Przygotowaliśmy kilka propozycji na piękne prezenty od polskich artystów rzemieślników. Ręczna robota sprawia, że każda rzecz jest unikatowa. 

Odkąd weszła produkcja masowa, art & craft, sztuka i rzemiosło, stały się przywilejem - czymś nieoczywistym, rzadkim, szczególnym. Unikatowy więc będzie również taki prezent pod choinkę!

Szklane dzieła Aleksandry Kujawskiej

Aleksandra Kujawska tworzy szklane unikatowe rzeźby i obiekty codziennego użytku. O swoich pracach mówi tak: - Interesują mnie relacje człowieka z naturą. W swoich pracach koncentruję się na atawistycznych potrzebach kontaktu współczesnego człowieka z naturą i wspólnotą. Szukam obszarów ludzkich pragnień, emocji związanych z utratą tych relacji i tęsknotą za nimi. Interesuje mnie uświadomienie sobie przez współczesnego człowieka, że jest częścią przyrody, z którą stracił kontakt i o której istnieniu zapomniał.

Szklany przedmiot Aleksandry Kujawskiej wygląda jakby był magiczną kulą, w której widać przyszłość.
Szklana jakby uszczerbiona misa projektu Aleksandry Kujawskiej

W zależności od pomysłu, który chce zrealizować, dobiera technikę wykonania, hutę i hutników, tak by najlepiej zrealizować projekt. Pomysły szkicuje ręcznie, następnie wykonuje rysunki techniczne, robi tzw. "wycinek" z papieru, na podstawie którego formierz wykonuje formę hutniczą do dmuchania szkła. Czasem sama robi narzędzia hutnicze pomocne jej do stworzenia dzieła.

Aleksandra Kujawska, szkło z cyklu "Animal Toys"

Aleksandra Kujawska jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych im. E. Gepperta we Wrocławiu. Jej prace prezentowane na wystawach międzynarodowych m.in. w Paryżu, Londynie i Mediolanie, zdobyły liczne nagrody. Dzieła artystki trafiają do kolekcji renomowanych instytucji, m.in. znajdują się w Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Pisze autorskie teksty dotyczące historycznego i współczesnego wzornictwa i sztuki szkła.

www.aleksandrakujawska.art

Kilimy Studia Tartaruga - 100% ręczna robota

Tartaruga znaczy żółw. Powolny, ale jednocześnie wyjątkowy i długowieczny. Takimi samymi słowami można opisać kilimy, dywany i tkaniny dekoracyjne Jadzi Lenart i Wiktori Podolec, które prowadzą autorską pracownię tkacką założoną w 2017 roku w Łodzi. Jako świadome projektantki postanowiły stanąć w opozycji do masowej produkcji tekstyliów i jej szkodliwych konsekwencji. Dlatego wszystkie ich tkaniny wykonywane są ręcznie przy użyciu tradycyjnych rzemieślniczych metod, przyrządów i technik. Każdy kilim jest sygnowany, opatrzony numerem seryjnym oraz nazwiskami projektantki i rzemieślniczki. Ręczna technika wykonania sprawia, że każdy egzemplarz jest wyjątkowy. Będzie to unikatowy prezent gwiazdkowy. 

Kilim wełniany MANGO. Wszystkie kilimy wełniane są sygnowane, opatrzone numerem seryjnym oraz nazwiskami projektantki i rzemieślniczki. Ręczna technika wykonania sprawia, że każdy egzemplarz jest wyjątkowy. 2% dochodu ze sprzedaży tkanin przekazywane jest na cele charytatywne.

Przędza wełniana wykorzystana do tkania jest pozyskana z recyklingu. To pozostałość po masowej produkcji dywanów, która nie może być ponownie wykorzystana w przemyśle. Jest jednak doskonałym surowcem do pracy ręcznej. W ten sposób dzięki rzemieślniczej produkcji dziewczyny mogą dać drugie życie tym w pełni wartościowym surowcom. Wybór techniki kilimowej pozwala też na zminimalizowanie ilości odpadów z jednej tkaniny do niecałej garści biodegradowalnych ścinek wełny i bawełny. Część przędzy wełnianej jest farbowana ręcznie, dlatego każdy egzemplarz może mieć delikatnie inną teksturę i odcień w obrębie każdej z plam koloru.

Kilim wełniany AURORA to ręcznie wykonana tkanina dekoracyjna z kolekcji NORD-SUD, zaprojektowana przez jedną z właścicielek pracowni, Jadzię Lenart. Kilim może służyć jako dywan na podłodze lub jako dekoracja na ścianie.

