Klimatyczne mieszkanie w kamienicy! Był w nim nawet kominek!
Pracują z każdego miejsca na Ziemi, marzyli jednak, by mieć coś stałego. A że obojgu dom kojarzył się z ciepłem ognia palącego się w kominku, to właśnie znalezienie idealnego paleniska dla siebie było priorytetem podczas poszukiwania mieszkania. W Warszawie wydawało się to praktycznie niemożliwe do wykonania. A jednak udało się! Położona w samym sercu stolicy kamienica z początku ubiegłego stulecia nie dość, że oferowała piękne mieszkania, to jeszcze były w nich kominki.
Radość jednak nie trwała długo. Okazało się bowiem, że rozmaite surowe przepisy zabraniają palić ogień w tej części miasta. Mieszkanie miało jednak tyle uroku, że z kominkiem czy bez postanowili je urządzić. Ponieważ jednak są „wiecznie w podróży” - jak Holly Golightly, bohaterka powieści „Śniadanie u Tiffany’ego” Trumana Capote’a - zwrócili się po profesjonalną pomoc do projektantek z pracowni WZ Studio.
Małgorzata Liebhart i Ada Skwira zaprojektowały wnętrze, nadając mu zupełnie nowy układ funkcjonalny, a także nadzorowały całość prac remontowych i wykończeniowych. Architektki przyznają, że z jednej strony nie był to łatwy projekt. Z drugiej zaś opowiadają, że niezwykłe zaufanie, jakim obdarzyli je zamawiający, oraz ich precyzyjna wizja mieszkania sprawiły, że pracowało im się nad wyraz lekko i przyjemnie.
Drogo i tanio, czyli w co warto inwestować wyposażając mieszkanie?
Właściciele mieli bardzo jasną wizję tego, co chcieli uzyskać w mieszkaniu. Wiedzieli, w co chcą zainwestować, a na czym zależy im mniej. Przede wszystkim nie oszczędzali na podłogach. Są one bardzo dobrej jakości i posłużą przez wiele lat. Wykorzystany w projekcie biokominek także jest trwały i niezniszczalny. Również zabudowa meblowa projektu architektek została wykonana niezwykle precyzyjnie. Dla odmiany zasłony i firany to bardzo budżetowe rozwiązanie.
Specyficzne poczucie humoru gospodarzy znalazło swoje odbicie w doborze motywów dekoracyjnych. Biorąc pod uwagę ptaki, które przysiadły na lampach, żyrafy i węże, mieszkanie to swoista menażeria osadzona w bardzo klasycznych ramach wyznaczonych przez idealnie zaprojektowane i wykonane sztukaterie.
Właściciele, zlecając projekt i realizację mieszkania Małgorzacie Liebhart i Adzie Skwirze z pracowni WZ Studio, dali im bardzo duży kredyt zaufania. Dlatego projektantki mogły zastosować ciekawe rozwiązania dekoracyjne w postaci łączenia parkietu z mozaiką. W części kuchennej i korytarzu wykonano według ich projektu ozdobne pasy o ciekawych, ale dość trudnych do ułożenia wzorach. Ale to właśnie one, jak również zabudowa kuchenna utrzymana w pięknym odcieniu błękitu są jednymi z wyznaczników oryginalności i dobrego rzemiosła projektowego