczynia są niezwykle dopracowane, czasami są to naprawdę drobne niuanse kolorystyczne czy delikatne zmiany formy, które dostrzeże tylko wprawne oko. Jednak dla projektantów na tym właśnie polega siła designu!
Tworzą dla ludzi, którzy cenią sobie jakość, ponadczasowe wzornictwo oraz emocje. Wierzą, że nabywcy doceniają włożoną pracę. Dlatego niektóre serie Michał wykonuje na kole garncarskim. Wierzy bowiem, że kupujący może po prostu zostać oczarowany. I szczerze mówiąc, my też w to wierzymy. Bo przecież nie trzeba krzyczeć, by być usłyszanym.