Dla projektantów równie ważnym źródłem inspiracji, co sztuka wysoka, jest sztuka ludowa. To w końcu ona jest bliżej życia, natury i człowieka, a jej naczelną zasadą jest prostota. Dlatego wielu tak chętnie odwołuje się do wzorów mebli utożsamianych z ludowością - jak choćby zydel. Poznaj historię mebla.
Arne Jacobsen, Tom Dixon, Hans Wegner, Frank Lloyd Wright - ci wszyscy wybitni designerzy byli, bądź są piewcami prostoty w designie. I wszyscy w swej twórczości sięgali po wzorce najprostsze. Chodzi o krzesło w Polsce znane jako zydel. Jest to jedna z podstawowych form siedzisk, która do dziś funkcjonuje w kulturze ludowej.
Zydel jest lekko zmodyfikowaną wersją włoskiego modelu o nazwie sgabello. Krzesło pojawiło się w XIV wieku, a upowszechniło w kolejnym stuleciu. Posiada twarde siedzisko i oparcie zrobione z jednej deski. Wykonywane jest zazwyczaj z drewna orzechowego. Nie opiera się na nogach, ale na dwóch lub czterech ustawionych ukośnie podporach wykonanych z desek. Lekko odchylone do tyłu oparcie ma kształt zbliżony do trapezu lub trójkąta.
Znane były również odmiany w formie taboretu, różniące się od wersji podstawowej jedynie brakiem oparcia. Zresztą sgabelli to po włosku nic innego jak stołek. Sama konstrukcja krzesła jest niezwykle prosta, a do tego niezbyt wygodna. Dlatego były przeznaczone raczej dla mniej zamożnych, a jeśli pojawiały się w bogatszych domach, to na korytarzach.
Szybko jednak zaczęto je obficie dekorować, do czego wręcz prowokowały duże, płaskie powierzchnie krzesła. Stąd sgabello często bywały prawie całkowicie pokryte rzeźbieniami. Częstym motywem ozdabiania oparcia był kartusz, woluty i maszkarony. Pomijając jednak te efektowne dekoracje, były to meble proste i tanie, niezbyt wyrafinowane, za to solidne i wytrzymałe, niezajmujące wiele miejsca.
Do Polski przywędrowały wraz z królową Boną. W zbiorach wawelskich znajduje się takie krzesło pochodzące z drugiej połowy XVI wieku. Krzesło to stało się pierwowzorem dla zydla, który wspiera się na trzech lub czterech nogach, a nie na podporach z desek jak sgabello. Zydel zadomowił się w kulturze ludowej w wielu europejskich krajach. We Francji i Wielkiej Brytanii określany był jako tzw. side chair, czyli krzesło pomocnicze, na którym zazwyczaj przysiadała w kącie służba.
W przypadku sgabello czy zydla trudno mówić o ewolucji formy, gdyż ta na przestrzeni wieków w zasadzie się nie zmieniała. Jedynie zdobienia stawały się na przemian skromniejsze bądź bogatsze, w zależności od regionu i dominującego stylu. Za to dziś liczni projektanci chętnie się do tego typu odwołują. Tak właśnie powstało m.in. słynne krzesło Ant autorstwa Arne Jacobsena, które obecnie jest jednym z najbardziej znanych modeli na świecie.
Krzesło Ant, Arne Jacobsen, 1951 |
Zostało zaprojektowane w 1952 roku dla firmy farmaceutycznej Novo Nordisk. Jacobsenowi zależało na modelu maksymalnie lekkim, stabilnym i łatwym do przechowywania. Siedzisko i oparcie powstały z jednego kawałka modelowanej sklejki osadzonej na trzech nogach. Przy tak minimalistycznym projekcie duńskiemu projektantowi udało się stworzyć krzesło niezwykle wygodne i ergonomiczne.
Podobnym tropem poszedł Tom Dixon. Popularny brytyjski projektant w równie minimalistycznej formie odniósł się do zydla. Stworzył jednak nieco bardziej dynamiczną formę poprzez wygięcie nóg i ukształtowanie oparcia. Z tradycyjnym wzorcem eksperymentowali także polscy projektanci, jak Władysław Wincze, który w dość zabawny sposób zinterpretował ludowe krzesło. Dodając wstawki na oparciu przemienił je w jelenia.
Reinterpretując tradycyjne wzorce projektanci stawiają przed sobą trudne zadanie. Paradoksalnie im prostsza forma, tym więcej wysiłku wymaga. Ci najwybitniejsi potrafili jednak wyjść z tej konfrontacji obronną ręką, tworząc ponadczasowe modele.
tekst: Anna Oporska
zdjęcia: Walters Art Museum, serwisy prasowe firm