Polskie muzea zatrzymują pamięć o wydarzeniach historycznych, w nowoczesny sposób pokazują sztukę przeszłą i promują współczesną, prezentują różne eksponaty. Ale nie tylko. Bo czasami same ich budynki są eksponatami i sztuką architektoniczną przez duże S. Tym samym stają się symbolami, ikonami miast, w których stoją.

Warszawa, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Projekt: Rainer Mahlamaki przy współpracy z Kuryłowicz & Associates

Siedziba Muzeum POLIN z zewnątrz jest prostą, chłodną bryłą, pokrytą miedzią i szkłem. Wewnątrz zaskakuje falującą, dynamiczną szczeliną rozcinająca budynek na całej długości - dla mnie to metafora morza, którego fale rozstąpiły się, aby Mojżesz ze swym ludem mogli bezpiecznie opuścić Egipt. Dla architektów pęknięcie odzwierciedla wyrwę w tysiącletniej historii polskich Żydów. A mostek spinający wyrwę jest symbolem nadziei na połączenie tego, co było, z tym, co jest.

Muzeum POLIN jest pierwszą w Polsce instytucją publiczno-prywatną. To nowoczesne muzeum historyczne ukazujące 1000 lat dziejów polskich Żydów. Jest też miejscem spotkań i dialogu tych wszystkich, którzy pragną lepiej poznać przeszłą i współczesną kulturę żydowską, którzy z polsko-żydowskiej historii chcą wyciągnąć wnioski na przyszłość, którzy chcą zmierzyć się ze stereotypami i stawić czoła współczesnym zagrożeniom, takim jak ksenofobia i nacjonalistyczne uprzedzenia. 

Polin (w jidysz i po hebrajsku - Polska) powstało dzięki zaangażowaniu setek osób. Oprócz wystawy stałej i wystaw czasowych organizuje warsztaty dla dzieci i sezonowe zajęcia kulinarne.

Warszawa, Centrum Nauki Kopernik

Projekt: pracownia RAr-2 Laboratorium Architektury, Jan Kubec z Rudy Śląskiej.

Dwukondygnacyjny budynek jest prosty i czytelny. Główna, ortogonalna bryła na planie litery "L" mieści przestrzeń wystawienniczą, audytorium, kawiarnię oraz sale seminaryjne. Fasada muzeum jest perforowana nieregularnymi otworami.

To coś zarówno dla małych, jak i dużych. Celem muzeum jest rozwijanie nauki, współpraca z naukowcami i nauczycielami. To przestrzeń do obserwowania, doświadczania, zadawania pytań i poszukiwania odpowiedzi. Muzeum jako główny cel stawia sobie w przystępny sposób tłumaczyć prawa fizyki i chemii. 

Zwiedzający mogą poznać różne zagadnienia poprzez samodzielne przeprowadzanie doświadczeń na interaktywnych stanowiskach, a także uczestnicząc w warsztatach i pokazach naukowych. Na pomysł Centrum wpadł Łukasz Turski,  profesor fizyki teoretycznej i popularyzator nauki.

Szczecin, Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza

Projekt: Estudio Barozzi Veiga (Fabricio Barozzi, Alberto Veiga)

To wizytówka Szczecina. Filharmonia stanęła w miejscu Konzerthausu, niezachowanego budynku, który przed wojną pełnił funkcję centrum koncertowego Szczecina. Gmach przypomina wierzchołek góry lodowej, budynek jest w nocy podświetlany. Futurystyczny obiekt był laureatem wielu nagród architektonicznych. 

W budynku znajdują się dwie sale koncertowe: symfoniczna oraz kameralna, kawiarnia oraz galeria. Filharmonia szczecińska słynie z bardzo dobrego nagłośnienia: fotele zostały wykonane na specjalne zamówienie, w taki sposób, żeby pochłaniały jak największą ilość dźwięku, a specjalnie zaprojektowane krzywizny na ścianach i suficie pozwalają na uzyskanie w sali jednorodnego dźwięku na bardzo wysokim poziomie.

Według ekspertów akustyka w sali symfonicznej filharmonii jest zbliżona do tej w Sali Złotej Musikverein w Wiedniu. 

Ponadto w sali zostały zamontowane wysuwane ekrany, skracające czas pogłosu w sali, a także zapadnia dla fortepianów oraz wygłuszony backstage dla artystów. Jednym słowem: technologia w służbie sztuki!

Gdańsk, Muzeum II Wojny Światowej

Projekt: studio architektoniczne “Kwadrat”, Jacek Droszcz

Nie było chyba lepszego miejsca na powstanie tego muzeum niż Gdańsk - tzw. “korytarz”, o który zawsze toczyły się spory, miasto, które stawiło jako pierwsze czynny opór przeciwko nazistom, w składnicy Westerplatte i na Poczcie Polskiej.

