Ucieczka od miasta? Tak mogłoby to wyglądać w dobie, kiedy coraz częściej mieszkańcy większych i mniejszych miast rezygnują z lokalizacji w centrum i szukają dla siebie miejsca na peryferiach. Jednak Magda i Łukasz nie byli postawieni przed takim wyborem. O tym, że zbudowali dom na wsi pod Płockiem, zdecydował szczęśliwy los.

Granicę między strefą kuchenno-jadalnianą i częścią wypoczynkową salonu wyznacza podłoga.   W kuchni przeważają szafki z białego lakierowanego na wysoki połysk MDF-u.
Na styku stref
Granicę między strefą kuchenno-jadalnianą i częścią wypoczynkową salonu wyraźnie wyznacza podłoga. W pierwszej jest błyszczący jasnoszary gres, w drugiej ciepłe jesionowe drewno.
  Kuchnia
Przeważają szafki z białego lakierowanego na wysoki połysk MDF-u. Kolorystycznej monotonii zapobiegają szare elementy - szafka pod płytą indukcyjną i część wysokiej zabudowy (z ukrytą lodówką oraz piekarnikiem i mikrofalą). Nie tylko kuchenny blat, ale także półwysep są z jasnoszarego konglomeratu. Ścianę nad blatem pokrywa pas lakierowanego szkła. Zlew wpuszczony w blat umieszczono pod oknem.

- Otóż jakieś 10 lat temu rodzice kupili tu dużą działkę. Bez większych planów, wówczas chodziło tylko o lokatę kapitału - opowiada Łukasz. - Gdy się pobraliśmy, dali nam tę ziemię w prezencie. Pod własny dom. Tak więc dylematy: mieszkanie czy willa z ogródkiem, miasto czy wieś, zostały nam oszczędzone. Od razu udało nam się wylądować w miejscu, które okazało się idealne.

Wokół cisza, pola, łąki, za płotem las. Miło posłuchać śpiewu ptaków, popatrzeć na uwijające się po drzewach wiewiórki… - A i Płock jest blisko, kilka minut jazdy samochodem i jesteśmy w centrum - dodaje Magda. - Swoją drogą, gdy trzy lata temu zaczynaliśmy budowę, sąsiadów mogliśmy policzyć na palcach. Teraz wokoło domy wyrastają niczym grzyby po deszczu. Pól ubywa - zamieniają się w ogrody. I wciąż jest pięknie. Mamy własny raj pod miastem.

Gabinet, wnętrza. Wygodna przestrzeń do pracy jest jednocześnie pokojem gościnnym.   Pojemna wnękowa szafa w holu ma przesuwane drzwi w mocnym niebieskim kolorze.
Gabinet
Wygodna przestrzeń do pracy jest jednocześnie pokojem gościnnym. Regał i oryginalne stoliki wykonano na zamówienie według projektu Patrycji Suszek- -Rączkowskiej. Połączenie ostrego różu wnęki z odważnym kolorowym wzorem tapety na ścianie powoduje, że pokój jest bardzo pogodny.
  Przy wejściu
Pojemna wnękowa szafa ma przesuwane drzwi w mocnym niebieskim kolorze, więc już od wejścia łamie wszechobecne w tym domu biel i szarość. Ta część holu, choć zamknięta, optycznie łączy się z całym wnętrzem widocznym przez szklane przydymione drzwi.

Jaki ma być dom, który stanie w tym raju? Parterowy, piętrowy? Zbudowany według projektu gotowego czy może wykonanego na zamówienie? Burza mózgów, przeglądanie dziesiątków projektów i wreszcie decyzja: dom ma być piętrowy, około 180 m² powierzchni użytkowej, a zaprojektuje go znajomy architekt. Niemal od razu na placu boju pojawiła się też architektka wnętrz.

- Uznaliśmy, że jeśli chcemy uniknąć błędów i w przyszłości kłopotliwych poprawek, musimy zaangażować profesjonalistę - wspominają gospodarze. - W kręgu znajomych naszych rodziców znaleźliśmy Patrycję Suszek-Rączkowską z pracowni projektowej Poco Design i zaprosiliśmy ją do współpracy.

Zrobiliśmy to na tyle wcześnie, że jeszcze podczas budowy mogła zasugerować drobne, ale istotne korekty, które łatwo było wprowadzić od razu, unikając późniejszego bałaganu. Choćby tę w sypialni: łóżko miało stanąć pod skośną ścianą, ale dla wygody, bo skos jest spory, nieco od niej odsunięte. Jednak przy takim rozwiązaniu za zagłówkiem musiałaby pozostać pusta przestrzeń. Ta niepotrzebna dziura została zabudowana płytą kartonowo-gipsową, zanim jeszcze w pomieszczeniu pojawiły się tynki.

