5 dni, blisko 4500 wystawców i ponad 140 tysięcy odwiedzających to bilans tegorocznych Ambiente we Frankfurcie - najważniejszych w Europie targów dóbr konsumpcyjnych. To tu zawiera się wielomilionowe kontrakty handlowe, ale tu także można znaleźć najnowsze trendy w wyposażeniu wnętrz.
Ilość produktów, które można tu zobaczyć jest oszałamiająca. Od plastikowych koszy na śmieci po ekskluzywną porcelanę Versace. A wszystko w trzech głównych sekcjach - Dining z dekoracjami i nakryciami stołowymi, Giving - z upominkami i Living – oferującej produkty dla mieszkań i domów.
W masie różnorodnych propozycji można jednak było wyodrębnić kilka głównych trendów, zaznaczonych także przez organizatorów na specjalnej prezentacji. Jednym z bardziej rzucających się w oczy tendencji był zwrot ku naturze. I to zarówno, jeśli chodzi o naturalne materiały, takie jak drewno, wiklina, korek czy glina, pozostawione bez wykończenia dla podkreślenia urody surowca, jak i dekoracje inspirowane światem fauny i flory.
Ważne jest staranne wykonanie, stąd ukłon w stronę rzetelnego rzemiosła, i wyselekcjonowany surowiec. Prostota kształtów i piękno nieregularności dopełniają „szczerości materiału, jak nazywany został ten trend.
Proste formy są także podstawą kolejnego trendu - rzucających się w oczy kształtów. Bo rzeczy, które mają przykuć naszą uwagę, wcale nie muszą krzyczeć wyszukanymi bryłami. Teraz stawiamy na czyste linie, zwartą formę i elegancką monumentalność.
Naturalne kolory i rodzaje szkliwa w serii Junto marki Rosenthal wpisują się w trend lansujący "szczerość materiału". | Prosty design i pomysłowość to przepis na sukces firmy Bouillon - ceramiczne siedzisko stołka po wypełnieniu gorącą wodą długo pozostaje ciepłe, co podnosi komfort użytkowania. | Wazon inspirowany twórczością Pieta Mondriana autorstwa Michala Kožený, fot. Moser |
I na koniec coś dla miłośników większych wnętrzarskich szaleństw - mieszanie wzorów. Zestawiamy wszystko z wszystkim, czyli oprócz wzorów miksujemy też style i kolory, choć dominują oczywiście barwy jasne i radosne. Bo przede wszystkim liczą się tu dobra zabawa i pomysłowość.
Do tego szlachetne materiały - ciemne, twarde drewno, skóra, marmur i metal, a jeśli wzory, to przede wszystkim geometria. Jeśli natomiast ktoś woli bardziej subtelne propozycje, to z pewnością podąży za trendem lansującym delikatne struktury, także zresztą inspirowanym naturą i takimi jej wytworami jak kryształki lodu, powierzchnia wody czy struktura liści.
Na tegorocznych Ambiente wśród producentów z całego świata nie zabrakło także firm z Polski. Wśród 59 rodzimych wystawców znalazły się zarówno bardzo znane marki, jak i małe firmy. Swoją ofertę zaprezentowały m.in. huty szkła Trend Glass, Wrześniak, Justyna, Krosno, Zakłady Ceramiczne Bolesławiec, Polskie Fabryki Porcelany Ćmielów i Chodzież, Porcelana Krzysztof, Lubiana czy Hefra. Były też propozycje bardziej designerskie, jak powołana przez Tomka Rygalika marka TRE, Ćmielów Design Studio czy Hoom.
A więc minimalizm, prostota formy i prawda materiału z jednej strony, z drugiej zachowawcza, bezpieczna klasyka, dostosowana bardziej to gustu przeciętnego konsumenta. Bo przecież Ambiente to jednak targi dóbr konsumpcyjnych i wystawcy przyjeżdżają tu głównie podpisywać hurtowe zamówienia. Na naszych stoiskach kontrahentów raczej nie brakowało, a te najbardziej znane firmy były wręcz przez nich oblegane. Nic dziwnego, polskie porcelana i szkło mają świetne tradycje, które zostały docenione także przez odwiedzających targi Ambiente.