To unikalne miejsce łączy restaurację z klubem muzycznym. Inspirowane było podobnymi lokalami w Londynie czy Nowym Jorku. Nazywa się MOXO i jest jednym z największych tego typu miejsc w Polsce.

Przez wiele lat stały opuszczone. Dziś dawne warszawskie fabryki są zrewitalizowane: Centrum Praskie Koneser, Elektrownia Powiśle, Browary Warszawskie czy Hala Koszyki. W jednym z takich postindustrialnych przemysłowych budynków - w Fabryce Norblina na Woli - działa restauracja MOXO. Tym, co ją wyróżnia, jest połączenie restauracji z klubem muzycznym. 

Ludzie z MOXO

MOXO to projekt Tomika Grewińskiego – jednej z najbardziej znanych i wpływowych osób w polskiej branży muzycznej i rozrywkowej oraz Bertranda Jasińskiego, który odniósł sukces, tworząc takie miejsca, jak Sale Zabaw Fikołki, Kuźnię Kulturalną, The Beer Store, Cook Story, Museum Store czy Cucina Wilanów.

Za koordynację prac oraz uruchomienie restauracji odpowiadał Arkadiusz Motyliński, który zbierał doświadczenie w międzynarodowych sieciach hotelarskich, takich jak Hyatt oraz w restauracjach, np. Amber Room. System nagłośnienia klasy premium stworzyła firma Outline Professional Audio.

 

Najwyższy bar w Polsce

Słowem, wszystko w MOXO jest naj: najlepsze miejsce, najlepsi ludzie, najlepszy koncept, najlepsza jakość, najlepszy dźwięk. A najlepszy z najlepszych okazuje się bar, który liczy 8 metrów wysokości i 12 długości, co oznacza, że jest to najwyższy bar w Polsce.  

Powierzchnia hali wynosi 900 metrów kwadratowych i może pomieścić 210 miejsc siedzących i do 600 osób przy wysokich stolikach coctailowych.

Historia zamknięta na dwóch hektarach

Fabryka Norblina ma ponad 200-letnią historię. Dawniej nosiła nazwę Towarzystwa Akcyjnego Fabryk Metalowych „Norblin, Bracia Buch i T. Werner, które zostało założone w 1820 roku. Wytwarzano w nim świeczniki, wazony, ozdoby stołowe i sprzęt do gotowania. Przy zakładzie funkcjonował sklep z wyrobami srebrnymi, platerowanymi i brązowymi. W zakładzie wykonano również pomnik Mikołaja Kopernika, który stoi przed PAN-em.

Fabryka zaliczana była do grupy sześciu największych firm w branży metalowej na terenie Królestwa Polskiego. Realizowała zamówienia rosyjskich ministerstw marynarki i komunikacji, dostarczała wyroby także na rynek krajowy. Przedsiębiorstwo mogło się poszczycić całą siecią sklepów w Petersburgu, Moskwie, Odessie, Charkowie, Kijowie, Rydze, Wilnie, Mińsku.

Fabryka Norblina dziś

Na dwuhektarowej działce, na której znajdowała się fabryka, jest kompleks usługowo-biurowy. Odrestaurowano 10 pofabrycznych budynków wpisanych do rejestru zabytków. Zachowano m.in. szyny, prasę hydrauliczną z początku XX wieku, kilka maszyn. 

W zabytkowych halach pofabrycznego kompleksu zaskakuje ogromna powierzchnia poświęcona kulinariom - to ponad 10 tysięcy metrów kwadratowych. Jest to największa tego typu strefa w Polsce, na którą składają się 23 restauracje i 5 barów tematycznych. 

 



Autor
Ten klub ma najwyższy bar w Polsce! Powstał w zabytkowej Fabryce Norblina!
Monika Utnik
Dziennikarka, wieloletnia redaktorka pism wnętrzarskich, absolwentka polonistyki i italianistyki Uniwersytetu Warszawskiego, autorka książek dla dzieci. Zadebiutowała...