Wchodząc do tej willi w dzielnicy Sołacz - jednej z najbardziej prestiżowych w Poznaniu, od razu widzimy, że nie jest to zwykłe wnętrze. Subtelna elegancja, idealnie dobrane kolory, przestrzeń, która zaprasza do relaksu, a wszystko to w subtelnych odcieniach beżu i bieli, z nowoczesnym, ale zarazem ponadczasowym wyczuciem stylu.

To dom, który żyje i oddycha - dzięki połączeniu wizji projektanta Łukasza Nowaka z Kliniki Wnętrz oraz osobistych potrzeb właścicieli, Anny i Bogdana. To ich wyjątkowy prezent z okazji 50. rocznicy ślubu - dar, który na zawsze zmienił ich codzienność.

Subtelne odcienie bieli tworzą spójną, elegancką przestrzeń, którą dla kontrastu przełamano dodatkami w czerni. Intrygująca komoda to Electro marki KARE.

Bogdan, siedemdziesięcioletni właściciel firmy transportowej, chciał uczcić tę wyjątkową okazję w sposób, który zapadnie w pamięć nie tylko jemu, ale i jego ukochanej żonie. Dlatego, gdy zobaczył jedną z wcześniejszych realizacji Łukasza, od razu wiedział, że to ten projektant musi stworzyć ich nową willę - prezent, który wykracza poza materialną wartość, odzwierciedla bowiem miłość obojga małżonków i ich wspólne półwiecze, a przy tym... spełnia także wszystkie potrzeby codziennego życia pary.

Połączenie otwartej przestrzeni salonu, jadalni i kuchni tworzy serce tego domu - idealne do wspólnego gotowania i rozmów.

Holistyczne podejście do wnętrz - architekt Łukasz Nowak z Kliniki Wnętrz

Architekt Łukasz Nowak, którego ponad 20-letnie doświadczenie i pasja do wnętrzarskich detali od lat budzą podziw zarówno w Polsce, jak i za granicą, trafił do Anny i Bogdana z polecenia innej zadowolonej klientki. Jak przyznaje Łukasz, tę doskonałą opinię zawdzięcza sposobowi, w jaki działa Klinika Wnętrz. - Na rynku brakuje prawdziwie kompleksowych firm. Ja działam tak, że klient spotyka się tylko ze mną przez cały proces - od projektu po wykończenie. Jestem dla niego osobistym project managerem, co oznacza, że oszczędzam inwestorom czasu i stresu związanego z zarządzaniem różnymi ekipami wykonawców. Wszystko nadzoruję osobiście, dzięki czemu klient może po prostu cieszyć się gotowym efektem - wyjaśnia projektant.

Kurtyny w strefie jadalnianej pozwalają biesiadującym otworzyć się na piękno przyrody za oknami. A kiedy pora roku mniej sprzyja podziwianiu bujnej roślinności, wystarczy po prostu zasunąć zasłony i cieszyć się prywatnością w towarzystwie rodziny oraz przyjaciół. Stół i krzesła zostały kupione w salonie Befame. Wszystkie zasłony i rolety wykonała Pracownia Goka na stałe współpracująca z Kliniką Wnętrz.

Od pierwszego więc spotkania Anna i Bogdan wiedzieli, że Łukasz to osoba, której mogą zaufać. Choć nie mieli jasno sprecyzowanej wizji, to otworzyli się na jego propozycje. - Przedstawiłem im dwie koncepcje i obie spotkały się z entuzjazmem. Szczególnie zakochali się w projekcie willi, który wcześniej realizowałem na tym samym osiedlu - opowiada architekt. Po tym spotkaniu decyzja była prosta - to właśnie Łukasz miał stworzyć przestrzeń, która będzie odzwierciedlać ich osobowość i styl życia.

Przestrzeń salonu w odcieniach beżu i bieli zachwyca swoją prostotą i elegancją. Dzięki dużym oknom i neutralnym barwom strefa dzienna stała się oazą spokoju, idealnym miejscem na odpoczynek w gronie rodziny.

Willa Anny i Bogdana, choć ma tylko 90 metrów kwadratowych, to przestrzeń idealnie dopasowana do ich potrzeb, czyli otwarta strefa dzienna z salonem, kuchnią i jadalnią, sypialnia z łazienką oraz dodatkowa łazienka dla gości.

W tej funkcjonalnej i eleganckiej kuchni każdy detal został dokładnie przemyślany.

