Nie ma jeszcze trzydziestu lat, a już jego nazwisko jest wymieniane jednym tchem obok takich tuzów włoskiego designu, jak Carlo Mollino czy Alessandro Mendini. Poznajcie Leonarda Talarico.
Z ziemi włoskiej do Polski Włoski projektant nawiązał współpracę z polskim producentem mebli, marką Noti. Zaprojektował dla niej nowoczesną sofę modułową Le Monde. |
Ma 28 lat i cały świat u swoich stóp. Jest utalentowany, pracowity, przystojny i może się pochwalić bliską współpracą z gwiazdą światowego designu Giulio Cappelinim. Już w wieku 23 lat został umieszczony przez wpływowy magazyn Case da Abitare na liście piętnastu najbardziej utalentowanych włoskich designerów poniżej 35 roku życia.
Leonardo Talarico - jeden z piętnastu najlepszych designerów na świecie
Trzy lata później zaliczono go już do grona piętnastu najbardziej utalentowanych projektantów na świecie. Trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś w jego wieku mógł chcieć więcej. Leonardo Talarico udowadnia swoimi projektami, że zasłużył na miejsce, w którym się znalazł.
Designer pochodzi z Mediolanu, gdzie obecnie mieszka i pracuje. Założył studio projektowe pod własnym nazwiskiem, które już teraz działa na skalę międzynarodową.
Talarico projektuje dla takich marek jak Cappellini, Mercedes-Benz, Alcantara, Antolini, Ceramica Flaminia, HenryTimi i wiele innych. Zyskał uznanie za inżynieryjne podejście do designu, otwartość na nowości i innowacje oraz ciągłe dążenie do doskonałości.
Krzesło Tofu autorstwa Leonarda Talarico
Leonardo Talarico jak żaden inny młody projektant wierzy w myśl techniczną. W przeciwieństwie do swoich rówieśników po fachu nie poszukuje jedynie estetycznych form, ale także właściwych rozwiązań konstrukcyjnych. Uważa, że sztuka i nauka mogą się łączyć, a design jest do tego najlepszym polem. Początkowo jednak wydawało się, że Talarico zmierza w nieco innym kierunku wzornictwa. Wszak jednym z jego projektów, który zdobył międzynarodowy rozgłos było krzesło z... tofu.
Jadalne krzesło Talarico z bardzo miękkiego i nietrwałego materiału postanowił wykreować coś wytrzymałego i funkcjonalnego. Tak powstało krzesło z tofu. |
- Pomyślałem sobie: dlaczego nie wziąć jednego z najbardziej miękkich pokarmów i nie przekształcić go w coś solidnego, wytrzymałego - tłumaczy projektant.
Żeby przekształcić kawałki tofu w trwałe bloki budulca, Leonardo Talarico musiał odwodnić i poddać każdy z osobna szokowej terapii termalnej. To utwardziło tofu, nadając mu przypominającą drewno strukturę. Następnie aby stworzyć krzesło, każdy kawałek był układany na tej samej zasadzie co klocki Lego.
Tak powstały mebel został pomalowany na naturalny kolor tofu, utracony w trakcie procesów termicznych. Malowanie dodatkowo pozbawiło materiał charakterystycznego zapachu. Takie krzesło kosztuje ok. 9 tysięcy euro, jest całkowicie jadalne i pisał o nim nawet amerykański Financial Times.
Krzesło Tofu okazało się być w twórczości Leonardo Talarico jedynym "spożywczym" epizodem. Bardziej niż eksperymenty z nietrwałymi materiałami, projektanta interesują nowoczesne rozwiązania technologiczne. A te może testować dzięki współpracy z takimi markami jak Alcantara i Cappellini.
Leonardo Talarico projektuje dla znanych marek
- Marzyłem, żeby pracować dla Cappellini. To firma, która jest otwarta na nowe pomysły. Jest to najlepsza marka dla młodych projektantów - przyznaje projektant. Natomiast współpraca z pierwszą z wymienionych firm - Alcantarą - pozwala mu na korzystanie z najnowocześniejszych technik produkcji tkanin.
Morska inspiracja Talarico projektuje także wystawy, w czym zdobył dużą biegłość. Na zdjęciach ekspozycja zaprojektowana dla włoskiego producenta marmuru firmy Antolini. |
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności doprowadziła także do nawiązania współpracy z polską firmą Noti. Rodzimy producent od lat kooperuje z Alcantarą.
Uchwycić ruch Świecznik Reel zainspirowany ruchem kołowrotka i lekkością tancerzy w ruchu. |
Pomysł zrealizowania wspólnego projektu z Leonardo Talarico narodził się "między słowami" i zaowocował stworzeniem szykownej sofy Le Monde. Jest to sofa modułowa, której elementy można swobodnie zestawiać. Z pozostałymi produktami firmy Noti łączy ten mebel "gen dobrego designu", jak to ujął prezes firmy Ryszard Balcerkiewicz.
Sam Talarico ceni sobie współpracę z różnymi markami, nie chce się zamykać tylko na włoskich producentów, choć to na razie przez nich jest ceniony najbardziej. W 2010 roku jego rysunki zostały wykorzystane przez Cappellini do stworzenia globalnej komunikacji wizualnej marki.
Razem z Giulio Cappellinim projektuje wystawy, dzięki czemu zagraniczna prasa poświęca mu coraz więcej miejsca. Wydaje się jednak, że młody Włoch nie dba o rozgłos. Jest niezwykle skupiony na tym co robi. Ponad obecność na salonach przedkłada zacisze własnej pracowni. To dobra zapowiedź na przyszłość młodego Włocha i dla fanów jego twórczości, która już teraz prezentuje się imponująco.