To miał być po prostu projekt fotela do hotelowego lobby. W efekcie powstała ikona, model kultowy, przełom technologiczny. A to wszystko odbyło się w garażu designera.
Jak powstał fotel Egg?
Arne Jacobsen był człowiekiem wielu talentów. Jednak oprócz niebywałych umiejętności i wizjonerstwa cechował go też wielki upór. I to właśnie ta cecha charakteru okazała się kluczowa podczas pracy nad projektem fotela Egg. W połowie lat 50. XX wieku Jacobsen, jako wiodący duński architekt, przyjął zlecenie zaprojektowania hotelu SAS Royal (dziś Radisson Blu Royal), pierwszego kopenhaskiego wysokościowca. Kontrakt przewidywał stworzenie zarówno bryły, fasady, jak i pełnego wyposażenia obiektu. Dlatego projekt lobby miał być nie tylko wizytówką hotelu, ale także designera.
Wyjątkowa przestrzeń wymagała wyjątkowych mebli. Jacobsen chciał, żeby miały spektakularną formę, a przy tym zapewniały maksimum wygody i intymności. Lecz pomyśleć to jedno, a zrobić drugie. Na wiele miesięcy zamknął się w garażu, gdzie z gliny budował prototypy skorupy. W dodatku projektant postanowił zrezygnować z tradycyjnej konstrukcji i zaproponował niespotykane rozwiązanie - mebel miał mieć jedną nogę. Nic dziwnego, że próby szły w setki, a lista niepowodzeń wydawała się nie mieć końca. Na szczęście Jacobsenowi udało się dokończyć i projekt hotelu, i projekt fotela, a także sztućców do restauracji. Ale to już temat na inną opowieść.