Muszki kochają owoce
Niestety nie tylko my uwielbiamy słodycz zamkniętą w owocach. Zapach tych pyszności przyciąga również muszki owocówki. Zwłaszcza jeśli mowa o owocach dojrzałych czy lekko nadpsutych, które pachną intensywniej. Te małe owady przylatują do mieszkań zwabione unoszącym się słodkim aromatem.
Otwarte na oścież podczas słonecznych, gorących dni okna, są dla nich idealnym zaproszeniem do odwiedzenia naszego lokum. A jak muszki owocówki już do nas przylecą, to pozbycie się ich jest bardzo żmudne i trudne. Z uwagi na to, że przebywają na pozostawionych resztkach jedzenia, nie sprawdzą się na nie żadne chemiczne aerozole. Latanie z łapką na muchy też byłoby bez sensu, bo są bardzo malutkie i trudno je złapać.
Muszki, lub jak się czasem na nie mówi, meszki mają zaledwie 2-3 mm. Owady też żyją bardzo krótko, ale na nasze nieszczęście rozmnażają się w bardzo szybkim tempie. Samice meszków składają dziennie minimum 20 jaj, z których po zaledwie 10 dniach wykluwają się nowe pokolenia muszek. Dlatego też nawet kilka tych insektów może w zaledwie kilka dni skolonizować całą naszą kuchnię.
Jak więc się ich pozbyć? Na szczęście znam na to prosty sposób, z wykorzystaniem składnika, który z pewnością znajduje się w waszej kuchni.
Domowa mikstura
O czym mowa? O płynie do naczyń, który z pewnością znajdują się w każdym domu. Nawet korzystając ze zmywarki, od czasu do czasu, coś wymaga bowiem ręcznego mycia. Domowa mieszanka przeciwko muszkom owocówkom to połączenie domowego płynu do naczyń z czymś słodkim, czego zapach przyciągnie te owady.
W tym celu można spokojnie wykorzystać to, co mamy pod ręką. Może to być owocowy ocet, na przykład jabłkowy, który ma intensywny zapach, albo zwykły syrop do herbaty, malinowy lub wiśniowy. Obydwa składniki wlewa się do słoika lub miseczki i odstawia na parapecie czy blacie. Muszki owocówki zwabione aromatem wlecą do środka i utopią się w płynie. Po wykorzystaniu mieszanki najlepiej wylać ją po prostu do toalety.
Muszkom wstęp wzbroniony
Wiecie już co robić gdy muszki pojawią się w waszej kuchni i nie będą dawać spokoju. Czy da się jednak coś zrobić, żeby nie przylatywały tak często? Na szczęście tak! Jest kilka praktyk, których warto pilnować, aby nieproszeni goście nie pojawiali się w naszym mieszkaniu.
Po pierwsze warto trzymać w kuchni porządek. Nadpsute owoce wyrzucać od razu do kosza z bio odpadkami, a ten trzymać zamknięty i regularnie opróżniać. Jeśli mamy w domu napoczętego pomidora, czy połówkę cytryny, nie zostawiajmy jej na wierzchu. Lepiej schować je do lodówki. To samo dotyczy słoików z dżemem, soków czy wina.
Jeśli mieszkamy w domu, pilnujmy by kompostownik był w odpowiedniej odległości od naszych okien. A jeśli w pobliżu mamy drzewko owocowe, to regularnie sprzątajmy owoce, które spadają z drzewa i mogłyby gnijąc przyciągać muszki.