Moda nie zawsze jest dobrym doradcą w aranżacji wnętrz. Popularnością cieszą się teraz wnętrza eklektyczne i pełne kontrastów, na których tle klasyczny styl może wydać się trochę bez życia. A jednak czasem potrzeba „wnętrzarskiego” spokoju i wtedy ponadczasowość klasyki jest nie do przecenienia. Taką właśnie uniwersalność docenili właściciele 180-metrowego domu. Wbrew obecnym trendom postawili na ład i harmonię, a urządzenie wnętrza powierzyli architektowi Maciejowi Bogaczewiczowi z pracowni Bogaczewicz Architecture Studio.
Wnętrza w domu w klasycznym stylu i optyczne sztuczki
Ale klasyka klasyce nierówna. Mimo stłumienia barw oraz wprowadzenia tradycyjnych elementów projektant przemycił kilka optycznych sztuczek, żeby dom mógł zaskoczyć nowoczesnością.
Zaraz od wejścia rzuca się w oczy ułożona z płytek posadzka w kształcie kwadratu. Wygląda jak dywan z czarnym obramowaniem, które ładnie współgra z czarnymi, częściowo przeszklonymi drzwiami. Dalej zaczyna się już właściwe wnętrze.
Po przejściu do salonu po lewej stronie znajduje się biblioteczka, na której tle stoi sofa. Zabudowa jest zrobiona z forniru orzechowego. Z kolei po prawej stronie jest kominek oraz ściana wykonana z tego samego materiału co biblioteczka.
Wydaje się, że obie przeciwległe ściany prowadzą ze sobą dialog. Myślimy sobie: „Fajny pomysł na dekorację ściany - prosty, a przy tym niejednoznaczny”. I tu czeka nas niespodzianka, bo ściana nie jest taka zwyczajna. Tak naprawdę są to zlicowane z nią drzwi, które znajdują się po jednej stronie kominka. Prowadzą one do dalszych pomieszczeń.
W sypialni, w której dominują stonowane kolory, ukryty jest kolejny patent. Całą ścianę zajmuje modułowa szafa. Jakie jest nasze zdziwienie, gdy po otwarciu jednej z kilku par drzwi widzimy przejście do łazienki!
Sypialnię doświetlają z jednej strony okna, po przeciwnej zaś wąskie drzwi na taras. Mimo zgaszonych kolorów jest bardzo słoneczna.
Elegancka kuchnia z wyspą i stylową kuchenką gazową
Wracając z sypialni, mijamy salon i wchodzimy do jadalni połączonej z kuchnią, która ma nieszablonowy układ. Gdyby nie był to parter, powiedzielibyśmy, że znajduje się w wykuszu.
Na środku stoi wyspa kuchenna, nad którą wiszą ciężkie lampy. Razem z kuchenką i okapem stanowią one jedyny mocny akcent.
Eleganckie wnętrze urozmaicają nowoczesne lampki punktowe tworzące na suficie swego rodzaju kompozycję. Kuchnię wyróżnia jej symetryczny układ.
Podłoga ułożona w jodełkę i płytki hiszpańskiej marki Equipe sprawiają, że pomieszczenie jest bardzo eleganckie.
Ten dom zachwyca klasą i szykiem, funkcjonalnością i zręcznym żonglowaniem niebanalnymi pomysłami. Okazuje się, że nawet klasyka może mieć pazur!