Niezależnie od tego, czy wybieracie farbę do ścian, wieszacie dzieła sztuki czy wymieniacie pościel, kolory są częścią domu. Zwykle zestawienie odpowiednich barw jest jednak trudne. Pokazujemy kilka zasad, jak odpowiednio je połączyć.
Pierwszą rzeczą, jaką w tej sytuacji możecie zrobić, to sięgnąć po koło barw. Wykres ten pomaga w precyzyjny sposób znaleźć kombinacje kolorów które będą ze sobą współgrać. Koło barw istnieje od prawie 400 lat i dobrze z niego skorzystać. Zostało pomyślane przez Sir Isaac Newton w 1666 roku. Człowiek, który zajmował się prawami fizyki, opracował również koło barw. Ale jak się okazuje, kolory mają dużo wspólnego z fizyką.
Krążek Newtona to koło podzielone na sektory o barwach tęczy. Gdy wprawimy go w szybki ruch obrotowy, przestajemy widzieć poszczególne barwne sektory. Cała powierzchnia wydaje się mieć barwę zbliżoną do białej. W ten sposób, między innymi, Newton pokazał, że światło białe jest mieszaniną światła o różnych barwach.
Widzenie kolorów to wyłącznie subiektywne wrażenie psychiczne powstające w mózgu człowieka (a także u części zwierząt). W fizyce mamy jedynie do czynienia z pewnym zakresem promieniowania elektromagnetycznego, które do odbiorcy dociera najczęściej w postaci mieszaniny fal o różnych częstotliwościach. Ta sama mieszanina fal może u obserwatora wywołać odmienne wrażenia kolorystyczne w zależności od wielu czynników dodatkowych, takich jak rodzaj oświetlenia czy obecność innych kolorów w polu widzenia.
Jakie są rodzaje kolorów?
Neutralne barwy to czarny, biały, brązowy i szary. Podstawowe - czerwony, żółty i niebieski, które w połączeniu tworzą wszystkie inne kolory na kole. Natomiast pochodne, czyli takie które wynikają ze zmieszania barw podstawowych, to zielony, żółty i fioletowy.
Kolorami, które się uzupełniają, są połączeniami żółtego z czerwono-fioletowym i niebiesko-fioletowym. Kolory przeciwne zaś to te, które leżą po przeciwległych stronach koła barw. Uznawane są więc za kontrastowe, a ich połączenia przyciągają wzrok. Może to być na przykład zestawienie zielonego i czerwonego lub pomarańczowego i niebieskiego. Regułę tę spełniają również odcienie żółtego oraz fioletowego. Są jeszcze monochromatyczne oraz tonowane (chodzi tu o intensywność koloru lub stopień jego jasności/ ciemności).
Jak odróżnić kolory?
Co to są barwy ciepłe?
Ciepłe kolory to: żółcie, czerwienie, pomarańcze, beże i barwy kremowe. Jeśli weźmiemy pod uwagę koło barw, znajdziemy je w części zaczynającej się od pośredniej zieleni, a kończącej na różu. Ciepłe kolory sprawiają, że pomieszczenie wydaje się optycznie mniejsze, a tym samym bardziej przytulne. Dzięki temu po prostu chce się w nim przebywać. W bardzo małych pomieszczeniach powinno się jednak stosować pastelowe ciepłe tony. W tym zestawieniu odnajdzie się brzoskwiniowy kolor roku 2024.
Kolory ciepłe działają pobudzająco. Zachęcają do rozmowy, pomagają pozbyć się zmęczenia, a nawet pobudzają apetyt. Za przykład może posłużyć czerwień – kolor motywujący, dodający sił i energii, rozpalający zmysły. Barwy ciepłe sprawdzają się szczególnie w salonie, bo wywołują pozytywne wrażenia i stwarzają wrażenie przytulności. Pomyślcie o pomarańczy, pomidorze czy jesiennych liściach.
Jak wyglądają barwy chłodne?
Z kolei barwy chłodne to biele, szarości, błękity, zielenie czy fiolety. To kolory, które wprowadzają do wnętrza harmonię i spokój. Wyciszają nagromadzone w ciągu dnia emocje i uwalniają od stresu, pomagają w skupieniu myśli, zasypianiu. Mówi się, że zimne kolory są ciche, a więc pozwalają się zrelaksować. Dzięki nim pomieszczenie nabiera świeżości.
Zimne odcienie mogą sprawić, że pomieszczenie wyda się optycznie większe, dlatego warto je stosować w mniejszych wnętrzach. Należy pamiętać, że im zimniejszy odcień, tym efekt oddalenia i przestrzeni będzie większy. Barwy te są idealne do sypialni.
Na czym polega zasada 60-30-10?
To złota reguła, która na pewno wam się przyda, kiedy będziecie urządzać swój dom. Zasada 60-30-10 polega na podziale wnętrza na trzy kluczowe strefy kolorystyczne: w 60% dominuje kolor główny (to podstawa), 30% zajmuje kolor drugorzędny (dopełnienie), a pozostałe 10% to uzupełnienie, czyli akcent, które wprowadza do pomieszczenia trochę energii.