Wspomnienia zapachów, smaków, kolorów i kształtów artystki przelewają na papier, a następnie nitka po nitce tkają w formę kilimu. To sprawia, że tkaniny stają się swoistymi pocztówkami czy osobistymi pamiątkami z podróży.

PIESEK to wełniany kilim z najnowszej mini kolekcji. Idealny dla wszystkich miłośników czworonogów i zimowych spacerów. Utkany został ręcznie w łódzkiej pracowni właścicielek. Przędza wełniana użyta do wykonania kilimu pochodzi w 100% z recyklingu. Rzemieślnicza technika wykonania pozwoliła na zminimalizowanie ilości odpadów produkcyjnych – śmieci powstałe w czasie produkcji mieszczą się w garści i są biodegradowalne.

Jadzia i Wiktoria są również jednymi z założycieli stowarzyszenia NÓW. Nowe Rzemiosło, skupiającego współczesnych polskich rzemieślników. 2% dochodu ze sprzedaży tkanin przekazywane jest na cele charytatywne.

tartarugastudio.pl

Kamionka Jakuba Ciemachowskiego i Piotra Kołakowskiego - to, co daje ziemia

Huba to pracownia ceramiczna założona w 2021 roku przez Jakuba Ciemachowskiego (ur. 1991)  i Piotra Kołakowskiego (ur. 1991), w której powstaje kamionka i czarna ceramika wypalane w piecu opalanym drewnem. U jej podstaw leży tworzenie rzeczy potrzebnych i użytecznych. To powrót do prostego piękna i do wykorzystywania lokalnych materiałów, pozyskiwanych z szacunkiem dla przyrody.

Kamionkowa butla ma prosty, a zarazem rozpoznawalny kształt, fot. Piotr Kołakowski
To nie jest typowy Kandelabr, jak nazwali go Jakub i Piotr z pracowni Huba. I to nie jest typowy przedmiot, fot. Piotr Kołakowski
Duże czarny wazon przypomina amforę, fot. Piotr Kołakowski

Przetwarzając powszechnie dostępne surowce, jakimi są glina, kamień i popiół, Jakub i Piotr kontynuują liczącą tysiące lat aktywność człowieka w przekształcaniu tego, co daje ziemia w towarzyszące nam na co dzień przedmioty – nie noszącą jeszcze znamion masowej produkcji i nadmiernej eksploatacji zasobów, tak daleko posuniętych w XX i XXI wieku.

Uczestnictwo żywiołu w procesie tworzenia i brak całkowitej kontroli nad efektem końcowym ekscytuje nas najbardziej - podsumowują.

www.huba.studio

Przedmioty Marcina Skalskiego z metalu i drewna

Pracownię Kuźnia Skały prowadzi architekt i rzemieślnik Marcin Skalski, który nie ogranicza się doborem materiału ani tematu - swobodnie pracuje na pograniczu kowalstwa i drewna, a również w kamieniu. Każdy produkt jest unikalny, wykonany ręcznie. To tradycyjne rzemiosło i nowoczesne wzornictwo w jednym.

Świecznik Pąkle ze stali kutej na gorąco, szlifowanej i polerowanej, a następnie zabezpieczonej oksydą chemiczną i olejem mineralnym.
Komplet świeczników "Nenufary"

Części z drewna robi z odpadów znalezionych w tartaku (zwykle przeznaczonym do spalenia), które wyróżnia ciekawa faktura oraz unikatowa wartość estetyczna. Do obróbki używa szeregu elektronarzędzi i maszyn, z czego wiele własnej konstrukcji, oraz narzędzi ręcznych - dłut wykonanych samodzielnie ze zużytych części ze złomu (na przykład resorów, łożysk). Z kolei części z metalu wykonuje w kuźni w procesie kucia na gorąco, czasem także obróbki na zimno przy pomocy różnych szlifierek i pilników. W swoich projektach łączy surowy i niedoskonały charakter materiałów oraz minimalizm.

