Ci, którzy odwiedzą tego lata fokarium na Helu, będą mieli okazję obejrzeć Polski Odkurzacz z Morza, którego obudowę zdobią plastikowe śmieci zebrane na bałtyckich plażach. W ten sposób firma Electrolux przypomina nam o tym, byśmy nie zaśmiecali Bałtyku.

Obudowa odkurzacza prezentowanego w fokarium na Helu została ozdobiona plastikowymi śmieciami znalezionymi na bałtyckich plażach. Projektanci zamienili wyrzucone do morza butelki w niezwykłe plastikowe kwiaty.

Obudowa Polskiego Odkurzacza z Morza jest zrobiona ze śmieci zebranych w 2011 roku w Helu. W połowie sierpnia pracownicy Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu wraz z grupą ochotników sprzątali polskie plaże, a plastikowe skrzynki, butelki, resztki sieci i opakowań trafiły do projektantów Electrolux.

Zamiast zaśmiecać morze, stały się częścią dwóch niepowtarzalnych eko-odkurzaczy - Odkurzacza z Morza Bałtyckiego i Polskiego Odkurzacza z Morza.

Ten drugi możemy oglądać w tym roku w fokarium (ul. Morska 2, Hel), a przy okazji dowiedzieć się, że to, co zaśmieca nasze plaże, to zaledwie 15% plastikowych odpadów. Drugie tyle pływa w toni wodnej, a aż 70% spoczywa na dnie!

Śmieci te z powodzeniem mogłyby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane do produkcji opakowań czy chociażby odkurzaczy. Pod warunkiem jednak, że nigdy nie znalazłyby się w wodzie! Na razie technologia, która pozwalała na ponowne wykorzystanie plastiku wyłowionego z morza, jest zbyt droga.

Dlatego poprzez akcję Vac From the Sea - Odkurzacz z Morza - firma Electrolux chce zwrócić nam uwagę na plastikowy paradoks - na lądzie brakuje przetworzonego plastiku do produkcji przemysłowej, a do mórz i oceanów wyrzucamy ogromne ilości plastikowych odpadów.

Zanim więc wyrzucimy plastikową butelkę, pomyślmy, co się z nią później stanie. To od nas zależy, czy Bałtyk będzie pięknym morzem, czy wielkim śmietnikiem.

źródło i zdjęcia: Electrolux