Mieszkanie podróżników - to tu wracają po miesiącach spędzonych poza domem
Joannę i Petera łączy wielka pasja, jaką jest podróżowanie. Znaczną część roku spędzają w drodze zbierając pamiątki z różnych części świata. Warszawa jest jednym z trzech miejsc stałego pobytu właścicieli i spokojną ostoją, do której wracają po miesiącach tułaczki, zamiast inwestować w wynajem hotelu w stolicy. Zależało im więc na komfortowej przestrzeni, w której będą mogli odpoczywać i regenerować siły po intensywnych wojażach.
Inwestorzy przede wszystkim oczekiwali przytulnej sypialni, jakościowych materiałów w kuchni i łazience oraz wkomponowaniu w projekt posiadanych obrazów i klasyków designu m.in. lamp PH5, krzeseł Wishbone oraz tzw. „fotelu hiszpańskiego”. O pomoc w realizacji tego projektu poprosili Joanna Lemkę-Wójcik, właścicielkę pracowni architektonicznej jlw studio.
Jak osiągnąć spójność kolorystyczną i materiałową w mieszkaniu?
Całe mieszkanie jest kolorystycznie i materiałowo bardzo spójne: delikatny marmurowy wzór spieku kwarcowego zastosowany na blacie i panelu międzyszafkowym w kuchni powtarza się jako parapet w sypialni, szarość dolnych szafek kuchennych jest kontynuowana na ścianie salonu i dalej na drzwiach do łazienki. Płytki zastosowane w łazience przechodzą dalej do strefy wejściowej.
Dominuje kolorystyka „soli z pieprzem” i naturalnego, bielonego drewna, przełamana kolorowymi obrazami i pamiątkami z podróży. Zastosowane zostały liczne, spójne kolorystycznie dodatki w odcieniu stali szczotkowanej m.in. armatura łazienkowa i kuchenna, klamki, gałki i uchwyty.
W apartamencie powtarza się subtelny motyw ćwierci koła - jako łuk na granicach parkietu i płytek podłogowych, na tapecie za wezgłowiem łóżka, w efektownym kształcie lustra z podświetleniem LED w łazience, w zakończeniu półek przy aneksie kuchennym. Dopełnieniem motywu są zaokrąglone włączniki i kontakty marki Vectis.
Sposób na brak okna w kuchni
- Wyzwaniem projektowym było dla mnie stworzenie jasnej, widnej kuchni mimo braku okna w części kuchennej strefy dziennej. - przyznaje architektka. - Wspólnie uznaliśmy, że kuchnia 2-rzędowa zamiast często stosowanej w takich przestrzeniach kuchni w kształcie litery L czy U będzie najlepszym rozwiązaniem. Dzięki temu wszystkie urządzenia (płyta indukcyjna, zlew, zmywarka, lodówka) zmieściły się po stronie pionu instalacyjnego i są ukryte za lodówką schowaną w wysokiej zabudowie. - podsumowuje.
Lewa część zabudowy kuchni to wygodny blat roboczy i przeszklone szafki wiszące na szkło i porcelanę. Żeby optycznie powiększyć przestrzeń, architektka zaproponowała zastosowanie w aneksie kuchennym tej samej deski podłogowej co w salonie, a jedynie przy sprzętach po prawej wąski pas płytek - techniczne 20cm. Dzięki temu cały apartament jest spójny, przejrzysty i czeka na przyjęcie kolejnych oryginalnych suwenirów z podróży. A z pewnością jeszcze trochę ich przybędzie!
Chcesz wiedzieć jak wyglądało to mieszkanie przed metamorfozą? Zajrzyj do naszej galerii!