Elektronika użytkowa
Z roku na rok nasze wnętrza zalewa coraz to większa fala elektroniki użytkowej. Bum końca lat 90. to czas, gdy w mieszkaniach zaczęły pojawiać się takie luksusowe sprzęty jak zmywarki, roboty kuchenne czy magnetowidy. Wizualnie sprzęty różnych firm niespecjalnie się od siebie różnił. Powód był prosty - miały wykonywać to, do czego zostały stworzone.
Jednak z biegiem lat producenci elektroniki zaczęli zauważać klientów o nieco bardziej wymagającym guście estetycznym. A wszystko zaczęło się od maleńkich manufaktur, gdzie sztandarowy, a często jedyny produkt na tle ogromnej konkurencji ze strony potentatów rynku, musiał czymś się wyróżniać. I tak, oczywiście, jego parametry techniczne stały na wysokim poziomie, ale to, co nas interesuje, czyli wygląd, pozwalał na ustawienie tego przedmiotu we wnętrzu ku zainteresowaniu jego formą odwiedzających.
Dekoracyjny Netatmo
Dzięki takim producentom jak prezentowany Netatmo kamera monitoringu czy nawet czujnik dymu nie szpecą już naszego wnętrza, a wręcz dekorują je swoją wyszukaną formą. Tym śladem idzie coraz więcej producentów, zmieniając swoje produkty w małe dzieła sztuki użytkowej.