Jego obecność stała się tak powszechna, że przestaliśmy go dostrzegać. Jednak jego brak odczulibyśmy natychmiast. W końcu, gdyby nie on, nie mielibyśmy gdzie odstawić kubka z kawą, talerza ciasteczek i ostatniego numeru modnego magazynu. Trudno uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno go nie było!
Stolik kawowy nieodłącznie towarzyszy kanapie w naszych salonach i pokojach dziennych. Jest dość niepozorny: niewysoki, z wydłużonym blatem i z reguły o prostych kształtach. Choć zatraca powoli swoje walory funkcjonalne, to bez niego trudno sobie wyobrazić współczesne mieszkanie. Wart jest uwagi także jako jeden z najmłodszych wytworów w historii meblarstwa.
Przyjmowaną datą jego narodzin jest rok 1920, a domniemanym twórcą prezes amerykańskiej firmy Imperial Furniture Company - J. Stuart Foote. Twierdził on, że wynalazł nowoczesny stolik kawowy, przygotowując się do przyjęcia gości we własnym domu. Skrócił wówczas nogi tradycyjnego stołu i gdy zobaczył efekt od razu znalazł dla nowego stolika idealne miejsce - przed sofą.
Jest to jednak cenzura dość umowna, gdyż tak naprawdę to, kiedy narodził się współcześnie pojmowany stolik kawowy, nie jest jasne. Historycy doszukują się początku tego typu mebli w połowie XIX wieku. Wielu przekonuje, że pierwszy egzemplarz został zaprojektowany przez brytyjskiego architekta Edwina Williama Godwina w 1868 roku (zdjęcie otwierające). Jednak stół przez niego zaproponowany był zdecydowanie zbyt wysoki, żeby uznać go za pierwszy stolik kawowy.
Sama idea wywodzi się z pokrewnego stolika do serwowania herbaty, który był używany w całej Europie już w XVII wieku. Był to wysoki, przeważnie okrągły stolik ustawiony obok fotela czy krzesła. Często posiadał blat składany tak, żeby można go było postawić przy ścianie, kiedy nie był potrzebny.
W XVIII i XIX wieku, stolik do herbaty przekształcił się w wózek do herbaty, czyli prostokątny stół na kółkach. Tego typu meble były bardziej potrzebne służbie niż domownikom. Na nich lokaj czy służąca mogli postawić tacę z gorącym naparem i rozdać filiżanki zebranym. Dlatego ze względów praktycznych musiał być dość wysoki i nie zajmować dużo miejsca.
Wyparcie tych mebli przez stoliki kawowe wiąże się z zanikiem służby, rozwojem klasy średniej oraz zmianami w sposobie spędzania wolnego czasu. Stolik o prostym kształcie, wysokością idealnie dopasowany do kanapy, o nieformalnym charakterze, odpowiadał standardom nowoczesnego życia.
Rozkwit stolików kawowych przypada na lata 50. Dzięki nim można było swobodnie popijać kawę i oglądać telewizję, przy czym nic nie zasłaniało widoku na srebrny ekran. Od tego momentu stolik stał się centrum sfery wypoczynkowej. Wokół niego aranżowano kanapę i inne siedziska na planie litery U. Z czasem stał się nie tylko meblem, na który można wygodnie odstawić kubek czy szklankę, ale także miejscem ekspozycji cennych albumów czy kolorowych magazynów, których posiadanie i czytanie stało się w dobrym tonie.
Lata 50. to także rozkwit formalny stolików. W tym okresie zaczęto projektować organiczne kształty blatów i nóg; stosowano materiały takie jak szkło, plastik, aluminium. Każdy liczący się projektant miał w swoim portfolio choć jeden egzemplarz niepowtarzalnego stolika, począwszy od Miesa van der Rohe, przez Alvara Aalto i Isamu Noguchiego, po Marcela Wandersa. Każdy z nich starał się stworzyć wyrazistą bryłę, która mogłaby stanowić faktyczne centrum salonu.
Stół multimedialny początkowo wykorzystywany tylko w hotelach i kasynach, teraz wkracza również do domów. Ma on szansę zmienić przyszłość stolików kawowych. |
Teraz, na początku XXI wieku stoliki kawowe stoją na progu cyfrowej rewolucji. A wszystko za sprawą koncernu Microsoft, który stworzył stoły multimedialne. Microsoft Surface to tablet na tyle duży, że jest wmontowywany w stół, zastępując całkowicie blat. Dzięki wprowadzeniu ekranu dotykowego, stolik staje się interaktywnym narzędziem, centrum rozrywki i komunikacji. Kilka osób może jednocześnie na takim stole oglądać zdjęcia czy relaksować się przy grach komputerowych.
Microsoft Surface jest już używany przez różne firmy oraz w przestrzeniach komercyjnych takich jak hotele i kasyna. Zaczyna również wkraczać do domów i zastępować tradycyjne stoliki kawowe. Wszystko wskazuje na to, że w XXI wieku już nie projektanci, a programiści będą kreować wygląd tego mebla.
tekst: Anna Oporska;
zdjęcia: serwisy prasowe firm