Jeżeli decydujemy się na płytki w salonie, dobrym wyjściem jest założenie wówczas ogrzewania podłogowego, które zniweluje ich nieprzyjemny chłód. Krzywiącym się na płytki w salonie polecamy ułożenie ich przynajmniej na fragmencie podłogi - przy drzwiach balkonowych. Ułatwi to utrzymanie czystości i pielęgnację podłogi oraz, w przypadku drewnianych posadzek, zapobiegnie szybszemu ich wycieraniu przez drobiny piasku wnoszone z ogrodu. Podobnie fragment posadzki w pobliżu kominka warto, ze względów bezpieczeństwa, wyłożyć płytkami ceramicznymi.

   
Crema Marfil marki My Way to płytki w kolorze kości słoniowej, wzorowane na naturalnym kamieniu. Doskonale komponują się z płytkami imitującymi drewno (fot. Ceramnika Paradyż)   Cementowe płytki podłogowe są ładne i odporne na ścieranie (fot. Art De Vivre)   Gres polerowany Lucerna z oryginalną fakturą przypominająca naturalny kamień dodaje minimalistycznemu wnętrzu elegancji (fot. Villeroy & Boch)

Podczas wyboru gatunku kamienia na posadzkę najważniejszym kryterium jest ścieralność. Najlepiej sprawdzą się tutaj marmur, granit i twarde wapienie. Posadzki nie mogą być śliskie, dlatego kamieni nie powinno się polerować. Twarde kamienie można układać nieobrobione lub obrobione przez groszkowanie, piaskowanie czy płomieniowanie. Pamiętajmy jednak, że marmur zawsze się szlifuje, gdyż dopiero wtedy odkrywa swoje piękno.

Coraz modniejsza podłoga drewno-kamienna jest dość kłopotliwa w pielęgnacji, ale efekt... jest naprawdę wart zachodu. Jeśli jednak chcemy uzyskać podobny klimat i nie martwić się o utrzymanie podłogi w czystości - wybierzmy płytki imitujące kamień i drewno.

opr.: Redakcja
zdjęcie wprowadzające: Art de Vivre