Jest 52. laureatem Nagrody Pritzkera, zwanej architektonicznym Noblem. Jury uzasadniło swój wybór tym, że Chipperfield wyróżnia się jako twórca architektury służącej kulturze i dziedzictwu i jest “radykalnie powściągliwy”.
- Jest pewny siebie bez pychy, konsekwentnie unikając trendów (...). Podczas gdy jego dzieła są elegancko mistrzowskie, mierzy on osiągnięcia swoich projektów dobrem społecznym i środowiskowym, aby podnieść jakość życia całej cywilizacji - powiedział Tom Pritzker, prezes Fundacji Hyatt, która sponsoruje nagrodę.
Nagroda przyznawana jest od 1979 r. z inicjatywy małżeństwa amerykańskich hotelarzy, Jaya i Cindy Pritzkerów. Fundatorzy chcieli w ten sposób wyczulić społeczeństwo na architekturę, ale też pobudzać do kreatywności środowisko architektoniczne. Wśród kryteriów branych pod uwagę są m.in. wizjonerstwo projektanta, funkcjonalność jego dzieł oraz ich wpływ na otoczenie.
Projekty Chipperfielda to ukłon w stronę historii. Szanuje istniejące budynki i otoczenie, w którym powstały. Adaptując budynek, nie zastępuje go w całości nowoczesną architekturą, ale wykorzystuje istniejące materiały i wprowadza do projektu starsze fragmenty. Przy tym nie zapomina o wymogach stawianych nowoczesnej architekturze, tj. o zmianach klimatycznych, ekologii i nowych relacjach społecznych.
Subtelny, ale stanowczy i do bólu konsekwentny. Nie ma w nim nic z ekstrawagancji. Nie podchodzi do architektury emocjonalnie. Jest elegancji jak dżentelmen - uprzejmy, kurtuazyjny, o nienagannych manierach. To porównanie nie jest przypadkowe - w 2010 r. za swoje zasługi Chipperfield otrzymał od królowej Elżbiety II tytuł szlachecki.
Sir David Alan Chipperfield - kariera przez duże K
Sir David Alan Chipperfield, bo tak oficjalnie powinien być nazywany, urodził się w 1953 r. w Londynie. W dzieciństwie chciał zostać weterynarzem, na co z pewnością miało wpływ to, że wychował się na wiejskiej farmie w Devon, w południowo-zachodniej Anglii. Szczęśliwie jego nauczyciel, spostrzegłszy talent chłopaka, namówił go na studia na Uniwersytecie Kingston w Londynie oraz w prestiżowej Szkole Architektury Towarzystwa Architektonicznego. Po ukończeniu studiów Chipperfield uczył się pod okiem Douglasa Stephena i samego Normana Fostera. W 1985 r. założył w Londynie biuro David Chipperfield Architects. Dzisiaj jego studio ma filie w Berlinie, Mediolanie, Santiago de Compostela i w Szanghaju.
Przełomem w jego karierze było zaprojektowanie sklepu Isseya Miyake na Sloane Street w Londynie. Wieść o utalentowanym architekcie szybko rozniosła się po całej Japonii i właśnie tam zaczął projektować swoje pierwsze budynki. Pobyt w Japonii wyraźnie odcisnął piętno na młodym architekcie. Chipperfield odkrył w japońskiej kulturze i sztuce minimalizm, prostotę i ową powściągliwość, która spotkała się z takim uznaniem jury.
Spod ręki Chipperfield wyszło ponad sto prac, w przeważającej mierze budynki akademickie, kulturalne oraz muzea. Chipperfield ma na koncie m.in. River and Rowing Museum w brytyjskim Henley-on-Thames, Muzeum Literatury Współczesnej w niemieckim Marbach, odbudowę Neues Museum w Berlinie.
Które muzea Chipperfielda warto zobaczyć?
- Jako architekt jestem w pewnym sensie strażnikiem znaczenia, pamięci i dziedzictwa. Miasta są zapisami historycznymi, a architektura po pewnym czasie jest zapisem historycznym - mówi Chipperfield.
Dobrym przykładem jest tu muzeum Neues Museum (Berlin, Niemcy, 2009). Budynek został zdewastowany podczas II wojny światowej. Rewitalizacja dokonana przez Chipperfielda pokazuje, w jaki sposób nowe łączy się ze starym. Chipperfield zdecydował, że na pierwszy plan wysunie przestrzeń historyczną, tylko chwilami oddając wielkodusznie przestrzeń nowoczesnej architekturze: minimalistycznej i prawie niezauważalnej, z wyjątkiem może imponującej klatce schodowej. Wszystko, co udało się odzyskać z ruiny wprowadził do swojego projektu.
Innym ciekawym projektem, potwierdzającym główne cechy architektury Chipperfielda, jest Cava Arcari, dawny kamieniołom, przebudowany przez David Chipperfield Architects na wielofunkcyjną, minimalistyczną przestrzeń kulturalną. Cava Arcari znajduje się głęboko pod ziemią w Vicenzy w północnych Włoszech. Kamieniołom dostarczał ceniony kamień Pietra di Vicenza – białą lub żółtą skałę wapienną. Skała była wydobywaną ręcznie na głębokości ok. 300 metrów poniżej poziomu morza, wskutek czego powstała obszerna przestrzeń z przecinającymi się tunelami i korytarzami. Konstrukcję kamieniołomu podtrzymują wielkie, grube kolumny o nieregularnym kształcie. Chipperfield stworzył w kamieniołomie szereg położonych na różnych poziomach tarasów, które łączą schody i rampy. Powstała w ten sposób oszałamiająca scenografia. David Chipperfield powiedział kiedyś, że dobra architektura zapewnia oprawę, jest zarówno drugim planem, jak i pierwszym. Te słowa najlepiej opisują filozofię architekta.
America's Cup "Veles e Vents (Walencja, Hiszpania, 2006) to kolejny pasjonujący obiekt. Budynek został pomyślany głównie jako tymczasowe miejsce gościnne dla drużyn morskich i sponsorów. Wspornikowe tarasy widokowe mają nawet 15 metrów szerokości. Na pierwszym piętrze znajdują się przestrzenie handlowe i dostępny niby-pokład, jak na statku, z którego rozciąga się widok na kanał i miasto. To przykład, jak słowa Toma Pritzkera odpowiadają rzeczywistości.
Obiekty Chipperfielda są przykładem na to, że nawet w budynkach publicznych może współistnieć to, co prywatne z tym, co zbiorowe, praca i wypoczynek. To znany dziś kierunek w architekturze. Różnego rodzaje budki, w których można w ciszy się skupić czy fotele i huśtawki do wytchnienia albo rośliny, które umilają pracę i oczyszczają powietrze są dziś powszechne. Nie inaczej jest w siedzibie Amorepacific (Seul, Republika Korei, 2017). Pionowe aluminiowe lamele w poprzek szklanej fasady chronią przed nadmiernym słońcem, a tym samym wspomagają warunki termiczne i naturalną wentylację. Tworzą półprzezroczysty świat, zachęcając do nawiązania relacji między pracownikami budynku, jego sąsiadami i obserwatorami.