Główny kolor (60%) powinien być stosunkowo neutralny i stanowić bazę dla całego wnętrza, na przykład biały, jasnoszary lub beż. Drugi kolor (30%) służy do wprowadzenia głębi i różnorodności, często jest to kolor średnio intensywny, jak na przykład pastelowy błękit lub oliwkowa zieleń. Ostatnie 10% to miejsce na odważne akcenty kolorystyczne, takie jak jaskrawy żółty czy głęboki granat, które sprawiają, że wnętrze jest charakterne i dynamiczne.
Weźmy taki przykład: w salonie dominującym kolorem mogą być ściany i większość mebli, drugorzędny kolor zastosujmy w dywanach, zasłonach i obiciach mebli, a akcenty kolorystyczne mogą pojawić się w postaci poduszek, obrazów czy innych dekoracji. Dzięki temu wnętrze zyskuje na głębi (wydaje się trójwymiarowe, a nie płaskie).
Jest to prosty, ale skuteczny sposób na stworzenie zbalansowanego, estetycznego i przyjemnego wnętrza, które będzie harmonijne i gdzie każdy kolor będzie miał swoje miejsce i funkcję. Dzięki temu podejściu możemy uniknąć chaosu kolorystycznego i stworzyć ponadczasowe kompozycje.
Na czym polega tworzeniu moodboardu?
To druga zasada, która może być pomocna. Termin moodboard pochodzi z angielskiego i oznacza dosłownie "tablicę nastrojów". Częściej jednak używa się określenia tablica inspiracji. Można go wykonać w wersji cyfrowej albo tradycyjnej - w dowolnej skali.
Moodboardy stanowią niezawodne narzędzie do urządzania wnętrz. Na jednej tablicy gromadzi się pomysły i dopasowuje się różne elementy wystroju. Stwórzcie podobny, na pewno pomoże dobrać kolory i odcienie.
Jak zasadę 60-30-10 zastosować w praktyce?
W razie wątpliwości warto zdecydować się na jedną paletę kolorów. Przy tym kolory monochromatyczne nie ograniczają się tylko do barw ziemi, bieli i szarości. Są to barwy, które występują w różnym nasyceniu. Na kole barw to te znajdujące się w linii poziomej. Kolory monochromatyczne nazywane są też harmonijnymi.
Używanie tonów i odcieni jednego koloru może sprawić, że pomieszczenie będzie wydawało się czyste i schludne. Łatwiej też nadać wspólny charakter całemu mieszkaniu.
Które kolory się uzupełniają?
Uzupełniające się pary kolorów, takie jak niebiesko-zielony, czerwono-fioletowy i żółto-pomarańczowy, tworzą wnętrza, które pretendują do bycia szalonymi, ale coś je powstrzymuje. W efekcie stoją okrakiem między wnętrzami monochromatycznymi, a tymi, które wybuchają feerią kolorów. Ale i to ma wiele zalet. Pary kolorów wprowadzają do wnętrza harmonię i symetrię.
Które kolory tworzą kontrast?
Skojarzenie jest jedno: kontrast tworzą biel i czerń. Czerń jest zwykle podstawą kontrastu. Ale jak się okazuje nie tylko, bo budują go również wspomniane barwy ciepłe i zimne. Czasem też widać go na wzorzystych tapetach zestawionych z jednolitymi w kolorze meblami.
Kolory usytuowane na kole barw naprzeciwko siebie mogą się wydać w pierwszej chwili chaotyczne, ale przeciwieństwa się przyciągają. Żeby trochę złagodzić wrażenie bałaganu, użyjcie par kolorów, to znaczy postawcie na aranżację dwutonową i zastosujcie przeciwne barwy w równych proporcjach, na przykład dwa fotele w jednym kolorze i dwie szafki stojące po bokach kanapy w innym. Lub niebieskie krzesła, które stoją na tle żółtej ściany. Wtedy osiągniecie kontrast, ale bez kolizji.
Co nazywamy triadą?
Odważni mogą pójść dalej i połączyć różne przeciwstawne kolory. To tak zwana triada. Reguła ta polega na zestawianiu ze sobą trzech barw leżących od siebie w równych odległościach na kole. To nie lada sztuka i wymaga większego obycia się z barwami.
Zestawienie barw, które stanowią swoje przeciwieństwa, sprawia, że stają się one bardziej jaskrawe i intensywne. Wprowadzają energie. Są dynamiczne. W otoczeniu żywych odcieni (takich jak kobalt, butelkowa zieleń, burgund) stajemy się bardziej spontaniczni i zdecydowani.
Przykładem klasycznych kombinacji triady mogą być takie kolory, jak czerwony, niebieski i żółty albo bardziej subtelne, jak róż, szarość i biel. Jeśli użyjecie tych barw umiejętnie, efekt będzie wspaniały i zaskakujący. Co więcej, stworzycie wnętrze zabawne i wesołe, które sprawi, że wzrośnie wam poziom dopaminy.
Zdjęcie wprowadzające: Caffe Latte