Mieszkanie na nowym osiedlu spełniło marzenia właścicieli o spokojnym, przytulnym miejscu do życia. Wyjątkowo stylowe wnętrza, a zarazem idealnie dopasowane do potrzeb mieszkańców stały się przestrzenią, w której główne skrzypce gra ciepła, rodzinna atmosfera i zaskakująca mieszanka aranżacyjnych detali z efektownymi zabudowami meblowymi. W realizacji wizji inwestorów pomogły arch. Katarzyna Staniszewska z Deer Design i projektantka mebli Aleksandra Kowalczuk z Deer Wood.
Podwarszawska zielona okolica, a w niej blisko 90-metrowy apartament położony na ostatnim piętrze budynku. To miejsce stało się wymarzonym mieszkaniem dla młodego małżeństwa z córeczką: miłośniczki mody, konesera książek i dobrej muzyki oraz ich małej królewny. Inwestorzy cenią sobie szczególnie spokój i rodzinną atmosferę, dlatego ich dom musiał być przedłużeniem tych potrzeb. Wnętrza spowija delikatna kolorystyka w stonowanych odcieniach brązu i beżu. Najmodniejszy w 2025 r. kolor Mocha Mousse został połączone z ciemnym drewnem, miękkimi tkaninami i elementami retro. Efekt końcowy to wyważona wizualnie, elegancka przestrzeń nawiązując do stylu retro, w której projektantki zadbały zarówno o realizację wizji właścicieli, ale i funkcjonalność zaproponowanych rozwiązań.
Przytulna strefa dzienna
Apartament ma wyraźnie wyznaczoną granicę pomiędzy strefą dzienną a prywatną. Kreśli ją długi korytarz zakończony czekoladową ścianą. Umieszczone na niej drzwi w tym samym odcieniu koloru brązowego prowadzą do łazienki. Zaraz obok znajduje się zaś gabinet pana domu, w którym ma przestrzeń na realizację swoich pasji związanych z grą na gitarze.
Strefa dzienna, na którą składają się jasny salon i otwarta kuchnia to centrum rodzinnego życia. O tym, że nie są to puste słowa, świadczy stojący na wejściu do salonu duży, drewniany stół. Miękka sofa oraz puszysty dywan wyznaczają natomiast miejsce na wspólny relaks. Idealnym uzupełnieniem tej części mieszkania jest wykonany na zamówienie przez Deer Wood regał z asymetrycznymi półkami.
- Elementem dodającym lekkości pokaźnej zabudowie jest brak pleców meblowych. Dodatkowym jego atutem jest zaś dostosowanie wysokości blendy przysufitowej do sąsiadujących maskownic karniszy. Mebel idealnie wkomponował się w zaprojektowane elementy architektury - mówi Aleksandra Kowalczuk.
Warto zwrócić uwagę na detale, które tworzą klimat strefy dziennej - złote uchwyty w szafkach meblowych, jodła klasyczna na podłodze, czy efektowne żyrandole (te nad stołem wykonano z lnu). Wszystkie kreują klimat wnętrza, w którym mieszają się elementy modern, retro i przyjaznej natury.
Brązowa kuchnia
Najbardziej wyeksponowanym miejscem strefy dziennej jest kuchnia, która zajęła jedną ze ścian. Nie jest duża, ale w pełni realizuje potrzeby rodziny. Znalazł się tu sporych rozmiarów blat roboczy oraz sprytnie rozplanowana, funkcjonalna zabudowa meblowa. Architektka Katarzyna Staniszewska postawiła w niej na drewniane fronty z ramką, które połączyła z nadającymi aranżacji lekkość beżowymi frontami u góry i delikatną, białą mozaiką w pasie roboczym. Całość tworzy efekt jasnej wnęki, która efektownie odbija światło padające z okien i rozświetla wnętrze.
Łazienka w stylu modern retro
Jedną z bardziej efektownych przestrzeni domu jest łazienka. Jej kształt to efekt rozwiązania, o jakim zawsze myśleli inwestorzy. Ich marzeniem była wanna wolnostojąca z prysznicem w wydzielonej strefie kąpielowej.
- Obawialiśmy się, że po wzięciu prysznica woda będzie wlewała się za wolnostojącą wannę. Wybraliśmy zatem model, który jest dosunięty do ściany, a żeby uniknąć zbierania się wody po bokach wpadliśmy na pomysł umieszczenia odpływu liniowego nie pod prysznicem, a wzdłuż wanny. Płytki po bokach wanny mają zaś wyprowadzony spadek, aby woda spływała do cienkiego odpływu - tłumaczy arch. Katarzyna Staniszewska.
Całość została podniesiona na podeście i oddzielona szklaną ścianką tak, aby podkreślić podział stref w łazience. To nieoczywiste rozwiązanie sprawiło, że w niedużym wnętrzu kąpielowym udało się zmieścić zarówno sporych rozmiarów wannę, jak i prysznic.
Uwagę zwraca też strefa umywalki zrealizowana w trochę innym stylu - tu rządzi modern retro podkreślone niepowtarzalnymi płytkami - gorsecikami zaprojektowanymi dla Ceramiki Paradyż przez Maję Ganszyniec.
- Proponując na podłogę do łazienki gorseciki chcieliśmy nawiązać do warszawskich, modernistycznych kamienic. Mozaikę zamknęliśmy czarną obramówką, która przechodzi w cokół na ścianach na wysokość podestu z prysznicem i wanną - mówi arch. Katarzyna Staniszewska.
Tę część łazienki uzupełniają szafka z umywalką, sporych rozmiarów zabudowa meblowa wokół toalety oraz efektowna ściana z lustrem pokryta białymi płytkami w stylu kafli zellige. Trochę nieoczekiwanie pojawia się tu także czerwony grzejnik - jego obecność jest odrobinę zasługą przypadku, ale jak mówi arch. Katarzyna Staniszewska, idealnie pasuje on do gorsecików. Złote uchwyty meblowe świetnie komponują się z ciemnym kolorem drewna - są nie tylko praktyczne, ale pełnią również funkcję dekoracyjną.
Zabudowy meblowe na wymiar
Integralnym elementem aranżacji apartamentu są wykonane na zamówienie przez Deer Wood zabudowy meblowe. Najbardziej charakterystycznym elementem tej współpracy jest asymetryczny regał w salonie, który spokojnemu wnętrzu nadaje odrobinę dynamiki. Ale skrojonych na wymiar mebli jest tu znacznie więcej. Oprócz kuchni, strefy salonu i łazienki, znajdziemy je np. w korytarzu. Projektantki zaproponowały tu szafę, która dała efekt przedłużenia ściany i idealnie wkomponowała się w architekturę tej części domu. Wyjątkowo prezentuje się także szafa w sypialni. To zaraz po kuchni największa zabudowa w mieszkaniu.
- Wybór kolorów oraz rodzaju frontów był niezwykle ważny w tworzeniu tak specyficznej przestrzeni, jaką jest sypialnia. Dzięki dobraniu ponadczasowej bieli oraz dodaniu delikatnej sztukaterii, klienci uzyskali efekt jasnego i nieprzytłaczającego pomieszczenia, w którym mogą odpocząć - dodaje Aleksandra Kowalczuk.