Biel, perłowa szarość i jasny fiolet w sypialni   Ściany schowka w łazience wykończono fioletową mozaiką
Sypialnia
Biel, perłowa szarość i jasny fiolet rozświetlone słońcem wpadającym przez duże okna tworzą atmosferę sprzyjającą odpoczynkowi. Lekkości kolorów towarzyszy lekkość sprzętów. Stoliki nocne są niemal niewidoczne - to sześciany wykonane z przezroczystego pleksiglasu. Kontrastową i jednocześnie ocieplającą podstawą jest ciemna drewniana podłoga (dąb czarny).
  Łazienka na piętrze
Duża i bardzo wygodna. Oprócz kompletu sanitariatów i kabiny prysznicowej zmieściły się tu wanna o długości 2 metrów (!) i pralka (schowana w niewielkim pomieszczeniu tuż za wanną). Ściany schowka wykończono fioletową mozaiką, tą samą, która jest na obudowie wanny i na ścianie w kabinie prysznicowej. Jej kolor wybrano nieprzypadkowo: łazienka przylega do sypialni gospodarzy, w której również pojawia się fiolet.

O tym, że wnętrza mają być utrzymane w lekkim, nowoczesnym stylu, Magda i Łukasz zdecydowali zgodnie i bez namysłu. Jasne, nieprzeładowane sprzętami, pozbawione zbędnych, gromadzących kurz bibelotów - takie zawsze podobały im się najbardziej.

- Chcieliśmy jednak uniknąć chłodu, jaki niosą ze sobą biel, szarość, zmieszany z nią beż, a do tego szkło i absolutna prostota mebli - mówią. - Nasza projektantka pokazała nam, że to możliwe, że wystarczy tylko pobawić się odważnym kolorem, żeby ascetyczne wnętrze stało się wręcz przytulne. Jedną po drugiej prezentowała nam wizualizacje pomieszczeń, w których pojawiały się pojedyncze barwne akcenty dodające pogodnego ciepła.

Jeden turkusowy fotel sprawia, że szaro-biała wypoczynkowa część salonu nabiera koloru. Ostry róż we wnęce gabinetowego regału uzupełniony różowo-pomarańczowo-żółtym wzorem tapety wprowadza do wnętrza energię i uśmiech. Jaskrawożółte szafki w łazience wpuszczają do niej iście słoneczny blask. Podobnie działają żółte stołki barowe przy kuchennym półwyspie. - Te hokery początkowo miały być turkusowe, ale nie udało się takich znaleźć. Były za to żółte i okazało się, że pasują idealnie. Teraz tylko muszę pamiętać, żeby na stole zawsze stały świeże żółte kwiaty. I stoją - śmieje się Magda.

Lśniące żółte fronty szafek z MDF-u to w biało-szarym wnętrzu łazienki   W osobnej toalecie ścianę wykończono tapetą z czarno-białym rysunkiem drzew   Wymarzony dom z ogrodem pod miastem
Łazienka na parterze
Lśniące żółte fronty szafek z MDF-u to w biało-szarym wnętrzu cytrynowa bomba. Blat z konglomeratu stanowi całość z umywalką. Ściana nad nimi jest pokryta barwionym szkłem. Uwagę przyciąga wnętrze kabiny prysznicowej, a dokładnie srebrzysta mozaika. Każdy kafelek jest w innym odcieniu, dlatego ściana tak efektownie się mieni. Odbijając się w lustrze, pięknie koresponduje z żółtymi szafkami. W osobnej toalecie ścianę wykończono tapetą z czarno-białym rysunkiem drzew przykrytą szkłem.

 

  Wymarzony dom pod miastem, na skraju lasu, a wokół niego perfekcyjnie urządzony ogród, który z roku na rok będzie piękniał. Miejsca w nim dużo - cała działka ma 2300 m2 - więc zmieściła się i spora altana.

Do wszystkich wnętrz Patrycja zaprojektowała białe meble wykonane z MDF-u i polakierowane na wysoki połysk. Są bardzo proste, niektóre - choćby stolik i szafka w gabinecie - zaskakują zabawną, pomysłową formą, a wszystkie odpowiadają charakterowi danego pokoju. Tak jak te w sypialni: pozbawiona kantów toaletka uzupełniona owalnym lustrem i stylizowanym krzesełkiem - wdzięczny komplet przywodzi na myśl elegancki buduar. I to przede wszystkim on, ustawiony na tle lekko połyskliwej tapety, tworzy tutaj intymną, przytulną atmosferę.

Projektując poszczególne wnętrza, budując ich klimat, architektka brała pod uwagę wszystko, nawet widok za oknem. To dlatego w łazience ściana z oknem jest wyłożona terakotą imitującą drewno. - Te niby-deski miały stanowić komplet z drzewami, podkreślić ich zieleń. W ten sposób las "wszedł" do łazienki i wniósł do niej naturalne ciepło - wyjaśniają gospodarze. - Efekt jest znakomity! - cieszą się i dodają: - I to dotyczy całego domu. Nie ma w nim nic, co chcielibyśmy zrobić inaczej!