"Myślę, że poprzez obrazy stworzyłem sobie świat, coś na kształt Uniwersum, z rytuałem, w którego centrum jestem całkiem sam, jak Robinson Crusoe". Tak o swojej sztuce mówił Roberto Matta - malarz, architekt, rzeźbiarz, rysownik, projektant wnętrz, poeta.

Ten Chilijczyk w latach 30. XX wieku przyjechał do Europy i osiadł w Paryżu. Tu poznał największych - Le Corbusiera, Picassa, Miró, Magritte’a, Dalego, Bretona - i szybko uległ czarowi surrealizmu. Widać to najdobitniej w cyklu "Morfologie psychologiczne", składającego się z obrazów ukazujących różne ludzkie stany i emocje.

Potem Roberto Matta uprawiał także sztukę abstrakcyjną, w latach 70. inspirowała go nauka i przyroda, a w 80. kosmos.

Pod wpływem twórczości Roberta Matty pozostawało wielu artystów, w tym i polskich, jak chociażby Tadeusz Kantor. Można ją teraz zobaczyć w Muzeum Narodowym w Krakowie. Warto, bo to jeden z najważniejszych artystów XX wieku.