Muzeum II Wojny Światowej to jedno z najnowocześniejszych muzeów w Europie i jedno z największych, które poświęcone jest tematyce wojny. Przypomina statek.

Sercem Muzeum jest wystawa główna, zajmująca powierzchnię niemal 5 tys. m2. Zlokalizowana jest 14 metrów pod ziemią. To opowieść o tragicznym doświadczeniu II wojny światowej, o jej genezie i skutkach, o ofiarach i oprawcach, o bohaterach i zwykłych ludziach. Ma przypominać lekcję historii, której nie wolno zapomnieć.

Związek przeszłości z teraźniejszością i przyszłością symbolizuje przestrzenny podział Muzeum na trzy strefy: Przeszłość – podziemie, Teraźniejszość – plac wokół obiektu, Przyszłość – futurystyczna forma z punktem widokowym.

Zwiedzający za pomocą multimedialnych stanowisk mogą przeglądać archiwalne fotografie i filmy, obejrzeć relacje świadków tamtych wydarzeń, zapoznać się z interaktywnymi mapami prezentującymi militarne potyczki.

Kraków, Muzeum Kantora Cricoteka

Projekt: nsMoonStudio (Piotr Nawara i Agnieszka Szultk) i Biuro Architektoniczne Wizja (Stanisław Deńko).

Muzeum poświęcone jest twórczości Tadeusza Kantora, znanego polskiego malarza, reżysera i scenografa teatralnego. Głównym zadaniem placówki jest przechowywanie, zabezpieczanie i udostępnianie zbioru kilkuset obiektów oraz kostiumów ze spektakli Teatru Cricot 2, pism teoretycznych, rysunków i projektów, rejestracji wideo, dokumentacji.

Artysta przez blisko dziesięć lat, aż do swojej śmierci w roku 1990, opracowywał koncepcję ośrodka, który miał pełnić funkcję „Żywego Archiwum”, jak mówił „nie w martwym systemie bibliotekarskim, lecz w umysłach i wyobraźni następnych pokoleń”.

Projekt opiera się na idei ambalażu, który Kantor  wykorzystywał w swojej sztuce. Ambalaż polega na opakowaniu, okrywaniu, zasłanianiu przedmiotów codziennego użytku. Nawiązując do tej idei, w przestrzeń nowego budynku wkomponowano zabytkowy obiekt elektrowni. Nowe Muzeum ma kształt potężnej ramy o wysokości 15 metrów, która opiera się na betonowych filarach. Elewacja muzeum pokryta została blachą kortenowską, nawiązując do postindustrialnego charakteru tej części Krakowa.

Żory, Muzeum Ognia

Projekt: OVO Grąbczewscy Architekci

Budynek swoim kształtem i kolorem przypomina buchający ogień. Lub pełzający, jak kto woli. Muzeum próbuje opisać zjawisko ognia w aspekcie naukowym, kulturowym, społecznym i artystycznym.  

Idea ognia jest tu nieprzypadkowa. Nazwy miasta pochodzi od słowa „żar”, „pogorzelisko”. Pierwsza osada bowiem powstała na miejscu wypalonego lasu. W XIX wieku była tu huta „Waleska”, odlewnia żeliwa „Pawła” i młyn parowy.

W muzeum czeka na zwiedzających multimedialna wystawa, na której można spróbować swoich sił w rozpalaniu wirtualnego ognia. Całość ekspozycji spaja postać-maskotka Żorka.

Poznań, Brama Poznania ICHOT

Projekt: Ad Artis Architects

Centrum powstało, żeby zaprezentować dziedzictwo Ostrowa Tumskiego i pierwszych świadectw polskiej państwowości. Muzeum odwołuje się do ponad tysiącletniej historii poznańskiej Wyspy Katedralnej. 

Brama Poznania ICHOT (Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego) nie jest tradycyjnym muzeum, lecz dynamiczną instytucją kultury. Zasadniczą część kompleksu zajmuje multimedialna ekspozycja poświęcona przeszłości i współczesności Ostrowa Tumskiego w Poznaniu. W budynku Śluzy Katedralnej obecnie mieści się Galeria Śluza, przeznaczona na wystawy czasowe. W Bramie Poznania ICHOT prowadzona jest także działalność edukacyjna, wydawnicza, szkoleniowa, popularyzacyjna.

Minimalistyczny kompleks obejmuje budynek główny i zrewitalizowaną Śluzę Katedralnę - pozostałość zachowanych na Ostrowie Tumskim umocnień z czasów panowania pruskiego. Łączy je symbolicznie kładka nad rzeką.

Autor
Zapraszamy was do zwiedzania polskich muzeów. Nie tylko prezentują sztukę, ale same są sztuką. To cuda architektury!
Monika Utnik
Dziennikarka, wieloletnia redaktorka pism wnętrzarskich, absolwentka polonistyki i italianistyki Uniwersytetu Warszawskiego, autorka książek dla dzieci. Zadebiutowała...