Wielokrotnie najlepsze odkrycia powstawały przez przypadek. Ziarna kawy, które dostały się do ogniska czy pieca, uwolniły swój prawdziwy aromat i czar. Dopiero po zmieleniu, podobnie jak mąkę, postanowiono na pierwsze parzenie ziaren. Do dzisiaj możemy spotkać wiele różnych tradycji i odmian, które pozwalają poczuć najlepszy smak wybranej mieszanki. Aeropress, drip, ekspres ciśnieniowy, kolbowy czy też niezapomniana "plujka" to tylko jedne z niektórych metod. Moim ulubionym jest cold brew, w którym uwalniają się słodkie aromaty w postaci orzechów i czekolady. Ma znacznie wyższe stężenie kofeiny, dlatego warto rozcieńczyć ją wodą i pić na zimno z kostkami lodu. Wspólnym mianownikiem dla tych kaw jest mielenie w młynku żarnowym lub tradycyjnym. Jego regularne czyszczenie to obowiązek, w przeciwnym razie pleśń da o sobie znać.

Co zrobić, aby pozbyć się pleśni z wnętrza młynka do kawy?

Wybierając ziarna kawy, zawsze sugerujemy się ceną, dostępnością i przede wszystkim smakiem. W zależności od metody, szukamy tej jedynej, która posmakuje nam na dłuższy czas. Wspierając lokalne palarnie możemy dowiedzieć się wielu ciekawych informacji, zgłębiając podstawową wiedzę.

Tuż po prażeniu, ziarna nie mogą być od razu zapakowane do transportu - muszą odczekać około 2 tygodnie, aby wilgoć wyparowała po wypaleniu. W przeciwnym wypadku szybko skwaśnieje lub spleśnieje. Znajomy barista wspomniał mi tani trik na skuteczne oczyszczenie młynka z fusów kawowych.

Zbite cząsteczki osiadają na ostrzach oraz mniej dostępnych zakamarkach. Jeżeli zaniechamy czyszczenie, smaki kaw mieszają się, a wraz z nimi, ich zróżnicowana wilgotność. Oczyśćcie go, mieląc w nim ryż. Wybierzcie taki z mniejszą ilością skrobi - parboiled lub basmati.

Zapomnijcie jednak o tym do sushi czy innym kleistym. Wystarczy przepuścić ziarenka przez młynek przynajmniej dwukrotnie. Zabierze resztki kawy, pleśni czy innych drobinek. Powtarzajcie tę czynność zawsze wtedy, gdy zmieniacie rodzaj ziaren lub co miesiąc.

Czy fusy z kawy mogą mieć inne zastosowanie w domu?

Fani tanich rozwiązań typu zero waste z pewnością ucieszą się z faktu, że można wykorzystać fusy jako element czyszczący, lub jako nawóz do kwiatów doniczkowych. Pamiętajmy, że najlepsze są te świeżo zmielone, które niedawno parzyliśmy.

Jak się okazuje, to jeden z lepszych składników udrożniających rury. Pozwala na doczyszczenie ścianek z jedzenia, tłuszczu i brudu.

Kolejno, idealnie sprawdzą się jako naturalny "ścierak" do przypalonej patelni czy garnka. Jej zapach odstrasza muchy owocówki oraz inne insekty - dlatego wyłożona na niewielkim spodeczku pozwala na oczyszczenie przestrzeni z tych owadów.

W lodówce zawsze trzymam mniejszy pojemniczek z mieloną kawą lub fusami - sprawiają, że zapachy nie mieszają się, neutralizując te najmocniejsze. Dzięki nim można również doczyścić powierzchnie ciemniejszych mebli, gdzie pojawiły się delikatne zarysowania lub uszczerbki.

Autor
W młynku do kawy czujecie pleśń? Te białe drobinki wyczyszczą go na błysk
Ewa Kwiatkowska
Redaktorka, domatorka, miłośniczka pięknych wnętrz i designu. Nieustannie eksperymentuje w swoim domu i ogrodzie, łącząc tradycyjne metody z nowoczesnymi rozwiązaniami....