Kos figurka z opalanego drewna. Ptak został wykonany z opalanego litego jesionu z kutym mosiężnym lub stalowym dziobem i stalowymi nóżkami. Dzięki opalaniu figurki Marcin uzyskał głęboki czarny kolor oraz podkreśloną fakturę drewna.
Kos - drewniane ptaszki

- Od zawsze lubiłem żelazo, od zawsze lubiłem drewno. Intrygowały mnie wytwory dawnego rzemiosła, dawne narzędzia i sprzęty użytku domowego. Obcując z takimi przedmiotami, lubię podziwiać wpływ czasu, wielu lat użytkowania, które odcisnęły piętno na fakturze, kolorze i kształcie. Jako projektant i rzemieślnik pragnę tworzyć przedmioty wpisujące się we współczesne życie, ale zakorzenione w tradycji, jaka wiąże się ze sposobem ich wykonania - mówi Marcin.

info@stoneforge.pl

Plakaty Katarzyny Jasińskiej -  dobry design i rzemieślnicze metody wykonania

Katarzyna Jasińska prowadzi w Łodzi studio graficzne Gra-Fika, gdzie tworzy plakaty i dekoracje inspirowane polskim wzornictwem, architekturą i sztuką lat 50., 60. i 70. W studiu powstają unikatowe sitodruki, współcześnie minimalistyczne, ale mające urok retro. Inspirowane są estetyką modernizmu z drugiej połowy XX wieku. 

Plakat retro Katarzyny Jasińskiej "Emilia. Warszawa".

Korzenie marki wyrastają z fascynacji socmoderną. Jeszcze zanim fala mody na vintage zaczęła przybierać na sile w 2012 roku Katarzyna spontanicznie zaprojektowała plakat przedstawiający budynek kultowej łódzkiej restauracji Kaskada. Tak narodziła się kolekcja "Archeo", czyli cykl prezentujący polską powojenną architekturę modernistyczną. Do dziś stworzyła kilkadziesiąt portretów ikonicznych budowli z PRL-u, a jej misją stało się artystyczne dokumentowanie tego niedocenianego i zaniedbywanego dziedzictwa, które często niszczeje lub pada ofiarą niezbyt udanej rewitalizacji.

Plakat "Manhattan. Łódź"

Oprócz architektonicznych plakatów Katarzyna chętnie rysuje abstrakcyjne kompozycje i szuka nowych form dla znanych tematów, jak design, sport czy kosmos. Łączy dobry design z rzemieślniczymi metodami wykonania. Art printy artystki powstają w technice giclée (wysokiej klasy wydruki wykonywane przy użyciu niedrogiego druku atramentowego) lub sitodruku na szlachetnym papierze.

Plakat "Design. Egg chair" przedstawia fotel w kształcie jaja projektu Arne Jacobsena.
Plakat "Sport. Football"

Artystka wielokrotnie prezentowała plakaty marki Gra-Fika na prestiżowych wystawach i wydarzeniach poświęconych projektowaniu – od Łódź Design Festival i Gdynia Design Days w Polsce, po zagraniczne eventy, jak London Design Fair, DMY Berlin czy Polish Iceland.

www.gra-fika.com

Wazony i misy Bożeny Sacharczuk - ceramika stworzona na kole garncarskim!

- Opieram swoją twórczość o najbardziej tradycyjny warsztat, jaki jest znany człowiekowi, czyli koło garncarskie, ale nie traktuje go jak typowe narzędzie do produkcji, tylko widzę w nim rodzaj mistycznego urządzenia, które daje artyście możliwość ścisłej współpracy w tworzeniu i kreowaniu materii ceramicznej - mówi Bożena Sacharczuk.

Jej ceramika przybiera różne kształty: smukłe stożkowate tuleje o rozedrganych korpusach, pękate, kuliste obiekty o zdeformowanych krawędziach wylewu czy pseudomisy o zastygłych dynamicznych ściankach. Takiego zmysłowo-emocjonalnego efektu nie można osiągnąć w żadnej innej ceramicznej technice.

Bożena Sacharczuk ze swoimi wazonami-rzeźbami
Ceramiczne wyroby Bożeny Sacharczuk wyglądają często jakby zepsuł je niewłaściwy ruch ręki.
Ceramika artystki wyróżnia się swoistą malarskością.

Od 1998 roku Bożena Sacharczuk specjalizuje się w kształtowaniu form na kole garncarskim, w najrzadziej stosowanej metodzie w środowisku współczesnych artystów ceramików w Polsce. Zamiłowanie do form bliskich naturalnym procesom istniejącym w przyrodzie i niezaspokojona potrzeba eksperymentowania to cechy, które wyróżniają prace Sacharczuk. W swojej twórczości akcentuje również aspekty malarskości ceramicznych obiektów przestrzennych.

Małe amforki z pokrywką przypominają te staroegipskie.

