Co najmniej od kilku lat mówi się o wielkim renesansie tapet. Bogactwo materiałów, kolorów i wzorów zapewnia ogromne możliwości aranżacyjne. Do układania tapety na ścianie nie potrzeba specjalnych umiejętności. Choć jednocześnie są rodzaje tapet, które mają więcej wymagań pod tym względem. Dobra wiadomość? To właśnie te "trudniejsze" w obsłudze modele świetnie sprawdzają się do maskowania mankamentów we wnętrzu.
Brzydka ściana pod lupą - jak przygotować do tapetowania?
Mimo że tapety są łatwe w aplikacji i dobrze pokrywają ścianę, warto maksymalnie wyrównać jej powierzchnię. Dotyczy to zwłaszcza najpowszechniejszych typów tapet, czyli tych papierowych. Owszem, brzydka ściana szybko zniknie pod nowym materiałem, ale jeśli zostaną na niej spore nierówności, mogą być widoczne i na samej tapecie - niejako "przebijać" na powierzchnię. Do tego klej z tapety ma w takich warunkach gorszą przyczepność.
Co więc zrobić ze ścianą, jeśli decydujemy się na klasyczną tapetę papierową? Możemy wyrównać powierzchnię za pomocą papieru ściernego. Jeśli zaś ubytki są duże (rysy, pęknięcia, większe dziury), niezbędne okaże się miejscowe szpachlowanie. Warto też ocenić kondycję tynku na ścianie oraz samej farby. Jeżeli się łuszczy, a tynk miejscami odpada, nie jest to optymalna baza dla tapety i może być konieczny większy zakres prac.
Tapety na flizelinie - lepszy wybór na nieestetyczną ścianę
Dobre właściwości użytkowe mają też tapety papierowe bądź winylowe na flizelinie. Czym ona jest? Otóż mowa tu o dodatkowej warstwie, którą tworzy włóknina poliestrowa. Ma ona lepsze parametry, jeśli chodzi o maskowanie niedoskonałości. Inny atut? Pozwala nieco wygłuszyć wnętrze. Na warstwie flizelinowej znajduje się zaś właściwa tapeta dekoracyjna. W razie zmiany koncepcji wystroju można też zerwać tę wierzchnią warstwę i położyć na niej np. klasyczną tapetę papierową.
Tapety strukturalne do zadań specjalnych
Jeśli jeszcze lepiej chcemy zamaskować niedoskonałości, warto zainteresować się tapetami strukturalnymi, czyli z dekorem 3D. Nie chodzi tu oczywiście o widowiskowe efekty przestrzenne, lecz np. subtelne reliefy na powierzchni albo imitacje różnych materiałów wykończeniowych, takich jak cegła czy beton. Dużym atutem takiego rozwiązania jest możliwość skutecznego oszukania wzroku. Nawet jeśli ściana bazowa jest pełna niedoskonałości, przestrzenne dekory doskonale je maskują.
Godne uwagi są też dwa rzadziej stosowane rodzaje tapet, które szczególnie dobrze nadają się do okiełznania brzydkiej ściany:
- Tapeta typu raufaza - specyficzny typ tapety papierowej. Pomiędzy kilkoma jej warstwami znajdują się wiórki drewna. Zyskuje więc charakterystyczną, chropowatą i przestrzenną fakturę. Jest przy tym bardzo solidna i skutecznie może zasłonić nawet pęknięcia na ścianie. Co ciekawe, taką tapetę traktuje się też jako rodzaj podkładu pod farbę - czyli po prostu można ją wielokrotnie malować.
- Tapeta z włókna szklanego - opcja dla zaawansowanych i wymagających! Tapeta powstaje ze specjalnie spreparowanych mikrowłókien, które tworzą materiał o ciekawej strukturze - prawdopodobnie jedną z najlepszych opcji do maskowania niedoskonałości na ścianach. Aplikacja może się jednak okazać dość trudna, dlatego czasem lepiej powierzyć to zadanie specjaliście. Podobnie jak raufaza tapeta z włókna szklanego stanowi rodzaj bazy - zwykle jest biała, można ją więc wielokrotnie malować. Do tego jest bardzo wytrzymała, wodo- i ognioodporna. Wada? Trudno ją zerwać.
Tapeta jako akcent we wnętrzu
Oczywiście tapetę możemy również położyć tylko na jednej wybranej ścianie albo na jej fragmencie. W ten sposób da się szybko zadziałać w przypadku niedoskonałości "miejscowych" - np. spowodowanych różnymi awariami i wypadkami (jak choćby zacieki na ścianie, odpadający tynk po zalaniu czy większe uszkodzenia w jednym miejscu). Zyskujemy dzięki temu ciekawy, dekoracyjny akcent w pomieszczeniu, a jednocześnie nie musimy przeprowadzać skomplikowanych prac remontowych.
