W wystroju apartamentu odbicie znalazła też osobowość właścicielki - osoby obdarzonej dużym poczuciem humoru oraz dystansem do siebie i świata. O przygotowanie projektu aranżacji pani domu poprosiła stylistę Michała Gulajskiego. Nic dziwnego, bowiem stylizacje wnętrz Michała zawsze mają wspólny mianownik - nawiązują do zainteresowań mieszkańców i - jeśli to możliwe - do wyglądu lub historii otoczenia. Tym razem również tak było.
W artystycznym klimacie - apartament w duchu eklektyzmu
Tworząc projekt wnętrza, Michał Gulajski postawił na eklektyzm. Na powierzchni 50 metrów kwadratowych pojawiają się elementy w stylu art déco, glamour i orientalnym.
Główną ścianę eleganckiego salonu zdobi egzotyczna tapeta ze złotymi elementami. W urządzaniu aneksu kuchennego projektant kierował się przede wszystkim prostotą i funkcjonalnością.
Przestronna sypialnia i łazienka są utrzymane w odcieniach najmodniejszego koloru tego sezonu - living coral. Mimo stylowego miksu wystrój jest spójny dzięki kolorystyce, w której przeważają odcienie niebieskiego z akcentami koralowego różu.
Budynek, w którym mieści się apartament stoi w dawnej dzielnicy robotniczej Prenzlauer Berg. Dziś jest to jedno z najbardziej pożądanych miejsc do życia wśród berlińskiej bohemy artystycznej.
W odróżnieniu od nowoczesnego, „szklanego” Berlina ulice Prenzlauer Berg obsadzone są drzewami, spacerując uliczkami natkniemy się na około 300 zabytkowych budynków. Po drodze kusić nas będą liczne przytulne kawiarnie, butikowe sklepy i pracownie artystów. To pokłosie lat 60. minionego wieku, gdy Prenzlauer Berg zamieszkiwała berlińska cyganeria. Przeważająca część zabudowy pochodzi z końca XIX i początków XX wieku.
Park, muzyka, zabawa - apartament w kultowym miejscu Berlina
Wielkim plusem lokalizacji apartamentu jest widok na Mauerpark, czyli „Park przy murze” - kultowe miejsce dla Berlińczyków. Teren parku po wojnie był pasmem granicznym Muru Berlińskiego.
Po jego zburzeniu i po zjednoczeniu Niemiec przestrzeń tę oddano mieszkańcom. W niedzielę park przemienia się w wielki „pchli targ”. Można tu kupić stare meble, porcelanę, dekoracyjne drobiazgi, winylowe płyty itd.
Wieczorami teren „przejmuje” młodzież, odbywają się koncerty muzyczne oraz sławne w mieście imprezy karaoke. Przy okazji pojawiają się stragany z dobrym jedzeniem. Tuż za Mauerpark znajduje się słynna ulica Oderberger Strasse - kulinarne zaplecze Berlina z restauracjami kuchni tajskiej, wietnamskiej, indyjskiej, koreańskiej.
Nie ma nudy - mieszanka stylów w berlińskim apartamencie
W kontekście charakteru dzielnicy nie ma się co dziwić, że Michał Gulajski zdecydował się na stylizację wnętrz w duchu eklektyzmu - w tym stylu, tak jak w mieszkaniu i najbliższej okolicy, nie ma miejsca na sztampowość i nudę.