W pracach Bożeny Sacharczuk dostrzegalna jest malarskość. Artystka eksperymentuje z barwami, które potrafią w zaskakujący sposób zmienić oblicze obiektów. Mogą uczynić je subtelnymi i efemerycznymi lub drapieżnymi i mocno osadzonymi w przestrzeni.

www.facebook.com/BozenaSacharczukArt

Ceramika i malarstwo Uli Michalak - tutaj rządzi glina

Mówi, że jest samoukiem, że działa intuicyjnie, ale jej wazony zdają się temu przeczyć. Ula Michalak to autorka bloga Interiors Design, stylistka wnętrz, pomysłodawczyni i organizatorka ogólnopolskiego zjazdu blogerów wnętrzarskich Meetblogin. Tworzy ceramikę, maluje obrazy - jest wszechstronna.

Ceramika oraz obraz autorstwa Uli Michalak z serii "Like it".
Misa "Like it" w zbliżeniu. Ula Michalak lubi glinę z grubym szamotem. Szamot to glina, którą się wypala, mieli i dodaje do masy. Ten dodatek może być drobniej lub grubiej zmielony. Szamot co prawda zmniejsza plastyczność, ale umożliwia utrzymanie kształtu rzeźby. Sprawia też, że glina jest bardziej wytrzymała i nie pęka. W dotyku jest bardziej sucha i są w niej wyczuwalne małe drobiny „jakby piasku”.

Ula śmieje się, że to glina rządzi nią, a nie ona. Jedyne czego się trzyma to zachować naturalny charakter materiału. Natura jest jej inspiracją. Pracuje starą metodą "łączenia wałeczków", dlatego na każdym etapie może mieć wpływ na zmianę formy. To sprawia, że nie uda się nigdy stworzyć dwóch takich samych prac.

Co do malarstwa, tworzy obrazy techniką łączoną. - Mówią, że nie maluje się akwarelami na płótnie, a ja tak robię i bardzo mi się ten efekt podoba. Może to zabrzmi rewolucyjnie, ale szkoła często wrzuca nas w ramy, a wystarczy nie wiedzieć, że czegoś się nie robi i zrobić. Często efekt okazuje się bardzo ciekawy - mówi.

Obraz Uli Michalak wykonany w technice akwareli nosi tytuł "Deep ocean".
Wazon z "dziurą" projektu Uli Michaluk.

Hasłem artystki jest sztuka udomowiona - ma to być szlachetna dekoracja domu. Odzywa się tu dusza stylistki i jej inspiracja pięknymi wnętrzami. Robiąc zdjęcia swoich prac ceramicznych, zawsze umieszcza je w konkretnej przestrzeni, bo tylko tak nabierają one znaczenia. We wnętrzach ożywają.

ulamichalak.pl

Meble wyhodowane Cyryla Zakrzewskiego - wspólny prezent

Cyryl Zakrzewski nie jest typowym artystą - to mistrz łączenia świata przyrody z nowoczesnym designem. I prezent, który podarujemy najbliższym, też będzie nietypowy - to coś dla domu i całej rodziny.

Cyryl Zakrzewski przy pracy.

Dorastając w Polsce, na skrzyżowaniu Poznania i Rezerwatu Przyrody Morasko, spędził większość swojego dzieciństwa na odkrywaniu lasów, pól i jezior wokół swojego domu. To głębokie uznanie dla natury wpłynęło na jego karierę artystyczną. Zakrzewski zyskał uznanie dzięki wyjątkowemu podejściu do projektowania mebli. Jego dzieła są zarówno piękne, jak i funkcjonalne, płynnie wtapiające się w każde otoczenie, a jednocześnie przyciągające uwagę.

Lampa "Nexus" Cyryla Zakrzewskiego wygląda jak kosmita na długich nogach albo duch. Możliwych skojarzeń jest wiele.
Stolik "Korallion" jest jak ucięty u podstawy pień drzewa.

Jedną z najmocniejszych stron Cyryla jest jego zdolność do tworzenia mebli, które sprawiają wrażenie, jakby zostały wyhodowane, a nie zbudowane. Ale chociaż Zakrzewski z pewnością inspiruje się światem przyrody, czerpie również ze swojej głębokiej wiedzy na temat obróbki drewna i nowoczesnych technik produkcji, aby tworzyć dzieła, które można uznać za futurystyczne i organiczne.

Organiczna w formie konsola "Linkana" na jednej nodze.

Prace Zakrzewskiego były prezentowane w galeriach i na wystawach na całym świecie, od Tokio po Mediolan.

cyrylzakrzewski.com 

Autor
Rzemieślnicze perełki na prezenty. Podaruj najbliższym coś wyjątkowego od polskich artystów!
Monika Utnik
Dziennikarka, wieloletnia redaktorka pism wnętrzarskich, absolwentka polonistyki i italianistyki Uniwersytetu Warszawskiego, autorka książek dla dzieci. Zadebiutowała...