Wszystkie projekty mebli Elieen Gray powstawały w latach 20. i 30. XX w. i do dziś nie straciły na atrakcyjności. Bo to design uniwersalny - funkcjonalny, a przy tym szlachetny w swoim minimalizmie.
Eileen Gray dzięki swoim projektom, ale także i stylowi życia, stała się ikoną nowoczesności. Chociaż pochodziła z arystokratycznej, tradycyjnej irlandzkiej rodziny, była bardzo otwarta na wszystko, co nowe. Obce jej były wszelkie konwenanse. Od roli żony wolała studia artystyczne.
Stolik Rivoli był przeznaczony do słynnej willi E 1027. Lekki, z obrotowymi półkami i dodatkowym blatem świetnie sprawdzał się zarówno w salonie, jak i na tarasie. |
Nosiła krótką modną fryzurę, lubiła garnitury, była fanką motoryzacji - kochała szybkie samochody, namiętnie latała samolotami. A do tego chadzała po nocnych lokalach i nie stroniła od romansów, także homoseksualnych.
W swoich czasach była osobą z tzw. towarzystwa, a jej meble cieszyły się sporym, choć elitarnym zainteresowaniem - powstawały w niskich edycjach dla bogatych odbiorców o wysublimowanym guście. Jednak po wojnie była niemal całkowicie zapomniana.
Z otchłani dziejów wydobył ją pierwszy prawdziwie modernistyczny dom. Projektantka zbudowała go w roku 1926 na Lazurowym Wybrzeżu dla siebie i swojego kochanka, młodszego o 15 lat rumuńskiego krytyka architektury Jeana Bodoviciego. W budynku zakochał się od pierwszego wejrzenia Le Corbusier.
Nic w tym dziwnego - w końcu dom o nazwie niczym z technicznej karty katalogowej E 1027 (pierwsza litera imienia projektantki i cyfry oznaczające kolejność liter w alfabecie odpowiadających inicjałom Gray i Bodoviciego) powstał zgodnie z założeniami architektury słynnego już wówczas ojca modernizmu. Tyle że Gray zamieniła postulowaną przez niego "maszynę do mieszkania" na "żywy organizm, w którym każdy z mieszkańców może znaleźć całkowitą niezależność".
Duży, elegancki stół Double X wygląda bardzo lekko dzięki podporom w kształcie litery X, które zapewniają mu także odpowiednią stabilność. |
Corbusier bywał tam gościem częstym, a przez to niezbyt mile widzianym, zwłaszcza po tym, jak podczas nieobecności pani domu postanowił ozdobić ściany posesji obscenicznymi malowidłami (wykonywał je w stroju Adama). Potem wielokrotnie usiłować kupić E 1027, aż udało mu się nabyć sąsiadującą działkę powyżej i skutecznie zepsuć całe otoczenie chałupą z drewnianych bali. Gray na szczęście patrzeć na to nie musiała, ponieważ od dawna mieszkała już gdzie indziej.
Skończyła się wielka miłość do Badoviciego i dawno już nie żyje trójka bohaterów tej historii z wielkimi namiętnościami w tle (ponoć Corbusier był zazdrosny nie tylko o willę, ale i o jej projektantkę), która stała się osnową filmu z 2015 roku "Cena pożądania". Pozostał za to oryginalny dom, który od niedawna można zwiedzać, oraz specjalnie do niego zaprojektowane wspaniałe meble.
Eileen Gray potraktowała bowiem swoją willę kompleksowo i zatroszczyła się także o jej wnętrza. Specjalnie do nich powstały takie meble jak stół do serwowania śniadań E 1027, fotel Transat, tapczan Day Bed, lustro Satellite czy fotel Bibendum.
Oszczędna, a zarazem elegancka i bardzo wygodna sofa Monte Carlo jest modernistyczną wariacją na temat tego typu mebla. |
Czyste formy, świetne proporcje, a do tego funkcjonalne rozwiązania sprawiły, że meble te zachwycają do dziś. Wiele z tych sprzętów ma składane lub regulowane elementy, które pozwalają dostosować mebel do własnych potrzeb, jak na przykład wspomniany stolik E 1027, wykonany ze szkła i metalu, o zmiennej wysokości blatu - od 50 do 90 cm.
Co ciekawe, najsłynniejszy bodaj mebel Gray, fotel Bibendum, jest najdalszy od ascetycznego funkcjonalizmu. Miał być kobiecą odpowiedzią na kubizujący fotel LC1 Grand Confort Le Corbusiera i spółki. Zyskał zaskakującą, humorystyczną formę inspirowaną ludzikiem reklamującym opony Michelin.
Oryginalne sprzęty autorstwa Gray kosztują dzisiaj krocie. Skórzany fotel Serpent kilka lat temu osiągnął na aukcji w Sotheby's zawrotną cenę blisko 22 milionów euro - jest to najdrożej sprzedany przedmiot sztuki użytkowej XX wieku. Notabene pochodził z kolekcji Yves Saint Laurenta.
.