Tak proste jak to tylko możliwe. Tak funkcjonalne, że bardziej się nie da. Seria naczyń projektu architekta, sir Normana Fostera, wnosi na stoły maksymalny poziom minimalizmu.
Norman Foster - projektant europejskich miast
Patrząc na serię Foster zaprojektowaną przez sir Normana Fostera dla duńskiej firmy Stelton trudno nie zgodzić się z opinią jej szefów: „Jako marka wierzymy, że mniej znaczy więcej”. Ta słynna maksyma wygłoszona została ponad 100 lat temu przez jednego z najsłynniejszych architektów w dziejach, Ludviga Miesa van der Rohe (1886-1969).
Jak widać jej kontynuatorem jest wybitny współczesny projektant, sir Norman Foster. Foster zmienił na zawsze panoramę wielu europejskich miast. To on zaprojektował do niedawna najwyższy wieżowiec Europy - siedzibę Commerzbanku we Frankfurcie nad Menem, przebudował budynek Reichstagu w Berlinie (słynna szklana kopuła), wzniósł 30 St Mary Axe, charakterystyczny wieżowiec znajdujący się w City of London, znany również pod nazwą The Gherkin (Ogórek), by wymienić najbardziej znane przykłady.
Minimalistyczna zastawa Fostera dla marki Stelton
Za sprawą projektu dla marki Stelton Foster zmienił również pejzaż naszych stołów. Zastawa jego projektu jest maksymalnie uproszczona, co nie znaczy, że pozbawiona funkcjonalności. Wręcz przeciwnie! Foster jako wybitny praktyk, skupia się na tym, żeby korzystanie z zastawy jego autorstwa nie nastręczało nam żadnych trudności. Filiżanki do espresso wprawdzie pozbawione są uszek, ale porcelana jest na tyle gruba, że czarki nie parzą nam rąk, za to napar nie traci temperatury.
Lubi nas również zaskakiwać. Chromowany cooler do szampana wewnątrz jest złocony. Zupełnie tak, jakby jego autor wziął sobie kolejną słynną maksymę Ludwiga Miesa van der Rohe: „Bóg ukryty jest w szczegółach”.