- Ciepła woda z c.o. - kiedy nie jest to najlepsze rozwiązanie?
- Oddzielne urządzenie grzewcze
- Ciepła woda z kotła gazowego
Najogólniej mówiąc, ciepłą wodę użytkową możemy zyskać na dwa sposoby. Pierwszy to jej podgrzewanie przez system centralnego ogrzewania, drugi - niezależny od c.o., co wymaga jednak zastosowania oddzielnego urządzenia tylko do ciepłej wody w kuchni i łazience.
Ciepła woda z c.o. - kiedy nie jest to najlepsze rozwiązanie?
Ogrzewanie wody poprzez system centralnego ogrzewania (c.o.) to rozwiązanie bodaj najchętniej stosowane w polskich domach. Ma ono jednak pewne ograniczenia, a w niektórych przypadkach pozyskiwanie ciepłej wody może być wyzwaniem w miesiącach, gdy nie korzystamy z centralnego ogrzewania.
Przykład? Wykorzystywanie do tego kominków z płaszczem wodnym albo kotłów grzewczych na paliwa stałe. By zyskać ciepłą wodę, należy każdorazowo rozpalać ogień, co może być kłopotliwe chociażby w czasie upałów. Jeśli więc mamy tak działające instalacje grzewcze, lepiej pomyśleć o oddzielnym urządzeniu do podgrzewania wody.
Oddzielne urządzenie grzewcze
Takich urządzeń nie brakuje na rynku. Mogą to być np. bojlery, różne grzałki elektryczne, a także przepływowe podgrzewacze wody. Tu jednak trzeba się liczyć z kosztami - wszystko jest zasilane energią elektryczną, a ta - zwłaszcza ostatnio - do tanich nie należy. Najoszczędniejsze w przypadku takich rozwiązań są wspomniane podgrzewacze przepływowe, ponieważ pobierają energię tylko wtedy, gdy przepływa woda. Jeśli dodatkowo mają korzystną klasę energetyczną, można trochę zaoszczędzić na rachunkach za prąd, a ciepła woda płynie niemal od razu po tym, jak odkręcimy kran.
Inna korzyść? Nie dochodzi dzięki temu do strat energii, które wynikają z przechowywania ciepłej wody w zbiorniku. Niemniej takie urządzenia wymagają odpowiedniej instalacji (krótki, ale spory pobór prądu), co nie zawsze jest możliwe. Wtedy trzeba postawić na tzw. podgrzewacze pojemnościowe, które gromadzą ciepłą wodę w zbiorniku. Tu z kolei dochodzi do strat energetycznych, bo woda podgrzewana jest na zapas i nie zawsze będzie na bieżąco wykorzystywana. Jeszcze korzystniejsza pod względem oszczędności jest pompa ciepła, jednak tu musimy wydać więcej środków na starcie.
Ciepła woda z kotła gazowego
A jak podgrzać wodę bez prądu? Poza wspomnianymi kotłami na paliwa stałe, inaczej zasypowymi (czyli np. na drewno albo węgiel), mamy do wyboru nowocześniejsze kotły gazowe podłączone na stałe do instalacji z gazem. Kocioł gazowy wykorzystywany do podgrzewania wody może działać na dwa sposoby.
Urządzenie dwufunkcyjne nie tylko zapewnia ogrzewanie domu, lecz także podgrzewa ciepłą wodę na bieżąco - tzn. wtedy, kiedy jest potrzebna. Tu jednak trzeba pamiętać, że jest to rozwiązanie najwygodniejsze w mniejszych domach, czyli z jedną łazienką i kuchnią (najlepiej zlokalizowanymi blisko siebie). Taki sposób podgrzewania nie zapewnia chociażby błyskawicznego napełnienia wanny ciepłą wodą. Ogień uruchamia się też za każdym razem, gdy odkręcamy wodę, a to siłą rzeczy skraca żywotność urządzenia.
W większych domach z liczniejszymi domownikami lepszy może się więc okazać kocioł gazowy z zasobnikiem, czyli pojemnościowym podgrzewaczem domu. Jest to urządzenie droższe niż kocioł dwufunkcyjny, ale ponieważ zapewnia zapas ciepłej wody, świetnie sprawdza się np. w sytuacji, gdy kilka osób potrzebuje wziąć kąpiel. Trzeba jednak pamiętać, że wszystko podnosi także opłaty za gaz, bo woda podgrzewana jest na zapas i nie zawsze będzie to maksymalnie wykorzystane.
Warto wiedzieć: podobne parametry użytkowe jak kotły gazowe zapewniają urządzenia zasilane olejem.
Najtańsze ogrzewanie wody użytkowej? Energia odnawialna! Bardzo korzystnym pod względem zużycia energii elektrycznej rozwiązaniem jest wspomniana już pompa ciepła. Latem można ograniczyć rachunki za prąd nawet czterokrotnie. Pompa wykorzystuje energię cieplną z nagrzanego powietrza, a pobór prądu dotyczy tylko kwestii „operacyjnych”, czyli samego działania urządzenia. Oczywiście siłą rzeczy zimą koszty będą wyższe, niemniej w skali roku można liczyć na spore oszczędności.
Jeszcze większe można osiągnąć wtedy, gdy pompa współpracuje z kolektorami słonecznymi wytwarzającymi prąd z energii słonecznej. W tym przypadku zużycie pobieranego prądu można ograniczyć właściwie do zera. Same kolektory słoneczne (bez pompy ciepła) również można wykorzystywać do podgrzewania wody. Trzeba się jednak liczyć z tym, że nie będzie to wygodne przez cały rok. Chodzi bowiem o odpowiednie warunki pogodowe i dobre nasłonecznienie, a to jest zależne od dnia (a nawet jego pory), zwłaszcza zaś pory roku.