Pastel to technika na pograniczu malarstwa oraz rysunku. Dzięki temu, że ma cechy obu tych dziedzin, jest bardzo ceniona. Dość wspomnieć, że najdrożej sprzedany obraz na aukcji to właśnie pastel: słynny "Krzyk" Edvarda Muncha.
Pastele są rodzajem suchych farb, których konsystencja przypomina kredę. Drobno zmielone pigmenty formowane są w pałeczki, którymi maluje się, wcierając pigment w chropowate podłoże - najczęściej w papier, ale także w karton, pergamin lub płótno.
Samodzielną techniką pastel stał się trzysta lat temu, ale znany jest już od XV wieku. Na początku pełnił funkcje jedynie pomocnicze wobec rysunku, służąc do jego kolorowania. Subtelność, miękkość, delikatne przejścia kolorystyczne, jasne, intensywne barwy pasteli podobały się szczególnie w epoce rokoka. Ponad sto lat później na nowo odkryli je impresjoniści. Techniki tej używano najczęściej do malowania portretów i pejzaży, świetnie się bowiem nadaje do wykonywania szybkich szkiców.
Jako że pastele święciły tryumfy na przełomie XIX i XX wieku oraz w dwudziestoleciu międzywojennym, w ofercie domów aukcyjnych i galerii najwięcej jest prac powstałych w tym właśnie okresie. Największe polskie sławy pastelu to Leon Wyczółkowski, Teodor Axentowicz, Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy) i Stanisław Wyspiański. Prace tego ostatniego biją rekordy, uzyskując średnie ceny kilkuset tysięcy złotych, porównywalnie do najwyższych kwot uzyskiwanych za malarstwo olejne.
Dwa lata temu w domu aukcyjnym Agra-Art za "Portret Lizy Pareńskiej" z 1904 roku zapłacono 1 150 000 zł. Znacznie mniej trzeba mieć na równie charakterystycznego Witkacego. Portret jego autorstwa to wydatek rzędu 30 - 50 tys. zł. Jednak lepiej kupić go z zaufanego źródła. Jest to bowiem jeden z chętniej fałszowanych, często bardzo nieporadnie, rodzimych artystów. Zatem jeśli w Internecie czy na targu staroci natkniemy się na podejrzanie tanią pracę, nie dajmy się skusić.
Za kilka tysięcy złotych możemy kupić pracę dobrego, uznanego polskiego artysty współczesnego. Co prawda w sztuce 2 połowy XX wieku i w twórczości najnowszej pastel nie jest najbardziej popularną techniką, są jednak artyści, którzy stosują ją z bardzo ciekawymi rezultatami. Warto zwrócić uwagę szczególnie na prace takich twórców jak Jerzy Panek, Stasys Eidrigevicius, Jan Berdyszak czy, najmłodsza w tym zestawieniu, Monika Szwed.
Kupując pastel, trzeba pamiętać, że technika, w której został wykonany nie jest sama w sobie bardzo trwała - pigmenty łatwo osypują się z podłoża. Żeby je przed tym uchronić, stosuje się specjalne substancje utrwalające, tzw. fiksatywy.
Jeśli chcemy powiesić pastel na ścianie, koniecznie oprawmy go w passe-partout, które nie pozwoli, żeby powierzchnia obrazu dotykała szkła, a tym samym ochroni go przed ewentualnymi zniszczeniami.
Pastele narażone są na jeszcze jedno niebezpieczeństwo, a mianowicie światło. Nie zaleca się ciągłego ich eksponowania w oświetlonym pomieszczeniu, co dotyczy zresztą wszystkich dzieł powstałych na papierze.