Zanim gospodarze tu zamieszkali, żyli w centrum Łodzi. Gdy pojawiły się dzieci, zaczęli myśleć o powiększeniu swojej przestrzeni. Zapragnęli też uciec od zgiełku miasta gdzieś na peryferia - żeby było spokojniej, ciszej, bezpieczniej i bliżej natury.

Ich wybór padł na nowe osiedle segmentów, zbudowanych na wschodnich obrzeżach Łodzi, tuż przy lesie. - To moje rodzinne strony, dlatego między innymi obraliśmy ten kierunek - wspomina Magda. - Były tu do wyboru rozmaite domy, my ostatecznie zdecydowaliśmy się na dwa połączone apartamenty, co w sumie dało nam 153 m² przestrzeni na dwóch poziomach.

Do współpracy przy aranżacji wnętrz zaprosili architektki z pracowni Sztuka Przestrzeni - Janinę Kwapisz i Martę Brylską.

- Pracownię polecił nam kolega, który korzystał z jej usług - mówi Magda. - Podobało nam się to, co zostało zrobione u niego, dlatego po prostu zaufaliśmy tej rekomendacji. Obejrzeliśmy jeszcze tylko inne realizacje pracowni. Przypadły nam do gustu, więc nie szukaliśmy już dłużej...

Nowoczesne wnętrza - salon   Nowoczesne wnętrza - salon
Salon. Postawiono w nim na wygodę. Obszerna kanapa wprost zaprasza do wypoczynku. To solidny mebel, więc dodano do niego delikatny szklany stolik, który wygląda lekko jak duszek. Kanapa stoi na przeciwko robionej na zamówienie niziutkiej, długiej szafki. To miejsce na telewizor i sprzęt grający. Mebel kończy się przy ścianie kominowej i "przechodzi" w prosty w formie, zamknięty kominek. 

Właściciele miło wspominają współpracę z pracownią. - Na początku projektantki zrobiły z nami szczegółowy wywiad, dotyczący naszych przyzwyczajeń, oczekiwań, obyczajów; wszystkiego, co mogło pomóc przy projektowaniu - wspomina Magda. - Chcieliśmy, żeby w naszym domu było jasno, raczej prosto i nowocześnie, ale ze zwróceniem uwagi na detale. Ważna też była wygoda, czyli takie rozwiązania, które będą pasować do naszych potrzeb. A jedna z nich to na przykład łatwość utrzymania porządku. To dlatego w naszym domu nie ma otwartych półek czy wielkiej liczby mebli. Dzięki temu zdecydowanie łatwiej o ład.

Zdaniem gospodyni, architektka idealnie spełniła ich oczekiwania. - To detalistka - śmieje się Magda. - Czuwała dosłownie nad każdym, najmniejszym elementem tej realizacji!

Dół domu to wspólna część dzienna. Tutaj - na otwartej przestrzeni salonu, kuchni i jadalni - przede wszystkim skupia się życie rodzinne. Na górze zaplanowano sypialnie. Jest tam też garderoba, duża łazienka oraz przestrzeń na antresoli tuż obok schodów, gdzie znalazło się miejsce na zabudowane półki z książkami i osobny, wygodny kącik do czytania.

Nowoczesne wnętrza - kuchnia i jadalnia   Nowoczesne wnętrza - kuchnia i jadalnia   Nowoczesne wnętrza - kuchnia i jadalnia
Kuchnia i jadalnia. Proste minimalistyczne formy zostały delikatnie przełamane obłymi oparciami krzeseł, ciekawymi żyrandolami, bardziej dekoracyjnymi świecznikami... Na ścianie i blacie kuchennym - elegancki, szlifowany kamień. Podłoga w kuchni jest taka sama jak w salonie - gospodarze nie lubią płytek i nie chcieli jej różnicować.

W całym domu dominują jasne, neutralne kolory. Dużo tu bieli, wanilii, różnych odcieni beżów i brązów; znajdziemy też nieco szarości i czerni (biało-czarna jest np. jedna z łazienek). - Na pewno nie chcieliśmy żadnych intensywnych kolorów, chodziło nam o eleganckie, spokojne odcienie - mówi Magda. - Żeby jednak dom nie był zimny czy nazbyt minimalistyczny, zdecydowaliśmy się na bardziej wyszukane żyrandole i tapety z roślinnymi wzorami.

