Jaka jest misja pracowni Mymolo, jak określiłaby Pani jej styl?
To współczesna reinterpretacja estetyki surowości, w której monumentalne przestrzenie i wyraziste ogrody stają się naturalnym przedłużeniem charakteru i osobowości właściciela, tworząc spójny dialog między formą a tożsamością. Tworzymy projekty wnętrz i wyposażymy je pod klucz oraz projektujemy ogrody i je zakładamy.
Nasze projekty od 2009 roku są uosobieniem siły, stylu i indywidualności, harmonijnie wkomponowane we współczesny świat. Wierzymy, że naprawdę udany projekt powinien przede wszystkim ucieleśniać życzenia przyszłych właścicieli. Dlatego opracowaliśmy kompleksowy system, który gwarantuje uważne i rzetelne wsparcie na każdym etapie prac. Dom ożywa tylko dzięki człowiekowi i jest wypełniony energią, która wyraża się w najdrobniejszych elementach wystroju - jak nikt inny mówię tu o osobowości właściciela. Staramy się zawczasu przemyśleć każde pociągnięcie przestrzeni. Kiedy klienci wchodzą do naszych wnętrz, nie tylko czują się komfortowo, ale rozumieją, że są w domu.
Co jest dla Pani źródłem inspiracji? Codziennych i zawodowych zachwytów?
Jestem przekonana, że wyjątkowy design to synteza filozofii, sztuki i geometrii, odzwierciedlona w każdym detalu przestrzeni. Opiera się na głębokim zrozumieniu kombinacji faktur i materiałów, kształtów i odcieni. Wierzę, że tworząc mój świat, wkładam w niego cząstkę mojej duszy, obejmując w jak największym stopniu relacje z moim zespołem kreatywnych architektów i projektantów, który jest dla mnie źródłem inspiracji.
Co pomaga Pani w codziennej realizacji zadań?
W mojej codziennej pracy kluczową rolę odgrywa zgrany zespół - ludzie, z którymi mogę tworzyć, wymieniać pomysły i realizować nawet najbardziej wymagające projekty. Ogromnym wsparciem jest także moja mama, mąż-wspólnik i przyjaciel, na którym zawsze mogę polegać, i przyjaciółka, która przypomina, że marzenia są po to, by je realizować. Jako właścicielka pracowni i mama wiem, że dobra organizacja to podstawa. Planowanie dnia z wyprzedzeniem, wyznaczanie priorytetów i delegowanie zadań to narzędzia, które pozwalają mi łączyć życie zawodowe z osobistym. Współpraca z niezawodnymi wykonawcami, którzy rozumieją moje oczekiwania i zawsze dostarczają najwyższą jakość, daje mi przestrzeń na skupienie się na kreatywnej części pracy. Elastyczność to kolejny ważny element - życie często zaskakuje, zwłaszcza gdy trzeba łączyć rolę mamy i przedsiębiorcy. Zostawiam w planie miejsce na niespodzianki, które traktuję jak szansę na naukę i rozwój. A na koniec dnia - chwila relaksu i świadomość, że otaczają mnie ludzie, na których zawsze mogę liczyć.
Dlaczego zgodziła się Pani zostać Ambasadorką Kontakt-Simon? Co w tej marce jest wyjątkowego?
Marka łączy nowoczesność z funkcjonalnością, co idealnie wpisuje się w nasze projekty i wartości. Dodatkowo możliwość współpracy z ludźmi, którzy, pełni pasji, są otwarci na nowe pomysły, była dla mnie niezwykle inspirująca. Wyjątkowość Kontakt-Simon tkwi w ich dbałości o każdy detal. Ich produkty to nie tylko elementy użytkowe, ale również piękno i styl, które podkreślają charakter wnętrz. Cenię także ich otwartość na współpracę z architektami - wspólnie tworzymy rozwiązania, które są nowoczesne, praktyczne i estetyczne.
Jaki projekt jest Pani najlepszym i dlaczego?
Szczególnie dumna jestem z naszych projektów placówek medycznych: przychodni, gabinetów ginekologicznych i klinik dentystycznych. To przestrzenie, które wymagają idealnego balansu między funkcjonalnością a komfortem. Dla mnie najważniejsze jest to, aby pacjent czuł się w takich miejscach bezpiecznie i swobodnie, a personel miał przestrzeń maksymalnie dostosowaną do swojej pracy. Projekty te pozwalają łączyć precyzję techniczną z dbałością o estetykę i ludzkie potrzeby. Ale jeśli miałabym wybrać, to szczególnie bliski jest mi projekt budynku Państwowej Szkoły Zawodowe, wraz z jego realizacją. Stworzyliśmy dla studentów pracownię Biochemii i Mikrobiologii, Inkubator Przedsiębiorczości i Symulator Firmy oraz odświeżyliśmy pozostałą część obiektu. Kilka lat później przygotowaliśmy kolejny projekt dla uczelni Mono Profilowe Centrum Symulacji Medycznej. Teraz funkcjonują już trzydzieści trzy takie centra w Polsce.
