Wydaje się, że nie ma bardziej ogranego tematu fotografii niż dziecko. Przynajmniej, kiedy widzi się setne zdjęcie ukazujące uśmiechniętego, bezzębnego nagiego bobasa w wiklinowym koszyku i za dużej czapce czy spacerującego po rozświetlonych łąkach kilkulatka.
Także fotografia reportażowa często wykorzystuje naszą empatię wobec dziecka. Bo przecież niż bardziej nas nie dotyka niż jego krzywda, zwłaszcza jeśli widzimy jego duże szkliste niewinne oczy.
Komu jednak znudziły się te powtarzalne ujęcia i stałe rekwizyty, powinien koniecznie obejrzeć cykl fotografii Uli Tarasiewicz zatytułowany Nowe Legendy Miejskie. Składające się na niego zdjęcia powstały przy okazji projektu Fundacji Moma Film, w ramach którego dzieci z najuboższych praskich rodzin tworzyły fikcyjne historie związane z miejscem ich zamieszkania.
Na postawie tych opowieści powstawały filmy. Ula Tarasiewicz była asystentką podglądu filmowego oraz fotosistą. Projekt jednak wciągnął ją do tego stopnia, że postanowiła stworzyć własny cykl fotograficzny prezentujący małych praskich bohaterów. Był on wielokrotnie pokazywany i nagradzany, także zagranicą. Teraz prezentowany jest w galerii krakowskiego andel’s Hotel, w którym podobnie jak w łódzkim hotelu tej sieci także gości sztuka. Zarówno na stałe, współtworząc wystrój niebanalnych wnętrz, jak i istniejąc w nich czasowo, w ramach organizowanych tu licznie wystaw.