Delikatne rysunki liści czy kwiatków znajdziemy więc na jednej ze ścian salonu, a także przy łóżku w małżeńskiej sypialni, czy na ścianie w łazience. Są efektowną dekoracją, na tyle jednak subtelną, że dodają ciepła i charakteru, ale absolutnie nie dominują we wnętrzu.

Jasny klon na podłodze współgra z waniliowymi meblami wypoczynkowymi i zasłonami. Co ciekawe, gospodarze zdecydowali się na jednolitą podłogę, więc nawet w części kuchennej nie ma tradycyjnych płytek. Dzięki temu kuchnia stała się integralną częścią dołu, choć jednocześnie umieszczono ją we wnęce, nieco z boku. Częściowo jest osłonięta, więc nie łączy się zbyt wyraźnie z salonem. Każda część przestrzeni zachowuje swoje funkcje, ale przy tym wszystko do wszystkiego doskonale pasuje.

Nowoczesne wnętrza - przestrzeń przy schodach   Nowoczesne wnętrza - przestrzeń przy schodach   Nowoczesne wnętrza - sypialnia
W drodze na górę. Przestrzeń tuż przy schodach obok korytarza prowadzącego do sypialni wykorzystano na biblioteczkę, połączoną z miejscem do czytania (zdj. z prawej). Jest to także kącik, w którym chętnie bawią się dzieci.   Sypialnia gospodarzy. Przyciąga wzrok piękny, kryształowy żyrandol, kwiecista tapeta dodaje sypialni zmysłowego czaru. a wygodne łoże z miękkim pikowanym zagłówkiem kusi do snu.

Wiele pracy włożono w to, by niczym nie zakłócić tej przestrzennej harmonii. Próżno szukać tu otwartych półek, zbędnych bibelotów, jakiegokolwiek "zabałaganienia". Szczególnego czaru dodają tym nowoczesnym wnętrzom bardzo starannie dobrane żyrandole - odrobinę pałacowe, trochę glamour - są kolejnymi ważnymi i starannie dobranymi detalami, które skutecznie przyciągają wzrok.

Większość mebli wykonano na zamówienie. W zabudowie kuchennej zdecydowano się na odrobinę ciemnego brązu, który nawiązuje do koloru dużego, wygodnego stołu. Dwubarwne krzesła ładnie korespondują z kuchenną zabudową.

- Kochamy ten dom i wspaniale nam się w nim mieszka - deklaruje Magda. I wspomina, że dzieci - 13-letnia Julia i 7-letni Kuba - na początku przede wszystkim bardzo cieszyła perspektywa posiadania osobnych pokoi. Szybko się jednak się okazało, że mieszkanie za miastem ma jeszcze inne zalety.

Nowoczesne wnętrza - łazienka z prysznicem   Nowoczesne wnętrza - łazienka z wanną   Nowoczesne wnętrza - łazienka z wanną
Łazienka z prysznicem. W mniejszej łazience (z prysznicem) mocno ograniczono paletę barw - mamy tu tylko biel i grafit.   Łazienka z wanną. W górnej łazience znalazło się miejsce na wannę i dwie umywalki, osadzone w bardzo pojemnej, wykonanej na zamówienie komodzie. Tak jak w całym domu, także tutaj zaprojektowano jedną dekoracyjną ścianę - tym razem wzór jest geometryczny i ułożony z ozdobnych płytek.

- To nowe osiedle, dużo tu rodzin z dziećmi, więc Julka ma przez płot koleżankę w swoim wieku, a Kuba wręcz gromadę bliskich kumpli! - śmieje się Magda. Podkreśla, że w okolicy kwitnie życie sąsiedzkie; że wszyscy się tu znają, lubią i chętnie ze sobą spotykają. - Nasz dom jest otwarty, lubimy gości, ruch - dodaje gospodyni. - Życie towarzyskie mamy tu intensywniejsze niż w mieście, a dzieci mogą dużo i bezpiecznie bawić się na świeżym powietrzu.

Te wszystkie walory z pewnością docenia też pies, Krakers - bo przecież, jak mało który czworonóg, na codzienne spacery wychodzi z domu prosto do lasu!