Właściciel 40-metrowego mieszkania w jednej z "sypialń Warszawy" powierzył projektantowi pełną swobodę aranżacji. Zaufanie zrodziło się z owocnej współpracy nad wcześniejszymi projektami - wnętrzami domu oraz kolejnych nieruchomości inwestycyjnych. Początkowo ten niewielki apartament miał być przeznaczony na wynajem w segmencie premium, jednak ostatecznie stał się miejscem zamieszkania syna właściciela. Młody mężczyzna aktywnie uczestniczył w procesie aranżacji, pragnąc uzyskać standard wyższy od pierwotnych założeń, nie popadając jednak w ekstrawagancję.
Zespół Art’Up Interiors, na co dzień tworzący projekty na większych metrażach, znakomicie odnalazł się w tych ograniczonych warunkach. Stworzył komfortową przestrzeń idealną na start dla singla lub pary. - Mimo ograniczeń wynikających z proporcji pomieszczeń, udało nam się wydzielić strefę dzienną z aneksem kuchennym, oddzielną sypialnię, łazienkę oraz funkcjonalną garderobę z pralnią - podkreśla Piotr Łucyan. Zwłaszcza to ostatnie pomieszczenie jest tu nie do przecenienia - dobrze zorganizowana strefa gospodarcza odciąża wizualnie pozostałe części mieszkania i staje się kluczem do zachowania minimalistycznej estetyki łazienki i kuchni.
Wariant premium: luksusowa boazeria z orzecha amerykańskiego
Aby nadać wnętrzu luksusowy charakter, zgodny z oczekiwaniami inwestorów, projektant zaproponował zastosowanie w części dziennej okładziny z orzecha amerykańskiego - drewna stanowiącego niemal jego znak rozpoznawczy. Wspaniała, nowoczesna boazeria objęła ściany od wejścia aż do ekranu telewizora. Dzięki wtopieniu w nią drzwi do pozostałych pomieszczeń, salon zyskał zaciszny i przytulny charakter.
Na tle ciemnego drewna rozbłysły złociste akcenty minimalistycznych kinkietów oraz mosiężnych włączników światła polskiej firmy Vectis. - Orzech był zdecydowanie wariantem premium - uśmiecha się Piotr Łucyan. - Zgodnie z wytycznymi powstała też druga opcja, bardziej ekonomiczna, z tapetą w roli głównej. Najwyższa jakość wygrała, zwłaszcza że naturalne drewno to materiał na długie dekady, a więc w dłuższej perspektywie bardzo ekonomiczny - zaznacza.
Mistrzowska gra światłem i cieniem: jak optycznie powiększyć niewielki metraż?
Ciemna dominanta, która w kontekście niewielkiego metrażu mogłaby się wydawać ryzykowna, w tym przypadku sprawdza się doskonale. Wynika to m.in. z faktu, że z perspektywy osoby wchodzącej do mieszkania boazeria kontynuuje motywy obecne na klatce schodowej, co optycznie powiększa przestrzeń. A co po zamknięciu drzwi? - Ponieważ kontrastuje z jasną strefą wypoczynkową przy oknie, optycznie skraca zbyt wydłużone pomieszczenie - wyjaśnia Piotr Łucyan. Proporcje wnętrza kształtują również graficzne podziały sufitu (z dekoracyjnym układem szynoprzewodów) oraz ścian (ożywione nowoczesną w wyrazie sztukaterią z rzadko wykorzystywaną iluzją wgłębnych płycin).
Dla całokształtu niezmiernie ważny jest też umiar w stosowaniu pozostałych elementów kompozycji. Na uwagę zasługują tu dwa stoliki - jeden z kamienia, drugi z drewna. Korzystny stosunek jakości do ceny prezentują również kinkiety firmy Aromas Del Campo, z abażurami przypominającymi stożkowe kapelusze. Do nich nawiązuje kamienno-metalowa lampa stołowa, stojąca na szafce RTV.
Mała kuchnia dla koneserów: polerowany kamień i metalowe akcenty
Kuchnię od salonu delikatnie oddziela efektowny szklano-mosiężny żyrandol tej samej marki, zawieszony nad wyspą. Jednak przede wszystkim obie strefy dziennej rozgranicza wspomniane już zróżnicowanie kolorystyczne. Poza tym łączy je wiele podobieństw. - Rytmiczne żłobkowanie frontów kuchennych powraca echem m.in. w żeberkowych grzejnikach czy stoliku kawowym, a swobodny wzór dywanu w salonie zdradza istotne pokrewieństwa z rysunkiem szarobeżowego kwarcytu - opisuje Piotr Łucyan.
Kamień o malarskim układzie żył, widoczny na blatach i ścianach niewielkiej, ale w pełni funkcjonalnej kuchni, nadaje jej niezwykle luksusowy charakter. Stanowi przy tym ogromną ozdobę tej strefy, a za sprawą polerowanej powierzchni wprowadza tu również wiele światła. W jego dekoracyjnym wzorze zaznaczają się akcenty czerni. Ta barwa pojawiła się więc na frontach meblowych. Zrezygnowano z witryn, aby widok naczyń nie wprowadzał do wnętrza kolejnych form, kolorów czy faktur.
Łazienka w stonowanych barwach: aranżacja idealna do małych pomieszczeń
Wytworna prostota aranżacji łazienki może przywodzić na myśl skojarzenia modernistyczne, loftowe lub japońskie. - W taflach lastriko, które ściele się u stóp, można odkryć dalekie echo kamienistych ogrodów Zen - podpowiada projektant. Wyrafinowana przestrzeń uwolniona od nadmiaru przedmiotów bez wątpienia sprzyja oczyszczeniu zarówno ciała, jak i ducha.
Aby uzyskać ten minimalistyczny efekt, Piotr Łucyan wykorzystał wielkoformatowe włoskie spieki kwarcowe ze wzorem przypominającym zarówno skały, jak i chmury. Na tym tle graficzną kreską rysują się czarne elementy wyposażenia, na czele z meblami i konstrukcją kabiny prysznicowej. Kosmetyki do kąpieli są łatwo dostępne, ale mało widoczne, gdyż zajmują miejsce na półkach wnękowych. Pozostałe niezbędne w łazience akcesoria, podobnie jak zapas ręczników, kryją się w pojemnej, choć dyskretnej szafie wbudowanej w ścianę. Delikatne ożywienie wprowadza matowy blask armatury w niebanalnym odcieniu spiżu.
Inspiracje do aranżacji sypialni: jasne wnętrze z czarnym akcentem
Jedne z drzwi wtopionych w orzechową ścianę salonu prowadzi do sąsiadującej z łazienką sypialni. To najbardziej prywatne pomieszczenie mieszkania, dlatego nie będziemy go szczegółowo opisywać. Piotr Łucyan zdradza jednak, że we wnętrzu tym dominuje jasna kolorystyka, z akcentem czarnej szafy, która stylistyką nawiązuje do zabudowy kuchennej.
Ozdobą sypialni jest lampa firmy Artemide, przypominająca lampion z delikatnej tkaniny napiętej na metalowych pierścieniach. To kolejny wyjątkowy element w mieszkaniu, jeden z akcentów, które nadają mu autentyczną klasę premium.