Zapalgo to mała warszawska manufaktura designerskiego oświetlenia założona przez trzech mężczyzn - Andrzeja Ruszkowskiego, Macieja Papińskiego oraz Tomasza Kudelskiego.
Zapalgo to mała warszawska manufaktura designerskiego oświetlenia założona przez trzech mężczyzn - Andrzeja Ruszkowskiego, Macieja Papińskiego oraz Tomasza Kudelskiego. |
Andrzej skończył filozofię na Uniwersytecie Warszawskim a Maciej i Tomasz są absolwentami Wydziału Marketingu i Zarządzania Szkoły Głównej Handlowej. Jak to się stało, że zaczęli projektować i produkować razem lampy?
Najkrócej można by napisać, że ich po prostu olśniło, jednakże droga od pomysłu do stworzenia własnej marki nie była ani szybka, ani prosta. Trzej przyjaciele zawsze interesowali się designem, ale samodzielnie tworzenie pięknych rzeczy okazało się sporym wyzwaniem.
Gdy Maciej Papiński wspomina początki firmy sam przyznaje, że bardzo przydałoby im się wówczas wykształcenie ścisłe, a przynajmniej politechniczne, w celu lepszego zapoznania się z materiałem, jego obróbką itd. Jednak z pomocą przyszedł... You Tube. To niesamowite, ale młodzi projektanci - dziś już można tak o nich napisać - stwierdzili, że wszelkie braki w wiedzy nadrobią oglądając instruktażowe filmiki w Internecie.
Zapalgo. Lampy z miedzianych rur
Jeśli chodzi o aspekt estetyczny ich projektów, to z jednej strony pomocne okazało się zainteresowanie sztuką użytkową, a z drugiej obowiązująca nadal moda na styl industrialny i surowość we wnętrzach. Lampy z miedzianych rur wpisały się znakomicie w modne tendencje, a także wypełniły niszę na rynku jeśli chodzi o dodatki w loftowym klimacie.
Na ile sposobów można wykorzystać miedź? Twórcy Zapalgo udowadniają, że na bardzo wiele. W projektach ich lamp materiał ten prezentuje się raz bardzo przemysłowo i hydraulicznie, a innym razem elegancko, nieco dostojnie. To, co jednak rzuca się w oczy najbardziej w tych niezwykłych realizacjach, to pewna nutka nostalgii, która nawiązuje do historycznych wynalazków z epoki XIX-wiecznego uprzemysłowienia.
Niemałą rolę w kreowaniu takiej atmosfery odgrywają zastosowane w lampach specjalne żarówki retro z węglowym żarnikiem, tzw. żarówki Edisona. Tworzą piękny klimat dzięki dwóm mechanizmom ściemniania - za pomocą bezpośredniego dotyku lub pokrętła.
Filozofia działania manufaktury designerskiego oświetlenia Zapalgo
Czy za Zapalgo stoi jakaś filozofia, czy jest coś, co szczególnie wyróżnia tę markę? Projektanci są zgodni, że chodzi im przede wszystkim o tworzenie funkcjonalnych przedmiotów, które będą się podobały i sprzedawały.
- Nigdy nie robimy rzeczy, które by tylko stały w kącie i robiły za rzeźbę. Być może nasze lampy nie doświetlą hali produkcyjnej, bo żarówki mają tylko 40 W, ale za to momentalnie można dzięki nim uzyskać przyjemny, nastrojowy klimat niemal w każdym pomieszczeniu - mówi Maciej Papiński. Marka Zapalgo powstała dwa lata temu.
Przez ten czas jej założyciele bardzo się rozwinęli, jeśli chodzi o pracę projektową. Pracownia twórczego trio od niedawna znajduje się na warszawskiej Pradze, gdzie w klimatycznym lokalu odbywa się cały proces kreatywny i produkcyjny. Obok nowoczesnych komputerów znajdują się tam sprzęty spawalnicze, szlachetne materiały, kable, żarówki i różne chemikalia. Epoka współczesna łączy się w tej małej manufakturze z minioną historią, ponownie przywracając ją do życia. Warto odwiedzić to miejsce, żeby na żywo zobaczyć magiczną aurę roztaczającą się wokół tych oryginalnych projektów.
Industrialne lampy Zapalgo odnajdują się nie tylko w typowo loftowych, surowych przestrzeniach, ale wyglądają świetnie również w klasycznych czy nowoczesnych wnętrzach. |
Zapalgo. Manufaktura designerskiego oświetlenia
|
Dla tych, którzy nie mogą przyjechać do Warszawy, ekspozycja Zapalgo jest również np. na Forum Designu w Krakowie. Oczywiście projektanci oferują sprzedaż swoich realizacji także przez Internet np. przez firmową stronę. Zapytani o plany na przyszłość młodzi twórcy odpowiadają, że wkrótce trafi do sprzedaży nowa kolekcja lamp i kinkietów, zaś w kolejce czekają meble. Obok miedzi pojawią się więc i inne materiały, takie jak dębowa deska, stal, aluminium, szkło, porcelana, ceramika, glina oraz beton.
- Poza tym chcielibyśmy wstawić nasze rzeczy do paru showroomów w Europie, pojechać na 2-3 zagraniczne targi lub festiwale, otworzyć sklep w Warszawie i zdobyć władzę nad światem! - z mrugnięciem oka i uśmiechem dodają trzej przyjaciele, podkreślając swój apetyt na karierę. Władza nad światem? Czemu nie? Skoro za pomocą miedzianych rur udało się zawładnąć światłem, to chyba wszystko jest możliwe.