Cullinan to legendarny, największy na świecie diamentu. Nowy Rolls-Royce, noszący tę nazwę pierwszy SUV w ofercie marki, też już jest legendą!
„Effortless, Everywhere” - czyli bez wysiłku, wszędzie. Te dwa słowa najlepiej oddają ducha pierwszego SUV-a marki Rolls- Royce. Cullinan, bo tak się nazywa ten historyczny model, jest luksusowy, ale poradzi sobie w każdych warunkach.
Dla tych, którzy kochają bezdroża, piękne widoki i maksymalny komfort zaprojektowano opcję viewing suite. Po naciśnięciu przycisku z przestrzeni bagażnika wysuwają się dwa wyściełane skórą fotele zwrócone tyłem do kierunku jazdy. Towarzyszy im stolik koktajlowy. W ten sposób można mieć własny minisalonik wszędzie.
Tym, co urzeka każdego, kto prowadzi Cullinana jest kierownica - dość masywna i stosunkowo nieduża, jak na samochód tych gabarytów. Doskonale leży ona w dłoniach i sprawia, że autem kieruje się w sposób nieprawdopodobnie płynny, wręcz aksamitny. Pomocą podczas podróży służą najnowszej generacji wyświetlacze, w tym ekran główny, który jest w pełni dotykowy.
Uwagę zwraca biżuteryjne wykończenie zegarów. To tylko detale, ale jakże istotne dla konesera! Dzięki takim właśnie szczegółom wrażenie luksusu jest dodatkowo spotęgowane.