Jednak to, co wyróżnia to miejsce, to nie metraż, lecz sposób, w jaki wnętrza zostały zaprojektowane. Każdy detal, od mebli po oświetlenie, został przemyślany tak, aby spełniać funkcjonalne wymagania właścicieli.

Komfort przede wszystkim

Projektant od samego początku wiedział, że kluczem do sukcesu będzie subtelne połączenie elegancji i funkcjonalności. - Właścicielom zależało na prostocie, ergonomii i dużym komforcie, zwłaszcza w łazience oraz sypialni. Łóżko musiało mieć szerokość 180 cm, a łazienka stać się miejscem relaksu po całym dniu - wyjaśnia Łukasz. Dodatkowo duże znaczenie miało odpowiednie operowanie światłem - nie tylko naturalnym, które wpada przez duże okna, ale także sztucznym.

Sypialnia z łóżkiem szerokim na 180 cm to oaza spokoju i prywatności. Miękkie, naturalne tkaniny oraz ciepłe oświetlenie stworzyły tu przytulną atmosferę, idealną na odpoczynek po intensywnym dniu. Łóżko marki Befame, a biurko i krzesło z salonu Befame w Poznaniu.

Umiejętne operowanie światłem

Właśnie to umiejętne operowanie światłem jest jednym z elementów, które przyciągają uwagę w tym projekcie. - W Polsce mamy zaledwie kilka miesięcy z długimi, jasnymi dni, dlatego w projektach zawsze zwracam uwagę na odpowiednie rozmieszczenie różnych źródeł światła - mówi architekt. W willi Anny i Bogdana zastosowano aż kilkanaście punktów świetlnych, które można regulować w zależności od nastroju i funkcji danego pomieszczenia. Użyte światło neutralne doskonale naśladuje dzienne, co pozwala na stworzenie przestrzeni pełnej życia nawet w pochmurne dni. Ciepłe barwy światła, zastosowane w miejscach takich jak salon czy sypialnia, pomagają z kolei wyciszyć się po dniu pełnym wyzwań.

Jednak tym, co najbardziej wyróżnia projekty Łukasza, to jego holistyczne podejście do wnętrz. - Zależało mi na tym, aby dobrze poznać właścicieli, ich potrzeby, a także to, co sprawia, że czują się dobrze w swoim domu. Dlatego każde rozwiązanie, które zastosowałem, było wynikiem naszej współpracy i mojego doświadczenia - wyjaśnia projektant, który ma na swoim koncie program telewizyjny, wywiady radiowe oraz współpracę z klientami z zagranicy. 

Meble oraz dekoracje są uniwersalne i jednocześnie na tyle subtelne, że z każdym nowym dodatkiem wnętrze nabiera świeżości. Stolik kawowy z salonu Befame w Poznaniu.

Nie boi się łączyć tradycji z nowoczesnością, a jego zespół, liczący 63 osoby, dba o każdy aspekt projektu - od wstępnych planów, przez realizację, aż po ostatnie detale, jak zasłony szyte na miarę czy wyszukiwanie mebli idealnie pasujących do danej przestrzeni. 

Wszystko zostało tutaj zaprojektowane z myślą o komforcie i estetyce - jak choćby stworzona na wzór SPA łazienka, gdzie każdy detal sprzyja relaksowi.

Z miłości

Ciekawe, że jednym z niespodziewanych wyzwań tego projektu był... czas. Wszystko bowiem musiało być gotowe na dzień rocznicy ślubu Anny i Bogdana, tak aby mąż mógł zaprowadzić żonę do ich nowego domu i wręczyć klucze jako niespodziankę. - Oddanie miało nastąpić konkretnego dnia o konkretnej godzinie, każdy więc detal musiał być absolutnie dopięty na ostatni guzik. A że nadwyżkę czasu miałem zaledwie dwie godziny przed odbiorem? Znacznie ważniejszy dla mnie był fakt, że ten niezwykły projekt był prawdziwym darem miłości - przyznaje Łukasz.

Autor
Willa w Poznaniu: wyjątkowy prezent z okazji 50. rocznicy ślubu!
Robert Pieńkowski
Dziennikarz, kucharz, archeolog, aktor, improwizator, animator. Był redaktorem w wielu prestiżowych magazynach jak Pani, Sukces, Elle Decoration, Gala, Maxim. Ma dwie...