Browary Wrocławskie stanowią nieodzowną część miejskiej tkanki. Czerwona cegła, loftowy charakter i widok na tętniącą życiem okolicę - to miejsce ma niepowtarzalny klimat. Właśnie tu, na jednym z poddaszy powstało mieszkanie dla miłośników minimalizmu i nawiązań do japońskiej estetyki.
Klimatyczna przestrzeń pod skosami w stylu japandi została zaprojektowana przez pracownię Decoroom. Efekt? Harmonijna, a zarazem wyrazista przestrzeń, która w pełni wpisuje się w gust jej właścicieli.
Strefa dzienna pod skosami: minimalizm w roli głównej
Część dzienna mieszkania na poddaszu stanowiła dla architektów wyzwanie. Zdecydowali się oni na zmianę zastanego układu funkcjonalnego i połączenie kuchni z salonem, które pierwotnie były od siebie oddzielone. Drewniane belki, które odgrywają istotną rolę i podkreślają charakter wnętrza pod skosami, musiały w związku z tym zostać poddane obróbce.
Warto wiedzieć, że projekt poddasza musi uwzględniać skosy i wysokość pomieszczeń. Najbardziej komfortowa wynosi 190 cm lub więcej. Powinna być dobrze doświetlona światłem dziennym i funkcjonalnie podzielona na strefy. Miejsca w mieszkaniu pod skosami poniżej 190 cm wysokości, można wykorzystać na zabudowy i przechowywanie. Zaletą kuchni z salonem jest umiejętne wykorzystanie każdego centymetra przestrzeni.
Tuż obok drzwi wejściowych powstała wykona na wymiar w stolarni Decoroom zabudowa, w której mieszczą się między innymi pralka wraz z suszarką. Również w kuchni znalazła się zabudowa na wymiar, która ze względu na skosy, była najlepszym rozwiązaniem. Jasne fronty z forniru, brak frezów i uchwytów to ukłon w stronę japońskiego minimalizmu, który kochają właściciele mieszkania.
Umowną granicę między aneksem kuchennym a salonem wyznacza podłoga - w bliskim sąsiedztwie blatu roboczego znalazł się gres szkliwiony z kolekcji SILKDUST marki Paradyż, a w pozostałej części strefy dziennej prym wiedzie naturalna deska Dąb Cottage z kolekcji Smart Collection marki Baltic Wood. Okrągły rozsuwany stół wraz z krzesłami sprzyjają celebrowaniu posiłków w szerszym gronie, a nad nimi góruje lampa o nieregularnym kształcie, która świetnie wpisuje się w charakter całości.
W salonie znalazł się wygodny narożnik w kolorze złamanej bieli wraz z okrągłym drewnianym stolikiem kawowym i fotelem tapicerowanym tkaniną boucle. Dekoracyjne akcenty znalazły swoje miejsce na regale z drabiny. Z charakterem tej strefy dobrze współgra dekoracyjny grzejnik w stylu vintage.
Sypialnia pod skosami pełna harmonii
W sypialni na poddaszu - podobnie jak w części dziennej, na próżno szukać niepotrzebnych rozpraszaczy. To miejsce wolne od nadmiaru bodźców, sprzyjające relaksacji, ale również - pracy w pełnym skupieniu. Prócz sofy z funkcją spania znalazło się tu biurko, kącik do czytania z wygodnym fotelem oraz kolejna dyskretna zabudowa, niemal wtopiona w ścianę. Tu również - podobnie jak w strefie dziennej, podłogę zdobi dębowa deska Baltic Wood.
Widoczne sęki i słoje dobrze komponują się z drewnianymi belkami, przełamując surową, minimalistyczną aranżację sypialni i dodając jej przytulności.
Łazienka - oaza spokoju
Łazienka pod skosami jest konsekwentną kontynuacją całości. Jasne, stonowane barwy, funkcjonalność i brak zbędnych zdobień sprawiają, że wnętrze sprzyja relaksacji i wyciszeniu.
Na podłodze znalazł się gres szkliwiony firmy Paradyż - ten sam, który zastosowano w aneksie kuchennym. Ściany zdobią natomiast płytki ścienne marki Tubądzin z kolekcji My Thones. Duże okrągłe lustro optycznie powiększa przestrzeń i odbija dekoracyjne wiszące lampy. Minimalistyczna zabudowa pozwala na przechowywanie wielu przedmiotów poza zasięgiem wzroku - podobnie jak w przedpokoju. Subtelna armatura marki Omnires dobrze wpisuje się w charakter całości.