W gabinetach modnych psychoterapeutów, designerskich salonach, na planach filmowych. Wszędzie tam, gdzie potrzebny jest wyrazisty, a przy tym superwygodny mebel, pojawia się on - Lounge Chair, prawdziwa gwiazda we wnętrzu.

Romantyczna wersja historii powstania fotela Lounge Chair opowiada o przyjaźni jego twórców - projektantów Ray i Charlesa Eamesów - z reżyserem Billym Wilderem (twórcą m.in. „Pół żartem, pół serio”). W swoim domowym studiu oglądał on setki filmów, a między projekcjami drzemał. Potrzebował więc wygodnego fotela, w którym mógłby pracować i odpoczywać. To podobno z myślą o nim powstał Lounge Chair, a także podnóżek Ottoman. Razem tworzą perfekcyjny duet, ikonę współczesnego wzornictwa.

Ray (1912-1988) i Charles (1907-1978) Eamesowie byli najsłynniejszym małżeństwem w historii wzornictwa. Pracowali na równych

prawach i ich projekty podpisywane były wspólnie. To pierwszy taki przypadek w historii, gdyż zazwyczaj w twórczych związkach kobiety pełniły rolę służebną wobec mężczyzn, nawet jeśli ich wkład w projekty był równy, a niekiedy większy. Tymczasem związek Ray i Charlesa był partnerski pod każdym względem. Razem żyli, razem pracowali, razem podróżowali. Dotarli nawet do Polski, gdzie zbierali dokumentację do filmu poświęconemu Mikołajowi Kopernikowi, który ich fascynował. Wspólna praca oznaczała taki sam wysiłek dla obojga projektantów.

Jako młodzi idealiści chcieli tworzyć meble tanie i dostępne dla wszystkich. Szukali więc takiego materiału, z którego wymarzone sprzęty będą mogli masowo produkować. Ich wybór padł na sklejkę. Niestety, w tamtych latach (40. XX wieku) nie umiano jej kształtować. Projektanci postanowili pokonać nieustępliwą materię. Skonstruowali specjalną maszynę i zainstalowali ją we własnym domu. W ten sposób powstało laboratorium cięcia-gięcia uprzykrzające życie całej rodzinie. Maszyna powodowała bowiem zwarcia elektryczne. Jednak wysiłek się opłacił. Sklejka w rękach Ray i Charlesa stała się materiałem plastycznym, a ich pierwszym sukcesem był projekt i wykonanie łupek (dziś zastąpionych nowoczesnymi szynami) służących do usztywniania uszkodzonych kończyn wracających z wojny żołnierzy. Wyprodukowano ich ponad 150 tysięcy!

Doświadczenie zyskane w domowym laboratorium pozwoliło designerom zaprojektować nowoczesną maszynę do wypoczywania. Fotel składa się z trzech „skorup” wykończonych eleganckim fornirem. Początkowo wykorzystywano fornir z brazylijskiego drewna różanego, dziś stosuje się fornir orzechowy, wiśniowy oraz palisandrowy. „Skorupy” wykładane są miękkimi poduchami. Połączenie twardej formy i kojącej wyściółki sprawia, że w fotelu rzeczywiście można doskonale wypocząć. Takie zresztą było założenie twórców – Charles powiedział, że fotel ma być „wygodny jak zużyta rękawica gracza w baseball”.

Kilkanaście typów skór oraz pięć rodzajów wykończeń siedziska: fornir orzechowy ciemny i bielony, wiśniowy, palisandrowy oraz czarny pozwalają na spersonalizowanie swojego modelu.

Swoją premierę fotel projektu Ray i Charlesa Eamesów miał podczas emisji programu telewizyjnego „Home” 14 marca 1956 roku. Odsłonięto go z pompą, a projektanci osobiście zaprezentowali jego właściwości. Był to debiut w wielkim stylu, ale co ważniejsze, od dnia swej premiery fotel wciąż utrzymuje się na szczycie najbardziej pożądanych mebli świata. Ta wyjątkowo błyskotliwa kariera trwa nieprzerwanie już 61 lat i nic nie wskazuje na to, by dobra passa miała się skończyć.