1. Nie czyścisz pralki. Pozostałości detergentów i środków do pukania osadzają się w jej wnętrzu, z czasem powodując, że wyjęte pranie pachnie... z pewnością nie świeżością. Aby pozbyć się osadu, wystarczy raz na pół roku wsypać do dozownika specjalny środek do czyszczenia pralek albo po prostu opakowanie sody lub proszku do pieczenia i – jeśli nasza pralka nie ma dedykowanego do czyszczenia programu – uruchomić "gotowanie", oczywiście bez wsadu! 
  2. Sypiesz więcej proszku. W tym wypadku więcej nie znaczy lepiej! Nadmiar detergentu nie sprawi, że pranie będzie czystsze, natomiast prawdopodobnie będzie gorzej wypłukane! 
  3. Używasz zawsze tego samego programu. Programy prania różnią się nie tylko temperaturą wody i czasem trwania. Specjaliści bardzo starannie opracowują odpowiednie dla różnych tkanin parametry prania, takie jak rodzaj i częstotliwość ruchów bębna, ilość wody czy wielkość wsadu. Dzięki temu efekty prania mogą być lepsze niż na programie uniwersalnym. Warto więc mieć kartę programów pod ręką i korzystać z tego, za co przecież zapłaciliśmy. 
  4. Oszczędzasz, używając najkrótszych programów prania. A tymczasem najbardziej ekonomiczne i skuteczne są najdłuższe. Pomimo, że pralka pracuje dłużej, to zużywa mniej prądu i wody - nie musi jej tak szybko podgrzewać, dynamicznie kręcić bębnem, bo detergent i enzymy mają więcej czasu, żeby się rozpuścić, wniknąć tkaniny i usunąć brud. Warto o tym pamiętać, kiedy się nie spieszymy. 
  5. Zawsze stosujesz płyn do płukania. Płyny do płukania tkanin osadzają się na włóknach, nadając im przyjemny zapach i miękkość, ale mogą przy tym zmieniać ich właściwości. Dlatego nie należy ich stosować do: ręczników i ściereczek (zmniejszają chłonność) oraz funkcyjnej odzieży sportowej (zmieniają właściwości oddychających i odprowadzających wilgoć dzianin).

tekst: Agata Fijołek
zdjęcie: Hotpoint